Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Niezwykła gościnność niżan   

Dodano 2013-10-03, w dziale relacje - archiwum

W dniach 20 - 22 września 2013r. odbyło się w Nisku XVI Diecezjalne Spotkanie Młodych Diecezji Sandomierskiej, na które przybyło ponad 4 tysiące młodych ludzi z całego regionu. To trzydniowe spotkanie organizowane jest w naszej diecezji co roku (na wzór Światowych Dni Młodzieży) i ma charakter modlitewno-rekreacyjny. Tegoroczne przebiegało pod hasłem "Bądźmy misjonarzami radości”.

/pliki/zdjecia/nis1.jpgDiecezjalne Spotkanie Młodych to przede wszystkim okazja do spotkania tych, którzy poważnie myślą o sprawach wiary, a przy tym lubią zabawę, taniec, nawiązywanie nowych i podtrzymywanie starych znajomości. Podczas tych spotkań nie brakuje chwil sprzyjających rozmyślaniu, kontemplacji oraz momentów szalonej zabawy w gronie wspaniałych, radosnych ludzi.

Jest to czas dzielenia się swoim świadectwem i doświadczeniem z innymi ludźmi. Każdy może spełnić się tu w jakiejś roli np. jako uczestnik, animator (osoba, która prowadzi spotkanie formacyjne w grupie), porządkowy (osoba zajmująca się utrzymywaniem "ładu" podczas całego spotkania). Nie ma tam jednak miejsca dla osób, które nadużywają alkoholu, palą papierosy lub co gorsze, biorą narkotyki. Takie rzeczy są podczas tych spotkań surowo zabronione. Decydując się na wyjazd warto więc dobrze się zastanowić, czy aby na pewno dobrze rozumiemy ideę tego przedsięwzięcia i wiemy, po co tam się wybieramy.

Tegoroczne spotkanie rozpoczęło się w piątek wieczorem. Młodzież z całej diecezji po przybyciu do Niska rejestrowała się w parafiach, w których odbyło się zawiązanie wspólnot. Wszystkich przybyłych powitał proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Nowosielcu, ksiądz Marcin Hanus. Następnie z przesłaniem do młodych ludzi zwrócił się biskup senior diecezji sandomierskiej Edward Frankowski. Po przywitaniu uczestnicy obejrzeli spektakl teatralny "Zraniony pasterz”, a następnie ulicami parafii świętego Józefa, Matki Bożej Fatimskiej, świętego Jana Chrzciciela, świętego Stanisława i Matki Bożej Królowej Polski przeszył drogi krzyżowe. /pliki/zdjecia/nis2.jpgMłodym ludziom towarzyszył wówczas biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. W kolejnych dniach młodzi ludzie brali udział w nabożeństwach i grupowych spotkaniach, prowadzonych przez wykwalifikowanych animatorów. Mieli również okazję obejrzeć występ Zespołu Pieśni i Tańca Racławice i wysłuchać poruszających świadectw reżysera Lecha Dokowicza pt. „Mów mi techno..." oraz Dawida Sudoła pt. „Mnie się udało...". Dla uczestników spotkania uruchomiono mobilną poradnię, która stwarzała okazję do rozmowy z księdzem, psychologiem, pedagogiem i rożnymi innymi terapeutami. Ogromnym zainteresowaniem cieszyły się także tańce integracyjne, które zorganizowano na niżańskim rynku. Setki widzów zgromadziło również spotkanie modlitewne z zespołem Siewcy Lednicy, które odbyło się na stadionie MKS „Sokół" Nisko. Spotkanie młodzieży z diecezji sandomierskiej zakończyło się w niedzielę. Tego dnia odbyła się uroczysta msza święta odprawiona pod przewodnictwem biskupa Krzysztofa Nitkiewicza z udziałem pani Teresy Sułkowskiej, zastępcy Burmistrza Gminy i Miasta Nisko.

Ja również uczestniczyłam w tym spotkaniu (zresztą już po raz drugi w życiu) i muszę powiedzieć, że było to dla mnie niezwykłe doświadczenie. Miło jest bowiem spotkać w jednym miejscu aż tylu radosnych, wartościowych ludzi, którzy nie wstydzą się swojej wiary. Oczywiście na takie spotkanie może się wybrać prawie każdy, ale trzeba trzymać się pewnych wytycznych i przestrzegać określonych zasad (no ale gdzie ichnie ma?). Jestem jednak przekonana, że dla większości młodych ludzie nie stanowi to żadnego problemu. I co najważniejsze nie można się w czasie tych spotkań nudzić.

/pliki/zdjecia/nis3.jpgKolejne spotkanie młodych odbędzie się za rok w Sandomierzu. Jeśli tylko macie ochotę zobaczyć to wydarzenie na własne oczy, przyjedźcie, a jestem pewna, że nie będziecie żałować tego kroku.

Na koniec chciałabym napisać kilka słów na temat tegorocznego gospodarza spotkania – Niska. Nie tylko moim zdaniem, miasto stanęło na wysokości zadania, a gościnność jego mieszkańców okazała się być niezwykła. Wprawdzie każdy uczestnik spotkania miał zapewniony nocleg, które przygotowano w lokalnych szkołach i innych budynkach użyteczności publicznej. Okazało się to jednak niepotrzebne, bo nieprawdopodobnie gościnni mieszkańcy tego miasta, zaprosili wszystkich uczestników do swoich domów rodzinnych, co spowodowało, że przygotowane miejsca noclegowe w ww. instytucjach nie zostały wykorzystane. I tak sobie myślę, że teraz wypadałoby podziękować za to ciepłe przyjęcie nie tylko organizatorom tego przedsięwzięcia, ale przede wszystkim mieszkańcom tego niewielkiego miasteczka.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.8
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.8 /30 wszystkich

Komentarze [8]

~Kreusia
2013-10-15 22:11

A ja byłam jako animator ;p I powiem, że może były drobne niedociągnięcia w organizacjii…ale jak na taką liczbe osób to się nie dziwie..Po za tym bardzo mi się podobało.Najważniejsze jest to, że spotkałam starych i nowych znajomych, a także pomodliłam sie i nie przeszkadzało mi to,że jest tyle ludzi na stadione..Dla chcącego nic trudnego:D

~August.yn
2013-10-05 19:02

No tekst rzeczywiście trochę suchy, jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby osoby to czytające zachęcił do wybrania się na Dni Młodzieży za rok. ;) @Villemo: Co do organizacji: może nie było cudownie, pewnie sporo do poprawienia, ale jakiś poziom trzymali. Nie mówiąc o gospodarzach, którzy trzymali fantastyczny poziom . No i nie ma też co porównywać do Janowa, bo tam było 1200 osób, a w Nisku ponad 4 tysiące. ; >

~dawid
2013-10-04 19:11

Madziaaaaaaa ;)

~Luca
2013-10-03 23:36

Villemo, jeżeli oczekiwałaś, że będziemy drałować na kolanach po grochu w kierunku stadionu, to rzeczywiście możesz czuć się rozczarowana. Mi się podobało, poznałem fajnych ludzi, a przede wszystkim o to chodzi. SND 2014 :)

~Villemo
2013-10-03 19:51

Po pierwsze, tekst słaby. Za mało, za sucho, jak notatka o wydarzeniu. To nie artykuł.
Po drugie, Nisko wypadło fatalnie jeśli chodzi o organizację. W ogóle Dni Młodych stały się bardziej festynem, niż spotkaniem ludzi, którzy wierzą i tą wiarę chcą pogłębiać. Jestem zniesmaczona, bo wyglądało to tak, jakby ktoś rzucił hasło: jest dużo ludzi, więc zbierzmy ich na stadion, zróbmy sobie super emocjonalny koncercik, na którym będą płynąć łzy potokami. Zdecydowanie bardzo się oddaliśmy od meritum sprawy. Wszyscy powinni nauczyć się od Janowa Lubelskiego, jak organizować Dni Młodych.
Za “artykuł” 2.

~alldayallnight
2013-10-03 19:01

Ciekawy tekst, plus za to, że piszesz o tym, co lubisz :)

~Herr_Bergmann
2013-10-03 16:40

Również byłem w Nisku i to był trzeci raz kiedy uczestniczyłem w Dniach Młodzieży. I pomimo miłych i gościnnych ludzi to Nisko bardzo słabo się spisało w tym roku. Organizacja na parafiach była straszna, nikt z porządkowych nie wiedział co się dzieje i gdzie. Poza tym, włodarze z Niska dosyć mocno nakłamali w sprawie noclegu w szkołach – ja i przynajmniej 20 innych osób byliśmy zmuszeni spać w szkole, po tym jak po wyprowadzeniu nas 3 km w stronę rzekomej “kwatery” musieliśmy dymać z powrotem. Miejmy nadzieje, że Sandomierz spisze się lepiej od Niska i w następnym roku będzie wspaniale :)

~felico
2013-10-03 16:16

Też byłam w Nisku i to były wspaniałe 3 dni ;)
Btw, tekst mi się podoba ;)

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry