Notatki twórcy
PONIEDZIAŁEK
Z niczego zrobiłem nic. Po prostu usiadłem i straciłem wenę. Trochę głupio tłumaczyć się po raz n-ty, dlaczego nie mam artykułu, ale po prostu dziś nic nie napiszę.
WTOREK
Dziś była kolejna seria "sejmowej komisji śledczej". Redaktorzy naczelni z urokiem Romana Giertycha i Renaty Beger pytali mnie dlaczego nie mam tego cholernego artykułu. Trudno, wykręciłem się jak Leszek Miller, iż najzwyczajniej w świecie zapomniałem o nim.
ŚRODA
Nudno. Nic się nie dzieje. Nikt mnie nie pytał, nikt nie ponaglał. Kurcze, chyba o mnie zapomnieli.
CZWARTEK
Nawet nie staram się zacząć tego artykułu. Dziś był kolejny odcinek serii "Ryba pyta". Szkoda tylko, że pan profesor nie ma dłuższych kręconych włosów i nie nosi okularów.
PIĄTEK
Może zacząłbym jakąś kolorową rewolucję, tak jak na Ukrainie. Może by tak zieloną (od niedojrzałych jabłek). Najedliby się w gazetce tych jabłek i dostaliby .... Miałbym spokój do czasu, gdy nie zacznie działać "Smecta" lub inne ceglasto-zamulone paskudztwo.
SOBOTA
W końcu weekend, czas wolny od szkoły, czas ogólnej relaksacji. Jednak ciągle nie mogę odkładać napisania tego artykułu, chyba muszę się w końcu za niego zabrać.
NIEDZIELA
Zacząłem go w końcu pisać i od razu zachciało mi się spać. Nawet Pan Bóg w niedzielę odpoczywał. Oddam jutro to co mam. Powiem , że wystąpiły u mnie w domu wstrząsy sejsmiczne o sile 3,3 stopni w skali Richtera i tylko tyle zdążyłem napisać.
Komentarze [5]
2005-01-07 17:39
Na ich miejscu nie bałbym się o to. Last minute na Kamczatke wciąż jest droższe niż czekolada za 1 zł , a bódrzedu ala car to ja jeszcze nie mam. Wogóle kolego spytaj polonistkę czy dobrze ocenia twoją zdolność do wyłapywania ironi. Popracuj nad tym dla dobra własnego i innych.
2005-01-07 17:08
Hmm… za niedługo pan naczelny zacznie zsyłać tych biednych redaktorów na Sybir. Dziwne, że osoba, która ośmiesza innych w swoich artykułach, nie potrafi okazać poczucia humoru, gdy żartuje się z niej. Redaktorze naczelny,
a jeśli już mowa o korekcie artykułów, to warto wiedzieć, że w j. polskim nie ma znaków przystankowych, są znaki przestankowe: Popraw to sobie
2005-01-02 14:31
Wypraszam sobie. Hubercie czy wg ciebie mam ponad 185cm wzrostu i wyjatkowo tubalny głos oraz zadatki na stadionowego porzykiwacza? A zastanawiałeś się czy my aż tak bardzo ciebie potrzebujemy? <Roman Gie mode> A zastanawiałeś się czy porównianie redaktora do polityka nie jest naruszeniem etyki zawodu jaki uprawiasz? Sądzę, iż sprawiedliwym wymiarem kary będzie zjedzenie paru zeszłorocznych (G)gruszek i samokrytyka na piśmie złożona w Akwarium. Albo jedyną rzecz którą zobaczysz później w życiu będą lochy zakonu cystersów.
2005-01-01 23:12
Kto by pomyślał,że z tak naprawde niczego powstanie artykuł:)Czuje sie podbudowana,że nie tylko mi brakuje weny ;)
2004-12-30 22:44
Nic na siłę. Nawet redaktorzy tak mają czasem.
- 1