Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Nowy wymiar selfie   

Dodano 2014-04-06, w dziale felietony - archiwum

#Selfie - internetowy hit, hasztag co drugiego zdjęcia na Instagramie czy Tumblrze. Gdziekolwiek nie spojrzysz, wszędzie dziubki, minki i wystawione języki. Robią to prawie wszyscy, bo takie zdjęcia najlepiej wyrażają nasze emocje w danej chwili. Dzięki temu nasi znajomi, znajomi naszych znajomych, no i ewentualnie jeszcze cały internet może widzieć, jaki mamy dzień i czy przypadkiem nie chce nam się spać.

/pliki/zdjecia/self1.jpg

Do tej pory, wpisując taki właśnie hasztag w pole wyszukiwania, mogliśmy zobaczyć co najwyżej zdjęcia młodych ludzi w standardowych sytuacjach - na nieciekawych lekcjach, w zabawnych miejscach, sytuacjach ze sławnymi ludźmi, przed wyjściem na imprezę lub pokazujących światu nową fryzurę. Jednak selfie przybrało ostatnio nowy, szyderczy wymiar, jakiego nikt się wcześniej nie spodziewał.

Zwykłe zdjęcia twarzy stały się nudne. Codzienne wrzucanie do sieci zdjęć, różniących się tylko tym, co mamy na sobie lub gdzie jesteśmy, pachniało monotonią. Ale spokojnie. Nowy "trend" odkrył zupełnie przez przypadek – jak to najczęściej w takich sytuacjach bywa - niejaki Jason Feifer podczas swojej podróży po Europie. Gdy zwiedzał dom Anny Frank (muzeum w Amsterdamie poświęcone autorce "Dziennika Anny Frank", która podczas II wojny światowej wraz z rodziną i z czwórką znajomych przez ponad dwa lata ukrywała się na tyłach budynku przed nazistowskimi prześladowaniami), spostrzegł, iż wielu młodych ludzi zwiedza ten obiekt z włączoną kamerą w telefonie i uwiecznia swoją twarz w różnych miejscach z podpisem "selfie w domu Anny Frank" bądź też wystawia zabawnie język i robi sobie zdjęcie w oknie ich kryjówki. Kiedy wzburzony Feifer wrócił do domu, postanowił podzielić się tym spostrzeżeniem ze światem. Stworzył bloga pt. "Selfies at serious places" i umieścił tam zdjęcia, jego zdaniem absolutnie niestosowne dla miejsca, w jakim znajdowała się dana osoba (często z opisem pozującej). Wiele z tych osób nie zareagowało. Nie czuło, że zrobiło coś nietaktownego, ale znaleźli się też i tacy, którym zrobiło się głupio i wysyłali wyjaśnienia wraz z przeprosinami za swoje nieodpowiednie /pliki/zdjecia/self2.jpgzachowania. Jeden chłopak, który na tle miejsca upamiętniającego uśmierconych w okresie Holocaustu Żydów szeroko się uśmiechnął i w zadowolonym geście uniósł ku górze kciuk, przerobił później to swoje zdjęcie na Tumblrze. Zamaskował oczy i dorzucił podpis "przeczytaj wyjaśnienie poniżej", w którym próbował się jakoś wytłumaczyć. Przeglądając ów blog byłam zaskoczona, jak daleko potrafią się ludzie posunąć. Nie krępuje ich strzelanie sobie fotek na tle palącego się domu i zabieganych strażaków, którzy próbują go ugasić ani na tle rozbitego samochodu, który właśnie uczestniczył w wypadku. Pewna kobieta sfotografowała się nawet z mężczyzną, który próbował popełnić samobójstwo, skacząc z Brooklyn'skiego mostu. A pewien turysta, zwiedzający Ukrainę, otworzył buzię i udawał zszokowanego na tle czarnobylskiej elektrowni. Co prawda zamieścił poniżej opis, wyjaśniający, iż zdjęcie to przedstawia jego emocje i reakcję na usłyszaną historię, ale czy to coś zmienia? Po co słowa, skoro można sobie zrobić selfie?

Powstały też podobne blogi, jak np. "Selfies at funerals", czy "Selfies with homeless people". Na tym pierwszym możemy "podziwiać" typowe zdjęcia w lustrze, przed i po pogrzebie oraz w trakcie stypy. Niewielu znalazło się jednak takich, którzy uwieczniliby siebie z osobą lężącą w trumnie, ale takie fotki też miały miejsce. Widziałam kilka zdjęć, na których chłopaki prężą swoje mięśnie i tagują je jako "smutny dzień, smutno, spoczywaj w pokoju ciociu, przed pogrzebem...". A na ich skupionych na robieniu zdjęcia twarzach, da się zauważyć ogromne emocje, które im towarzyszą. Na tym drugim, wspomnianym powyżej blogu (chyba najbardziej popularnym), możemy za to /pliki/zdjecia/self3.jpgpooglądać selfies z bezdomnymi śpiącymi na ulicach, ławkach czy na schodach. Bezdomni często w ogóle nie mają pojęcia, że są fotografowani. Traktuje się ich jako elementy architektoniczne czy też urbanistyczne. Choć zdarza się niekiedy i tak, że świadomie pozują razem z młodymi, robiąc tzw. dziubki.

Moda na selfie rozwija się i wchodzi na coraz to dziwaczniejsze etapy. Moim zdaniem zdjęcia tego typu są delikatnie mówiąc osobliwe. Ja nie zrobiłabym sobie zdjęcia z bezdomnym tylko po to, aby móc pochwalić się nim swoim znajomym. Nawet bym o tym nie pomyślała. Nie wspominam już nawet o innych opisanych powyżej sytuacjach. Na szczęście moda na zdjęcia robione w nietypowych sytuacjach nie ogarnęła jeszcze Polski w takim stopniu jak Stany Zjednoczone. Tam nikogo już nie dziwi widok młodych ludzi przyjmujących zabawne pozy i robiących sobie zdjecia w miejscach upamiętniających ważne wydarzenia historyczne czy też na pogrzebach. Przejrzałam kilka takich blogów i powiem wam, że miałam mieszane uczucia. Nie wiedziałam, śmiać się, czy też płakać nad ludzką głupotą i brakiem wyczucia.

Sprawdźcie sami:

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.1 /33 wszystkich

Komentarze [2]

~...
2014-05-20 09:26

Polskim odpowiednikiem “selfie” jest “samoje...”, a takich słów raczej w artykule używać nie należy ze względów etycznych ;)

~Luca
2014-04-08 21:24

Operujesz ciągle słowem “selfie”, które niektórym czytelnikom może nic nie mówić, nie ma za to próby podania jego polskiego odpowiednika. Co do bezdomnych, to jak zauważyłaś, sprawa indywidualna bezdomnego. I na koniec: zabrakło mi “selfies after sex” i jakiejś ciut głębszej refleksji, aczkolwiek tutaj chyba temat jest dla mnie za płytki, bo do tak głupich zachowań ludzi przywykłem (vide zachowanie Brytyjczyków w KL Auschwitz). Ode mnie trójka.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry