Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Patriotyzm w nowym wydaniu   

Dodano 2016-04-11, w dziale felietony - archiwum

„Gdyby była wojna, byłabym spokojna. Nareszcie spokojna, wreszcie byłabym. Nie musiałabym wybierać, ani myśleć, jak tu żyć. Tylko być, tylko być. Po kanałach z karabinem, nie biegałabym. Nie oddałabym ci, Polsko, ani jednej kropli krwi. Sorry, Polsko...” - tak zaczyna się utwór Marii Peszek o wymownym tytule „Sorry, Polsko”, promujący płytę "Jezus Maria Peszek". Numer ten - jak zauważyli krytycy - ma cechy manifestu pacyfistycznego, ale wielu słuchaczy uważa, że jest mocno kontrowersyjny. Czy słusznie?

/pliki/zdjecia/pat 1 - Kopia_0.jpgCzy ojczyzna to dziś tylko kawałek ziemi wyznaczony przez granice? Można odnieść wrażenie, że dla wielu współczesnych ludzi chyba tak. Z tekstu wspomnianej piosenki ewidentnie wynika, że pokolenie przełomu wieków jest głodne życia, a idea śmierci za ojczyznę nie brzmi dla niego już bohatersko. Młodzi Polacy nie zamierzają poświęcać życia dla idei, szczególnie takiej, której nie czują. Panna Maria daje nam to do zrozumienia aż nadto dobitnie. Mówi otwarcie o tym, że nie będzie ginąć za ojczyznę. Nie marzy o cierpieniu, goryczy i bólu, które zawsze wiążą się z ratowaniem kraju przed zewnętrznym zagrożeniem. W kolejnych zwrotkach próbuje z kolei przekonać słuchaczy o tym, że choć nasze pokolenie nie zostało wychowane w duchu poświęcania się dla ojczyzny, to jednak nie znaczy, że ojczyzna nie jest dla nas określoną wartością i nie czujemy potrzeby dbania o nią. Maria śpiewa o tym, że jako patriotka gotowa jest nie jeździć na gapę, płacić podatki i abonament RTV oraz chodzić na wybory. Tylko tyle, cz aż tyle? Czy faktycznie takie działania wystarczą, by móc czuć się dziś patriotą?

Powiedzmy sobie prawdę. Czy ktokolwiek z nas, młodych ludzi, byłby gotów poświęcić dziś dla Polski swoje życie? Pewnie znajdą się tacy, których oburzy to pytanie, i którzy będą twierdzić, że jak najbardziej gotowi są bronić swojego kraju do krwi ostatniej. Ale zapewnianie o czymś (we względnie spokojnych czasach), nie znaczy tak naprawdę nic. Swoją drogą bardzo jestem ciekaw ilu młodych ludzi faktycznie podziela taki pogląd i czy tak naprawdę nie jest to kropla w morzu? Z moich obserwacji i rozmów ze znajomymi wnoszę, że gros młodych ludzi w chwili konkretnego militarnego zagrożenia kraju wolałoby zaszyć się w jakiejś piwnicy lub uciec jak najdalej stąd. Mylę się? Zapytacie pewnie, co ja sam zrobiłbym w takiej sytuacji? Nie lubię specjalnie gdybać, dlatego nie odpowiem jednoznacznie na to pytanie. A otwarcie mówiąc nie wiem, jak zachowałbym się w obliczu takiego zagrożenia.

Na szczęście nasza ojczyzna jest od ponad ćwierć wieku wolna i w miarę bezpieczna. Polacy lubią jednak żyć przeszłością i naprawdę spora część z nich jest zdania, że bez kultywowania pamięci o narodowych bohaterach i przypominania chwalebnych kart z historii naszego kraju nie da się być patriotą. No, może i się nie da. Ale czy dostrzegacie jakieś przejawy patriotyzmu w wymachiwaniu narodową flagą na okolicznościowych marszach i wiecach lub w bójkach między opozycjonistami, które często mają wówczas miejsce? Jeśli widzicie w tych działaniach jakieś elementy patriotyzmu, których ja nie dostrzegam, to uświadomcie mnie proszę.

W moim przekonaniu patriotyzm powinien być dziś definiowany zupełnie inaczej i całkiem inaczej postrzegany. Przede wszystkim musimy wreszcie wyzbyć się kompleksu bycia Polakiem. /pliki/zdjecia/pat 2.jpgTak, tak. Gdy pisałem ten artykuł, trafiłem na satyryczny rysunek Marka Raczkowskiego, który widzicie tuż obok. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego wstydzimy się tego, skąd pochodzimy? W końcu Polska zawsze miała i nadal ma się czym pochwalić. Przecież to nie kto inny tylko my najszybciej w Europie wyszliśmy z gospodarczego kryzysu i to nasz premier został wybrany przewodniczącym Rady Europejskiej. Czy to mało!

Byłoby też dobrze, gdyby Polacy, którzy uważają się za wielkich patriotów, często o tym mówią, a ich usta pełne są wówczas patriotycznych frazesów, wypełniali również na co dzień podstawowe obywatelskie obowiązki, bo nie sądzę aby tak właśnie było. Nie wierzycie? Zapytajcie znajomych czy płacą abonament RTV, nie jeżdżą na gapę, chodzą na wybory i uczciwie bez marudzenia płacą podatki?

O czym mógłbym tu jeszcze wspomnieć? Generalnie o wszystkim, co łączy się z Polską. O tradycji, o szanowaniu rodzimej przyrody, o dbaniu o czystość ojczystego języka, o polskiej kulturze itp. Ale czy konieczne jest rozpisywanie się na ten temat? Myślę, że nie, bo patriotyzm, a w zasadzie sposób jego pojmowania jest wewnętrzną sprawą każdego obywatela. Zasadniczą sprawą jest natomiast to, żeby wszyscy i bez względu na wszystko zawsze dbali o Polskę, bo (wtórując Tołstojowi): „Nie możesz pytać dlaczego, gdy chodzi o miłość”.

grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.4 /34 wszystkich

Komentarze [1]

~kelo
2016-04-12 02:06

Podoba mi się spojrzenie autora na świat.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 98luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry