Persona
Persona
Gdy za swym idolem wykonasz sto kroków,
Spójrz bacznie pod nogi, czy gdzieś nie ma miny;
Rozglądnij się wokół — nuż wiedzie po zmroku
Swe stado następców na zguby godzinę.
Gdy będziesz zbyt pewny i kroku nie zwolnisz,
Usłyszysz kliknięcie — stał będziesz bez ruchu;
A wtedy twój wzorzec oświadczy ci skromnie:
„Mój drogi, czas na mnie... i trzymaj się druhu”.
Zostaniesz samotny wśród deszczu i trwogi,
Stał będziesz skostniały z niemocy i chłodu;
Głos w głowie ci powie: „Rozprostuj swe nogi”,
A wtedy twa gwiazda odwiedzi cię znowu.
I staniesz się śmieszny w tych oczach zuchwałych,
Odejdzie ponownie — zawiedzie persona;
Z posągu w człowieka też przejdziesz pomału,
Zrób miejsce dla reszty — ty musisz już skonać.
Mentalność
Rodacy i sąsiedzi pod jednym są dachem;
Swe codzienne rutyny razem podzielają;
Mimo kłótni i swarów, gdy wspólny ból mają,
Wojują ramię w ramię — bez więzów ze strachem.
W niepamięć idą krzywdy, w zapomnienie zadra,
Teraz przyszedł czas walki — raj dla najmężniejszych;
Stare troski wyciągną w czasie ciut późniejszym,
Kiedy będzie po walce opuszczona garda.
I nic ich nie odciągnie od nawrotu wspomnień,
Od kolejnych frasunków i dziennych utrapień,
Bo wygraliśmy walkę, lecz już idą po mnie;
Zastanawiam się teraz, kto pierwszy mnie złapie:
Czy ten, z którym mam zadrę? Czy przebrany żołnierz?
Czy może miły sąsiad? — Najlepszy przyjaciel.
Grafika:
Komentarze [1]
2022-02-03 13:10
Nasz poeta nie wychodzi z formy i nadal tworzy świetne teksty. Gratulacje!
- 1