Pionierzy polskiej fotografii
Gdyby ktoś zapytał nas o artystyczny spadek, jaki zostawiły po sobie poprzednie pokolenia, zaczęlibyśmy zapewne swoje rozważania od utworów muzycznych, literackich lub obrazów. Nie mielibyśmy większego problemu z wymienieniem znanych nam kompozytorów, pisarzy, poetów, czy malarzy, bo w historii naszego kraju wybitnych artystów w tych dziedzinach nie brakuje. Jednak tylko nielicznym przyszłoby zapewne do głowy, że może warto byłoby też wspomnieć o polskich fotografach, których prace są nie mniej znane i cenione na świecie.
Rozwój ekonomiczny i kulturalny w czasie zaborów, mocno wpłynął na początki fotografii w Polsce. Wieści o tym wynalazku dotarły do naszego kraju stosunkowo szybko, bo na początku 1839 roku. Najpierw zaczęły pojawiać się w prasie artykuły informujące o tym wynalazku, a kilka miesięcy później Maksymilian Strasz opublikował artykuł o kalotypii (pierwszej fotograficznej technice negatywowej), dołączając do niego obrazy wykonane tą właśnie techniką. W roku 1856 autor wspomnianego artykułu wydał także bardzo ceniony do dziś podręcznik o fotografii.
Pierwsi polscy twórcy bardzo lubili eksperymentować i jak pokazują ich prace, posiadali także artystyczne aspiracje. Najstarsze zachowane dagerotypy pochodzą z roku 1839 i są dziełem Andrzeja Radwańskiego. Technika ta była popularna mniej więcej do roku 1860, a tworzyli w niej oprócz wspomnianego fotografa także: Jan Stefan Kuczyński, Moritz Scholtz, czy Marcin Zalewski. Za najważniejszą postać polskiej fotografii XIX wieku w naszym kraju uważa się jednak powszechnie Karola Beyera, założyciela pierwszego profesjonalny zakładu fotograficznego. Fotograf ten wykonywał zdjęcia w różnych technikach, a swoimi portretami zaistniał także w Europie. W latach 60. Tegoż wieku rozwinęła się fotografia polityczna, co – jak się zapewne domyślacie - związane było z wybuchem powstania styczniowego. Ważnym fotografem był w tamtym okresie nie mniej uzdolniony portrecista Jan Mieczkowski, który jak się domyślacie konkurował z Beyerem. Koniec X1X wieku przyniósł z kolei rozwój fotografii prasowej. Pierwszym znanym w całym kraju fotografem prasowym był Konrad Brandel, który w roku 1881 skonstruował tzw. “fotorewolwer”, służący do robienia zdjęć migawkowych. W roku 1899 powstała w Warszawie wytwórnia aparatów fotograficznych i obiektywów FOS, a w roku 1901 także Warszawskie Towarzystwo Fotograficzne, co dało początek legalizacji podobnych organizacji fotograficznych na terenie innych zaborów.
Czas wojen światowych przyniósł znaczące straty polskiej fotografii, choć i w tym okresie pojawiło się kilku wybitnych fotografów wojennych, wśród których wyróżniali się: Jan Ryś, Henryk Śmigacz, Tadeusz Bukowski, Sylwester Braun czy Eugeniusz Lokajski. W okresie międzywojennym fotografią zajmowali się m. in.: Stanisław Ignacy Witkiewicz, Mieczysław Berman czy Teresa Żarnowerówna, choć znawcy tematu twierdzą, że najciekawszą postacią polskiej fotografii tamtego okresu był w naszym kraju Aleksander Krzywobłocki, którego prace (tzw. fotografia inscenizowana) robią wrażenie nawet na współczesnych fotografach. Fotografia dokumentalna, w której tworzyli m.in. Jan Ryś, Henryk Śmigacz i Aleksander Minorski, mimo wszystko się w Polsce nie rozwinęła.
W 1947 roku z inicjatywy Jana Bułhaka (zwanego "ojcem fotografii polskiej") i Leonarda Sempolińskiego utworzony został Polski Związek Artystów Fotografów. W latach 40. i 50. Pojawiła się fala młodych zdolnych fotografów jak Zdzisław Beksiński, Jerzy Lewczyński, Bronisław Schlabs, czy Andrzej Pawłowski, którzy eksperymentowali z fotografią, działając na pograniczu grafiki i malarstwa. Manifestacją artystyczną tej grupy był pokaz zamknięty w Gliwickim Towarzystwie Fotograficznym w 1959 r. określony potem mianem Antyfotografii. Za sprawą ogólnoświatowego sukcesu wystawy Edwarda Steichena pt. „Rodzina człowiecza”, zdecydowanie osłabła w latach 60. fala rodzimej awangardy artystycznej, a zaczęła się mocno rozwijać fotografia prasowa (głównie fotoreportaż). Aktywna pozostała jedynie grupa Zero-61 ((Robakowski, Bruszewski, Różycki, Mikołajczyk), której członkowie nadal prowadzili eksperymenty strukturalne, badając naturę medium fotograficznego oraz jego możliwości formalne. W tym okresie tworzyli także: Zofia Rydet, specjalizująca się w fotografowaniu religijnej, często pogrążonej w nędzy polskiej wsi, Paweł Perściński i Fryderyk Kremser, nawiązujący w swoich pracach do tzw. “fotografii ojczystej” z okresu międzywojennego, Eustachy Kossakowski, będący wnikliwym fotografem polskiego życia artystycznego, czy też Adam Bujak, dokumentujący autentyczne życie i przeżycia związane z kultem religijnym. W latach 70. pojawił się w Polskiej fotografii kolejny nowy trend – fotomedializm (fotografia analityczna). W tych latach objawił sie też talent Natalii Lach-Lachowicz (specjalistka od egzystencjalizmu o religijnych podtekstach), która po dziś dzień zajmuje mocną pozycję wśród polskich twórców. W latach 90. sławne na świceie były także bardzo oryginalne prace Zofii Kulik, będące rozrachunkiem z czasami PRL-u i jej własnym prywatnym życiem.
Dziś fotografowaniem zajmuje się prawie każdy, gdyż weszliśmy w erę fotografii cyfrowej. Prawie każdy ma aparat fotograficzny lub telefon komórkowy, którym można robić zdjęcia. Większość z nas chce po prostu utrwalić tym sposobem na zawsze najciekawsze chwile z życia swoich rodzin i przyjaciół. Tym sposobem fotografowanie z profesjonalnego dawniej zawodu stało się ogólnie dostępne. Na szczęście na całym świecie pracują nadal tysiące profesjonalnych artystów fotografów, których prace wywołują ogromne emocje, zadumę a niekiedy i zdziwienie. Nie brakuje w tej grupie również Polaków. Myślę tu choćby o takich postaciach jak Tomasz Gudzowaty, kilkakrotny laureat międzynarodowych nagród World Press Photo, Alex Lubomirski, ceniony fotograf modowy czy Chris Niedenthal, jeden z najlepszych fotoreporterów w Europie.
Grafika:
Komentarze [0]
Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?