Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Po drugiej stronie ziemi   

Dodano 2013-11-15, w dziale inne - archiwum

Nowa Zelandia. Dlaczego ten kraj przyciąga rokrocznie tak wielu turystów? Co sprawia, że ten liczący niespełna 270 tys. kilometrów kwadratowych i cztery miliony mieszkańców kraj wzbudza na świecie tak ogromne zainteresowanie? Dlaczego ludzie, mimo horrendalnie wysokich cen wycieczek, decydują się na wyprawę właśnie tam, a swoje eskapady nazywają później podróżą swego życia? Nie będę ukrywać, że i mnie urzekł ostatnio ten kraj, a odwiedzenie go stało się jednym z moich życiowych marzeń.

/pliki/zdjecia/nz1.jpgNowa Zelandia nazywana jest przez jej rdzennych mieszkańców (Maorysi - potomkowie Polinezyjczyków, którzy jako pierwsi dotarli do brzegów Wyspy Północnej ok. 1280 r. n.e.) krajem Długiej Białej Chmury. Czy to określenia nam Europejczykom może jednak coś mówić? Chyba nie za wiele. Ci, którzy się tam wybierają, szukają odpowiednio wcześniej informacji na temat tego kraju. Czytają przewodniki, przeglądają foldery biur turystycznych i zdjęcia w Internecie... A te zapierają po prostu dech w piersiach.

Nowa Zelandia położona jest na południowo-zachodnim Pacyfiku, na południowy wschód od Australii i składa się z dwóch głównych wysp (Północnej i Południowej) oraz szeregu mniejszych. Archipelag Nowej Zelandii jest najdalej na południe wysuniętą częścią Oceanii i może właśnie to powoduje, że odwiedzenie go jest marzeniem tak wielu ludzi. Panuje tam klimat podzwrotnikowy morski, z równomiernie rozmieszczonymi w ciągu roku opadami. Średnia temperatura powietrza wynosi w styczniu +16 °C, a w lipcu +8 °C.

Nowa Zelandia oferuje turystom naprawdę wiele. Począwszy od możliwości organizowania samodzielnych pieszych wędrówek, wycieczek tematycznych oferowanych przez biura turystyczne, przez ekstremalne przeżycia jak skoki na bungee, loty paralotnią, spływy kajakowe, rafting, prarasailing, zorbing, skoki z opóźnionym otwarciem spadochronu, /pliki/zdjecia/nz2.jpgloty nad lodowcami połączone z lądowaniem na nich, na wspinaczkach w jaskiniach kończąc. Do wyboru do koloru. Nowa Zelandia to także niezwykłe bogactwo fauny i flory oraz najczystsza na świecie źródlana woda. Jak twierdzą ci, którzy tam byli, zachwycimy się także fantastycznymi widokami oraz urokliwymi wodospadami.

Najbardziej znane na świecie biura turystyczne zachęcają turystów do odwiedzenia w tym kraju jego największych atrakcji, do których zaliczają:

  • Latarnię w Cape Reinga (miejsce, gdzie Pacyfik łączy się z Morzem Tasmana),
  • Mount Taravera (wioska zniszczona przez erupcję wulkanu w regionie Rotorua),
  • Pływanie z delfinami w Whakatane,
  • Lodowce Franz Josef i Fox,
  • Champagne Pool w Wai-O-Tapu (kraina gejzerów i gorących źródeł)
  • Górę Cooka (najwyższy szczyt w Nowej Zelandii)
  • Milord Sound Fiordy (dzika przyroda, piękne krajobrazy, wodospady, kajaki morskie, rejsy statkami wycieczkowymi),
  • Milord Deep (obserwatorium podwodne),
  • Curio Bay (las, który podobno przetrwał od czasów jurajskich).

Kraj ten promuje na świecie, z racji swego maoryskiego pochodzenia, sopranistka Kiri Te Kanawa. Z kraju tego pochodzi także Neil Finn, lider znanego rockowego zespołu Crowded House oraz reżyser trylogii „Władca Pierścieni”, Peter Jackson. /pliki/zdjecia/nz3.jpgZnana jest u nas również nowozelandzka pisarka Janet Frame (przede wszystkim z autobiograficznego filmu "Anioł przy moim stole", który został nagrodzony na Festiwalu Filmowym w Wenecji, jak najlepszy film zagraniczny).

Na koniec kilka istotnych spraw, na które natrafiłam, szukając w Internecie informacji na temat tego egzotycznego dla nas kraju. Niestety, nie powstał ponoć do tej pory ani jeden dobry i aktualny przewodnik po Nowej Zelandii w języku polskim, a ten wydany przez Pascala zawiera wiele błędów. Podobnie jest też z wydanymi u nas mapami, które są niedokładne i podają błędne wskazania odległości. Warto też wiedzieć, że Polska nie ma bezpośredniego połączenia lotniczego z Nową Zelandią. Samoloty naszego przewoźnika bądź też innych europejskich linii mają zazwyczaj międzylądowanie w Bangkoku, Singapurze, Hong Kongu lub w innym z azjatyckich hubów lotniczych, a cena biletu w obie strony wynosi minimum 5 tys. złotych.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.9
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.9 /14 wszystkich

Komentarze [1]

~podróżniczkaZ
2013-11-16 09:09

Bardzo ciekawie, tylko ostatni fragment był jak zimny prysznic ;p ale to nic, 5

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 98luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry