Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Przebudzenie Dana Browna   

Dodano 2013-03-27, w dziale inne - archiwum

W Polsce w październiku bieżącego roku, a w Stanach Zjednoczonych już w maju ukaże się najnowsza powieść Dana Browna. Ma zostać zatytułowana „Inferno”. Tym samym jeden z najpopularniejszych i najpoczytniejszych współczesnych pisarzy przerwie milczenie trwające od 2009 roku, kiedy to wydany został jego „Zaginiony symbol”. Dan kazał nam zatem czekać na swoją nową książkę o dwa lata krócej niż miało to miejsce w przypadku ostatniej powieści – wówczas przerwa trwała prawie sześć lat. Pierwotnie Brown planował wydanie „Inferno” w 2011 lub na początku 2012 roku, a to opóźnienie spowodowane zostało po części pracą pisarza na planie ekranizacji „Zaginionego symbolu”.

/pliki/zdjecia/db1.jpgDan Brown najczęściej sytuuje rozgrywające się w jego powieściach wydarzenia w powszechnie znanych, znaczących dla ludzkości pod względem historycznym, religijnym bądź kulturowym miejscach. Tak było w przypadku „Aniołów i demonów”, których akcja rozgrywała się w Watykanie i „Kodu Leonarda da Vinci” rozpoczynającego się w paryskim Luwrze. W swojej nowej książce Brown postanawia dochować wierności tej tradycji, a areną opowiadanej przez niego historii będzie Florencja, kolebka włoskiego renesansu. Po rozgrywającym się w Stanach Zjednoczonych „Zaginionym symbolu” akcja powróci zatem do serca Europy. Wydawcy, nie chcąc zabierać czytelnikom możliwości samodzielnego poznawania fabuły w trakcie lektury, zdradzają na razie bardzo niewiele szczegółów dotyczących treści. Wiadomo jedynie tyle, że tak jak „Kod Leonarda da Vinci’, nawiązywać będzie do postaci kolejnego wielkiego artysty epoki odrodzenia i jego dzieł. Tym razem będzie to Dante Alighieri, autor „Boskiej Komedii”, opowiadającej o wędrówce bohatera, Dantego, oprowadzanego przez starożytnego poetę Wergiliusza i swoją ukochaną Beatrycze przez piekło, czyściec i niebo, gdzie spotyka znane postaci z dziejów świata. Warto dodać, że „Inferno” (co po włosku oznacza piekło) to również tytuł pierwszej z trzech części utworu tworzącego u schyłku średniowiecza poety. W jednym z wywiadów Brown zdradził swoją fascynację „Boską Komedię” i innymi poematami Dantego, które poznał w czasie studiów. /pliki/zdjecia/db2.jpgPisarz uważa dzieło życia tego wybitnego włoskiego poety za jedną z najbardziej znaczących pozycji w dziejach literatury, której oddziaływanie na współczesny świat jest bardzo duże. Już po raz czwarty rola głównego bohatera przypadnie w udziale Robertowi Langdonowi – harvardzkiemu wykładowcy, specjaliście w zakresie ikonografii religijnej, który stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci literackich początku XXI wieku. „Inferno” nie będzie jednak kontynuacją żadnej z historii opisanych w poprzednich książkach Browna. Autor zawrze w niej całkiem nową, autonomiczną opowieść, a częścią wspólną z wydanymi uprzednio pozycjami pozostanie jedynie postać głównego bohatera. Wydaje się mało prawdopodobne, by powrócił do zarzuconego w „Zaginionym symbolu” wątku konfliktu religii z nauką, będącego osią fabularną wcześniejszych powieści. Jak twierdzi Dan Brown, po raz kolejny fikcyjne wydarzenia będą rozgrywać się na tle istniejących naprawdę miejsc i dzieł sztuki. W akcję utworu wplecione zostaną tajemnicze symbole, kody, których rozszyfrowanie będzie zadaniem występujących w książce postaci. Tego typu łamigłówki stają się poniekąd znakiem rozpoznawczym twórczości Browna. Tytuł książki ujawnili fani. Wpisując odpowiednią frazę na Twitterze i Facebooku autora „Kodu Leonarda da Vinci” uzupełniali mozaikę, która ostatecznie ułożyła się w napis „Inferno” i zdjęcie jednej z florenckich bazylik. Wydawcy zapowiadają, że podobnych zabaw przed ukazaniem się powieści będzie jeszcze więcej.

Z pewnością najnowszy utwór Amerykanina nie uniknie porównań z najsłynniejszym owocem jego twórczości – „Kodem Leonarda da Vinci”. Myślę, że „Inferno” nie ma raczej szans na rozpętnie tak burzliwej dyskusji, jak stało się to w przypadku wspomnianego „Kodu..”, co nie znaczy, że nie może być książką lepszą. Dzieło oparte na historii rzekomych ziemskich potomków Jezusa, skądinąd znanej na długo zanim zaprezentował ją światu Dan Brown, zawdzięcza swoją popularność przede wszystkim kontrowersyjnemu tematowi. /pliki/zdjecia/db3.jpgOsobiście za powieść znacznie bardziej udaną od sprzedającego się w milionowych nakładach „Kodu…” uważam „Anioły i demony”, które znalazły jedynie około 10 tysięcy nabywców, zanim wspomniana powyżej książka rozsławiła twórczość pisarza.

Twórczość Dana Browna spotyka się ze skrajnie różnymi reakcjami czytelników. Oprócz milionów fanów amerykański autor ma również zagorzałych przeciwników, a jego książki zbierają często niepochlebne recenzje wśród krytyków literackich. Niechęć okazują mu również pewne środowiska katolickie, których przedstawiciele mieli do niego pretensje o zawarcie fałszywych zarzutów przeciwko Kościołowi w „Kodzie Leonarda da Vinci”. Jednakże wydanie książek, których nakład wynosi miliony egzemplarzy i które zostały przetłumaczone na ponad 50 języków, świadczy najdobitniej o tym, że Dan Brown jest jednym z najlepszych współczesnych twórców literatury popularnej, a pojawienia się jego nowej powieści na rynku będzie z pewnością wielkim wydarzeniem dla niezmierzonej rzeszy fanów tego autora.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.2 /16 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry