Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Przełam monotonię zimy!   

Dodano 2013-01-29, w dziale inne - archiwum

Zima. Dookoła leży masa śniegu, a rzeki i zbiorniki wodne zamarzły. Większość ludzi ucieka w tym czasie przed lodowatym zimnem i chowa się w swoich domach, ale są i tacy, którzy właśnie o tej porze roku uwielbiają kąpiele w odkrytych akwenach. Nie przez przypadek nazywa się ich więc morsami. Po co to robią? Powodów jest bez liku, ale jak twierdzą sami zainteresowani, lodowate kąpiele to jeden z najlepszych sposobów podtrzymania sprawności organizmu i zdrowia.

/pliki/zdjecia/mors1.jpgWiele osób traktuje zimowe kąpiele jako rodzaj medycyny naturalnej. Panie wchodzą zimą do lodowatej wody przede wszystkim dla urody. Okazuje się bowiem, że zimna woda (szczególnie słona) wygładza skórę, poprawia jej ukrwienie i nawilża. Działa też odprężająco, usuwa stres i zmęczenie, dlatego kąpiel w niej to cudowny relaks po ciężkim, stresującym dniu. Panowie cenią sobie z kolei ponad wszystko stałe podtrzymywanie własnej kondycji oraz sprawności fizycznej, w czym taka kąpiel również pomaga.

Kąpiel w wodzie o temperaturze około 0-5°C może potrwać tylko kilka minut, gdyż dłuższe w niej przebywanie groziłoby wyziębieniem organizmu. W praktyce kąpiel taka to łagodne zanurzanie ciała w wodzie. Mogą jej zażywać prawie wszyscy, no może poza osobami mającymi zdiagnozowane problemy z sercem, gdyż jedną z reakcji organizmu po wejściu do tak zimnej wody jest wyraźne przyspieszenie akcji serca (okres przebywania w wodzie można porównać do krótkiego, ale bardzo intensywnego biegu). A zacząć można naprawdę stosunkowo wcześnie, choć lekarze przestrzegają, że rozsądne wydają się kąpiele począwszy od dziesiątego roku życia.

Czy można jednak wejść do lodowatej wody tak zupełnie bez przygotowania? Oczywiście, że nie. Doświadczone morsy twierdzą, że do takich kąpieli trzeba się już wcześniej przygotować. /pliki/zdjecia/mors2.jpgDobrze jest np. pospacerować sobie w okresie jesienno - zimowym w koszulce z krótkim rękawkiem, a gdy spadnie śnieg zafundować sobie krótkie przebieżki na bosaka po białym puchu.

Przed wejściem do wody nie należy także jeść posiłków i - co nie mniej ważne - trzeba być zrelaksowanym i wypoczętym. Poza tym samą kąpiel powinno się poprzedzić typową kilkunastominutową rozgrzewką biegowo-gimnastyczną na brzegu zbiornika – umiarkowanie intensywny bieg, a po nim ćwiczenia rozciągające, pajacyki, przysiady itp. Bezpośrednio po rozgrzewce należy szybko rozebrać się do kąpielówek i wejść do wody spokojnym, ale zdecydowanym krokiem. Kontakt rozgrzanego wewnętrznie organizmu z lodowatą wodą powoduje, że naczynia krwionośne w okolicach skóry blokują się i nie ma wymiany zimnej krwi z tą cieplejszą we wnętrzu organizmu. I pamiętajmy, że do wody wchodzimy tylko na kilka minut (około 3 do 5 minut) i należy z niej wyjść zanim zaczniemy odczuwać skutki hipotermii czy odmrożenia.

Dlatego pierwsze wejście do zimnej wody musi się odbyć obowiązkowo w towarzystwie doświadczonego morsa, który pokaże nam, jak należy zachować się bezpośrednio przed kąpielą i w jej trakcie. Najważniejsze jest bowiem przyzwyczajenie ciała do kontaktu z zimną wodą, a nie dostosowywanie się do długiego przebywania w niej. I jeszcze jedno. Choć prawidłowo przeprowadzona kąpiel jest bezpieczna, to jednak na wszelki wypadek zawsze lepiej kąpać się w grupie, by w walce o swoje zdrowie nie oddać niechcący życia. Przy zachowaniu podstawowych środków ostrożności jest to jednak jeden z bezpieczniejszych „sportów ekstremalnych”. /pliki/zdjecia/mors3.jpgWażne jest również miejsce, w którym planujemy przeprowadzić taką kąpiel. Idealny jest zbiornik wodny z łagodnym zejściem do wody.

A jak zachować się po wyjściu z wody? Należy się szybko wytrzeć do sucha i ciepło ubrać. Szybki powrót do lodowatej wody jest niewskazany. Ponowne wejście jest jednak możliwe, ale po dłuższej przerwie i powtórzeniu rozgrzewki.

Bycie morsem to nie tylko lżejsze ubieranie się zimą. Morsy stosunkowo rzadko zapadają na przeziębienia. Korzyści z zimowych kąpieli jest naprawdę wiele: zahartowanie ciała, zwiększenie odporności organizmu, poprawa wydolności układu sercowo-naczyniowego, lepsze ukrwienie skóry itd. Morsowanie jest też ponoć wspaniałą terapią na stany depresyjne oraz problemy emocjonalne. I - jak twierdzą morsy - zdecydowanie przedłuża życie.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.4 /20 wszystkich

Komentarze [1]

~fenrir
2013-01-29 18:44

Właśnie sobie przypomniałem o czym miał być mój następny tekst… Z własnego doświadczenia dodam, że do wody można wrócić spokojnie bez dłuższej przerwy, ale rozgrzewka nie zaszkodzi. I starsze morsy podpowiedziały mi, że ręcznikiem nie wyciera się tak jak po wyjściu z wanny, ale oklepuje się ciało, żeby nie podrażniać skóry. Potem skóra jest naprawdę wrażliwa, ale nic nie czuć...

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry