Rozgrzeszenie na dobranoc
nieszczęśliwie mi – pomyślała
składając srebrnobiałe
skrzydła
do pudełka po butach
samotnie – pomyślała
zdejmując pozłacaną
aureolę
wielokrotnego użytku
tak smutno – pomyślała
rozbierając się do naga
z czystości,
z bieli istnienia i sukienki
obco, nie-do-zro-zu-mie-nia – pomyślała
duszę i wiarę
odwieszając do szafy
pełnej nieużywanych
myśli i słów
teraz już tylko musi
zapłacić rachunek sumienia
(zawsze zaległy),
odkleić oczy z maski twarzy
i udawać,
że śni, że potrafi
to łatwe – pomyślała
gasząc gwiazdy
i zamykając okna
z betonowych szyb
w końcu jestem wspaniałą aktorką – pomyślała
opisując nocy codzienny
fałszywy raj
w niebie i na ziemi
codzienna improwizacja życia
na scenie,
której nie ma
w imię ojca i syna
i ducha świętego.
Akt ostatni
ta Mała Duża
odeszła
z warkoczem doświadczeń
w pustych oczach boga
będąc kawałkiem szkła
na linie z łez
wyśpiewała piosenkę
wytańczyła piosenkę
o byciu-nie-życiu
bezstanie bezmiarze
i bezczasie istnienia
ostatnim dźwiękiem
był trzask
a potem już
tylko gęsta cisza.
skończyła się piosenka i
nie było braw końcowych.
Anioły płakały skrzydłami
i nucąc nic
nad ranem
odcięły Małą Dużą
spod sufitu
wciąż naiwnie myśląc,
że chciała
po prostu
nauczyć się latać.
Komentarze [12]
2007-03-14 13:47
Skoczuś!!!oczywiscie jak zwykle mi sie bardzoo podobaja Twoje wiersze..:) tylko szkoda ze takie smutne;( ps PRZEPRASZAM wiesz za co;) poprawe obiecuje prosze o rozgrzeszenie..:D;]:);:
2007-03-14 13:47
Skoczuś!!!oczywiscie jak zwykle mi sie bardzoo podobaja Twoje wiersze..:) tylko szkoda ze takie smutne;( ps PRZEPRASZAM wiesz za co;) poprawe obiecuje prosze o rozgrzeszenie..:D;]:);:
2007-03-13 21:12
nie chce mi sie znowu pisac tego samego, ale chyba czytanie tego samego bierze gore. standardowe porownania, “anioly-skrzydla, nauka latania, nie uda sie takie tam”, wiersz bialy, no bo rytm jest bez sensu, jak to z rytmem do wiersza i tak dalej w te manke.
2007-03-02 21:55
to w dalszym ciągu są wiersze i wcale nie nudne.
a od tylca to chyba was/Ciebie edukowali. Bo poziomem wypowiedzi nie grzeszysz/grzeszycie.
2007-03-02 20:52
skoczus jakby to powiedziec. dobrze ze napisalas w koncu cos innego niz te twoje nudne wierszyki. od tylu od tylu.
2007-03-02 20:07
To wszytsko składa się w ciekawą całość i jest świetne, ale jak sie czyta od tyłu. Skoczusia trzeba od tylca.
2007-02-28 17:59
jestem pod wrazeniem…
2007-02-28 16:38
Ślicznie napisane… Podoba mi się :)
2007-02-28 13:59
kobieta, ale to wszystko jest bardzo smutne.
2007-02-27 21:58
~trala_lala ale z ciebie mądrala. moze ruszylbys (ruszyłabyś?) swe posladeczki i napisał coś, a przynajmniej wspomógł modlitwą wszystkich umęczonych dziennikarzy. co do pogrzebu – żebyś się nie zdziwił.
2007-02-27 21:52
coś umiera mi w lesserze. nie mówię o tych wierszach, tylko tak, po prostu. lesser powoli wygasa i jakoś daje się to wyczuć.
2007-02-27 20:06
no i pięknie.. brawo!
- 1