Taka opowieść o niej
puk puk puk
do twych drzwi
wiecznie zamkniętych
puka postać ci nieznajoma
spoglądasz przez judasza
tam nic nie ma
stuk stuk stuk
wiecznie?
ze spuszczoną głową
siadasz przy drzwiach
zamykasz oczy
i marzysz – chwila
marzysz o niej
przecież tyle o niej piszą
puk puk puk
przerywa ci marzenia –
nie dosięgnięte
bierzesz głęboki oddech
stuk stuk stuk
zamykasz oczy
złotą klamką otwierasz stare drzwi
odwracasz się na pięcie
nie patrząc
tam nic nie ma
odstępujesz parę kroków
niechętnie?
postać podchodzi do ciebie
okrywa cię wielkimi skrzydłami
składa ciepły pocałunek na policzku
wiesz że jej potrzebujesz
każdego nowego dnia
nieprzerwanie
lecz – nie potrafisz docenić tego
co tak naprawdę ci ofiaruje
to uczucie które zwą –
miłością
Komentarze [4]
2007-03-21 20:06
A mi tam sie podoba:D
2007-03-14 13:59
ojj..tam dziwne od razu!!nie dziwne a oryginalne a wszystko co oryginalne jest lepsze..:]
2007-03-10 18:19
stuk stuk stuk
(pusto)
puk puk puk
(pusto)
Już się nie stukaj po czole…
2007-03-09 07:33
Dziwne jakieś!
- 1