„Słodki” Wojtek podbił serca gimnazjalistek
11 kwietnia zorganizowany został w ramach Dnia Otwartego naszej szkoły, tradycyjny już koncert dla gimnazjalistów. Piękne światła, znakomita atmosfera, dobra akustyka i one… Talenty naszej szkoły, które zachwycały śpiewem, znakomitą recytacją, zmysłem tanecznym oraz poczuciem humoru. Organizatorzy pomyśleli o wszystkich i niemal wszyscy wychodzili po koncercie zadowoleni.
Można było się pośmiać, posłuchać fajnych kawałków oraz popatrzeć na „wywijasy” taneczne naszych koleżanek. Uczniowie naszej szkoły zrywali się nawet z lekcji, aby zobaczyć swoich kolegów i koleżanki w akcji. Dla nas, dziennikarzy Lessera, najważniejsze jednak były tym razem wrażenia zaproszonych gimnazjalistów. Jaki byłby sens organizowania Dnia Otwartego, gdyby nie był on interesujący dla osób zastanawiających się nad wyborem szkoły? Zapytaliśmy więc kilku osób, które po koncercie opuszczały gościnny tarnobrzeski Dom Kultury, co podobało im się najbardziej i czy udało nam się ich przekonać w kwestii wyboru szkoły dla siebie.
Uczennica Gimnazjum nr 3: Ten wasz przegląd, to super sprawa. Dawno się tak nie uśmiałam. Według mnie kabarety były powalające, a szczególnie ci goście, co „pili soki nad Wisłą” (Hancikilanka - "Fristajlo" - przyp. red.). Jedyne co mnie nieco znudziło, to soliści, choć nie powiem, źli nie byli. Chłopcy, którzy śpiewali The Beatles, byli super. Mam nadzieję, że za rok ja też będę mogła wystąpić. „Jach” to moje marzenie.
Uczeń Gimnazjum nr 2: Wszyscy mówią, że w tej szkole to trzeba ciągle „kuć” i nie ma życia, ale widać, że tu też można rozwijać swoje talenty i fajnie się bawić. Tańce były bardzo fajne, tylko stroje były kiepskie. Nie było na co popatrzeć (śmiech). Jedynie ta para, co tańczyła taniec towarzyski mogła zrobić wrażenie. Dla mnie najlepsze były jednak kabarety. Do tej szkoły się niestety nie wybieram, bo i tak bym się raczej nie dostał.
Uczennice Gimnazjum nr 1: Koncert był super. Najbardziej podobał się nam ten słodki chłopak z gitarą w białych spodniach (Wojciech Sarzyński - przyp. red.). Grał i śpiewał zabójczo. A jest może wolny? Do waszej szkoły będzie się zapewne ciężko dostać, ale będziemy próbować na profil językowy, albo ogólny.
Uczennica Gimnazjum nr 2: Starsze koleżanki z tej szkoły opowiadały mi nie raz, że ten wasz przegląd, to bardzo fajna sprawa. Ja się jednak trochę rozczarowałam. Nie twierdzę, że te pokazy były nudne, ale spodziewałam się czegoś jeszcze ciekawszego. Szczególnie zawiodła mnie strona muzyczna. Najlepsze były kabarety i recytacja. Do waszej szkoły chciałabym się jednak dostać. Chodziła tu moje mama, chodzi tu również moja siostra, a ja zamierzam kontynuować naszą rodzinną tradycję.
Uczeń Gimnazjum nr 2: Początkowo nasza klasa nie planowała iść na ten przegląd, jednak namówiliśmy naszego wychowawcę i udało się. Było warto. Mnie najbardziej podobało się, jak śpiewał ten chłopak z gitarą (znów Wojciech Sarzyński - przyp. red.) Zaskoczony byłem również poziomem kabaretów. To jest całkiem co innego niż w telewizji, dużo lepsze, bardziej śmieszne. Bardzo chcę się dostać do tej szkoły. Marzy mi się profil humanistyczny.
Uczennica Gimnazjum nr 2: Uważam, że tegoroczny przegląd jest na bardzo wysokim poziomie. Pomysł ten jest świetną promocją szkoły oraz pomaga wielu niezdecydowanym podjąć decyzję o wyborze szkoły. Jest wiele emocji, choć nie wszystko jest dopracowane. Jest ciekawie, ale bywa też nudno. Moim zdaniem niektóre piosenki nie pasowały do klimatu koncertu.
Nauczycielka z Gimnazjum nr 1: Przegląd stał na bardzo wysokim poziomie, widać że macie bardzo uzdolnioną młodzież. Nikogo bym nie wyróżniła, wszyscy bardzo mi się podobali. Z pewnością poleciłabym tę szkołę wszystkim moim uczniom, ale wiem, że nie wszyscy daliby sobie w niej radę.
Większość osób, co wynika z ich wypowiedzi, zachwala nasz szkolny pomysł i w pełni popiera taki rodzaj dni otwartych. Nasłuchując natężenia owacji, musimy jednak stwierdzić, że gimnazjalistom najbardziej do gustu przypadły kabarety (Hancikilanka, Ineksprymable z Kurdybanu i Oklaski) oraz Wojciech Sarzyński, w kierunku którego zachwycone fanki rzucały nawet papierem toaletowym, który rozwijał się w locie niczym serpentyna. Nie ulega dla nas żadnej wątpliwości, że to oni byli dla gimnazjalnej publiczności zwycięzcami naszego przeglądu. Bardzo podobał się również końcowy występ Bożeny Mazur, z „Wielką Improwizacją” pozostałych uczestników przeglądu w tle, a także wiersz „Bez tytułu” w brawurowym wykonaniu Wojciecha Radłowskiego i piosenka „Yesterday” Pozytywnie Kopniętych. Nieco mniejsze brawa zebrali pozostali nasi soliści, zespoły, recytatorzy i tancerze, którzy z pewnością nie odbiegali znacząco poziomem. Z przyjemnością patrzyliśmy na roześmiane twarze gimnazjalistów wychodzących z sali. Myślimy, że to ewidentny znak dla organizatorów, że warto było po raz kolejny się tyle natrudzić. Naszym zdaniem to wyjątkowy sposób reklamowania szkoły, który z pewnością przyczyni się do tego, że spora grupa naszych piątkowych gości wybierze dalszą edukację właśnie w naszej szkole. My, wypowiedziami naszych młodszych kolegów nie jesteśmy bynajmniej zdziwieni - po prostu jesteśmy najlepsi!
Komentarze [11]
2008-10-06 17:39
Halo, zgłaszam reklamację! “Początkowo nasza klasa nie planowała iść na ten przegląd…” – to moja wypowiedź i mówiłem wyraźnie, że jestem z gimnazjum nr 3 :P Poza tym czemu tak łagodnie to ujęliście “w końcu się udało”, nie powiedziałem wam, że po prostu uciekliśmy z lekcji? :D
2008-04-30 18:48
Przeglad talentow to jest to! za moich czasow…dziady 3 i czwarty i inne skoliozy:)
2008-04-22 20:33
trudno sie dostac? prosze was! kopernik juz dawno stracil ten swoj ‘wysoki’ poziom.
2008-04-17 14:18
Wszem i wobec oświadczam, że urazu do wyrazu nie mam. Zwracam jedynie uwagę, że gdzie człowiek pójdzie, co przeczyta czy obejrzy to wszystko jest fajne. Nieco nam to chyba niszczy język ojczysty. Chyba …
2008-04-16 19:58
hehe to fakt ;d “trzykropku” masz jakiś uraz związany z wyrazem “fajny” ?? ;>
fajny tekst chłopaki ;)
2008-04-16 16:40
jezusie nazareński, już nawet ja się nie czepiam takich pierdół drogi trzykropku…
2008-04-16 16:17
Drodzy redaktorzy,
Mam do was olbrzymią prośbę. Co znaczy “posłuchać fajnych kawałków”?
Wybaczcie, że się czepiam, ale jakie ma dzisiaj znaczenie słowo “fajny”. Jest używane wszędzie i przez wszystkich. Czy nie lepiej napisać, że te kawałki były ciekawie wykonane, oryginalne, interesujące itd. ? Nie schodźćcie na łatwiznę pisaniem wyrazu, które w obecnych czasach straciło już dawno swoje znaczenie.
Pozdrawiam.
2008-04-15 00:30
He he he :) nie będę mówić głośno o co bo jeszcze obróci się przeciwko mnie :P bo w sumie co nie powiem to będzie źle :)
2008-04-14 22:14
Flo ale chodzi Ci o Wojtka czy tekst?
2008-04-14 22:13
podoba mi się Panowie :)
2008-04-14 21:48
tożto już nie pierwszy raz piszą o panu sarzyńskim w kontekście bożyszcza estrady ;)
tylko tak dalej źą! :P
- 1