Słonecznik, tęcza i trzy w prawo…

Dodano 2019-09-28, w dziale inne - archiwum

Premiera pierwszego sezonu tego serialu miała miejsce na platformie Netflixa w 2016 roku. Ku zaskoczeniu wielu recenzentów serial ten bardzo spodobał się użytkownikom tej platformy i serwisów streamingowych, bijąc rekordy oglądalności. „Stranger Things”, bo o nim tu mowa, to serial osadzony w klimacie lat 80’, w którym połączono elementy science – fiction i horroru. Doczekaliśmy się już trzech sezonów (premiera najnowszego miała miejsce 4 lipca 2019), a każdy z nich został przyjęty przez widzów entuzjastycznie. Mówi się wręcz, że dla prawdziwych miłośników tego gatunku to absolutnie obowiązkowa pozycja. Dlaczego?

/pliki/zdjecia/str1_5.jpg „Stranger Things” to dzieło braci Matt’a i Ross’a Dufferów, którzy w jednym z wywiadów powiedzieli, że to ich filmowy hołd złożony popkulturze lat 80. Miłośnicy seriali zorientowali się jednak bardzo szybko, że inspiracją dla braci musiał być także film Denisa Villeneuve’a "Labirynt”.

Zacznijmy jednak od początku. Twórcy serialu zapraszają widzów do kolorowych lat 80, pokazując im tamten odległy świat z perspektywy dziecka. Akcja rozgrywa się w Hawkins, prowincjonalnym miasteczku w stanie Indiana, gdzie pewnego pięknego dnia znika w tajemniczych okolicznościach dwunastoletni Will Byers. W kolejnych odcinkach serii przekonujemy się naocznie, że to zaginięcie stało się początkiem dziwnych i niebezpiecznych wydarzeń, związanych z działaniem nadprzyrodzonych sił, które zaczynają być utrapieniem dla mieszkańców miasteczka. Poznajemy przy okazji wiele intrygujących postaci, w tym pewną bardzo tajemniczą dziewczynę, która wydaje się dysponować nadprzyrodzonymi mocami, a przy tym sprawia wrażenie, jakby doskonale wiedziała, gdzie znajduje się ów mały Will. Na wysokości zadania stają też przyjaciele wspomnianego chłopca, którzy próbują rozwikłać zagadkę jego zniknięcia. Chyba niewielu spodziewało się, że już pierwszy sezon serii spotka się z tak entuzjastycznym przyjęciem widzów, a tym bardziej tego, że odniesie tak niewyobrażalny sukces.

Zachwyceni serialem fani zaczęli zasypywać Netflixa pytaniami i domagać się kontynuacji serii. Właściciele serwisu dostrzegli ten potencjał i zaczęli wywierać presję na twórcach. Ci nie dali się długo prosić i już kilka tygodni później ogłosili, że serial będzie kontynuowany. Rok później (27 października 2017 roku) światło dzienne ujrzał drugi sezon.

/pliki/zdjecia/str2_6.jpg W tym sezonie akcja nadal rozgrywa się w latach 80’. Przypomina o tym głównie muzyka, a także wiele różnych detali, takich jak choćby niezwykle popularne w tamtym czasie automaty do gier, czy zalegające tu i ówdzie winyle. Swoją drogą muzyka pełni w tym serialu istotną rolę, a twórcy wybrali chyba najbardziej znane i popularne piosenki z tamtego okresu i bardzo umiejętnie dopełnili nimi sceny. W tym sezonie fabuła została jednak rozbita na co najmniej kilka wątków, z których bodaj najważniejszym jest powrót odnalezionego Willa i jego rodziny do normalności po wszystkich traumatycznych przeżyciach. Życie w miasteczku wydaje się również wracać do normy.

Po pobiciu kolejnego rekordu oglądalności przed twórcami serialu stanęło nie lada wyzwanie. Twórcy musieli naprawdę mocno pogłówkować, jak tę domkniętą poniekąd historię na nowo ożywić i rozpędzić, bo zachęceni sukcesem postanowili ją kontynuować. I choć kazali nam czekać kilkanaście kolejnych miesięcy na premierę kolejnego sezonu, to powiem wam, że warto było czekać. Przekonuje o tym rzesza nowych fanów (pierwszy odcinek 3 sezonu obejrzało około 16 milionów użytkowników platformy Netlix).

Trzecia część opowieści o przyjaciołach z Hawkins rozgrywa się dokładnie w 1985 roku, kiedy to wszelkie zagrożenia zostały już wyeliminowane i zażegnane. Tak się przynajmniej z początku wydaje. - Nie jesteśmy i nie będziemy już nigdy dziećmi – mówi jedna z głównych postaci tego sezonu. To prawda, czas pognał do przodu, a w Hawkins powstało pierwsze wielkie centrum handlowe. Główni bohaterowie beztrosko spędzają wakacje, przeżywają pierwsze zauroczenia oraz miłości i starają się zapomnieć o przeszłości. Ale czy zło faktycznie odeszło już z miasta na zawsze? /pliki/zdjecia/str3_1.jpg No, cóż. Niestety, raczej nie. Wygląda na to, że tylko się skryło, by teraz uderzyć ze zdwojoną siłą. Eleven, Mike, Dustin, Lucas, Will oraz Max znowu zostają więc zmuszeni do stawienia mu czoła, by ochronić swoje miasto.

W trzecim sezonie jest również świetna ścieżka dźwiękowa, która bez wątpienia przyczyniła się do wzrostu popularności serialu. Znalazło się na niej i tym razem wiele hitów, które w tamtych latach królowały na listach przebojów np.: "Should I Stay or Should I Go” The Clash, „Every Breath You Take” The Police i wiele, wiele innych.

Trzeci sezon przyniósł wiele niespodzianek, ale odpowiedział też na bardzo wiele pytań, które zadawali sobie fani od pierwszego sezonu. Scena po napisach końcowych ostatniego odcinka tej serii sugeruje jednak, że dalszy ciąg tej historii jeszcze niejednym może nas zaskoczyć.

Grafika: