TWU, czyli Tarnobrzeskie Wieczory Uwielbienia   

Być może ktoś z czytelników słyszał już o tych wydarzeniach. Jeśli nie, to myślę, że warto czegoś się o nich dowiedzieć. Co to jest, jak to wygląda, po co istnieje i dlaczego warto tam przyjść? – takie pytania słyszę często od ludzi, którym opowiadam o TWU. I ludzie przychodzą. Przychodzą i to coraz liczniej. Na ostatnim, trzecim Wieczorze było nas już około 500/600 osób.

Czym owe Wieczory są? Otóż są to spotkania wiernych. Spotkania charyzmatyczne, podczas których ludzie modlą się szczególnie o uzdrowienie, uwolnienie i wylanie darów Ducha Świętego, chwaląc imię Pana i adorując eucharystycznego Jezusa. Przy tym zdaniu warto się chwilę zatrzymać, gdyż to w nim na dobrą sprawę streszcza się idea tych Wieczorów. Jak sama nazwa wskazuje, najważniejsza jest tu modlitwa uwielbienia, która polega na wychwalaniu imienia Najwyższego za wszystkie łaski, jakie od niego otrzymujemy. Wielbiąc i adorując Boga, prosimy go również o uzdrowienie i uwolnienie od zła. Chodzi tu zarówno o uzdrowienia fizyczne, jak i duchowe. Czasem nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo nasza dusza potrzebuje uzdrowienia. Jednak tak jest. Nasze dusze są często poranione trudną przeszłością oraz złem doświadczanym od innych ludzi. Podczas Wieczorów Uwielbienia gorąco modlimy się o to, by Bóg uleczał nasze dusze i ciała, które bardzo tego potrzebują.

Napisałem również, że są to spotkania charyzmatyczne. Ale co to znaczy? Czym są tzw. charyzmaty? Już spieszę z wyjaśnieniem… Charyzmat ( z greckiego ‘charisma’) oznacza „bezinteresowny dar”. Są to dary, jakie otrzymujemy od Boga, przez Ducha Świętego za darmo – za nic. Wystarczy tylko o nie poprosić. Charyzmatu nie można kupić czy też się go nauczyć. Są po prostu łaskami Ducha Świętego, jakie wierni otrzymują do pomocy przy budowaniu Kościoła. Charyzmaty są różne - od daru języków, przez dary poznania, tłumaczenia języków, po dar proroctwa. Wszystkie te dary maja służyć wiernym we wzrastaniu w wierze i w dążeniu do Boga. Charyzmatyk (bo tak nazywamy człowieka obdarzonego jakimś darem) ma za zadnie wykorzystywać swój dar do pomocy innym we wzrastaniu w wierze. I właśnie podczas Tarnobrzeskich Wieczorów Uwielbienia można spotkać się z tymi darami. Podczas modlitwy o wylanie darów Ducha, poszczególni wierni mogą otrzymywać (i otrzymują) różne dary. Jednakże to nie same charyzmaty są celem spotkań. One są tylko pomocą w chwaleniu Boga. Nie można ich traktować, jako celu samego w sobie, gdyż naszym celem jest świętość i dążenie do bliskości z Bogiem.

Jak wyglądają te tarnobrzeskie spotkania? Wszystko zaczyna się o godzinie 19.30 Eucharystią (Mszą Świętą). Przewodniczy jej zazwyczaj ksiądz Tadeusz (przyjeżdżający na Serbinów ze Stalowej Woli). Przed Mszą można złożyć swoje intencje, zapisane na karteczkach, w których odprawiana jest Msza Święta. Warto tu wspomnieć osobie ks. Tadeusza. Kapłan to niezwykły, gdyż słowem wyjątkowo trafnie trafia do serc młodzieży. Podczas głoszenia przez niego Słowa, widać zainteresowanie zgromadzonych wiernych. To, co mówi, jest nie tylko ciekawe, ale i mądre. To właśnie Eucharystia jest najważniejszym punktem całego Wieczoru Uwielbienia, gdyż to podczas niej, na ołtarzu, dokonuje się przemienienie chleba i wina w ciało i krew Chrystusa. Warto o tym pamiętać. To nie charyzmaty i dary są najważniejsze – najważniejszy jest Bóg Ojciec i jego Syn – Jezus Chrystus, który to ustanowił Eucharystię podczas Ostatniej Wieczerzy.

Po Eucharystii następuje wystawienie Najświętszego Sakramentu i adoracja. Jest to piękna modlitwa, podczas której zgromadzeni ludzie wyraźnie otwierają się na działanie Najwyższego. Warto wspomnieć tu choćby o tym, że ludzie (nawet ci, którzy przychodzą pierwszy raz) otwierają się do tego stopnia, że aż wyciągają w stronę Eucharystycznego Chrystusa swoje ręce. Modlitwie tej przewodniczy nadal ks. Tadeusz, wspierany grupą zajmującą się oprawą Wieczorów Uwielbienia. Śpiewem, słowami i modlitwą w głębi serca wszyscy wielbią Pana. Podczas tej modlitwy prosimy Ducha o wylanie darów, o łaskę uzdrowienia ciał i duszy oraz o uwolnienie od zła. Podczas Mszy, jak i podczas adoracji, jest możliwość dostąpienia Sakramentu pokuty. W konfesjonałach czekają księża, którzy służą sakramentem pojednania.

Jednak koniec adoracji nie oznacza końca całej modlitwy. Po błogosławieństwie Najświętszym Sakramentem, następuje możliwość indywidualnej modlitwy z kapłanem. Jest to tak zwana modlitwa z nałożeniem rąk, podczas której kapłani obecni na Wieczorze Uwielbienia podchodzą do pojedynczych uczestników i modlą się nad nimi z wyciągniętymi rękoma. I tu warto wspomnieć o pewnym zjawisku, które może nastąpić. Otóż niektórzy doświadczają podczas takiej modlitwy spoczynków w Duchu Świętym. Niektórzy, przychodzący na Wieczory pierwszy raz, wyglądają na zszokowanych, gdy ktoś obok nich bezwładnie osuwa się na ziemię. Jednak spoczynki są czymś normalnym w naszej wierze, choć raczej rzadziej spotykanym. Jest to jeden z darów, jaki otrzymujemy od Ducha. Można go wytłumaczyć w ten sposób, ze wierny, który go doznaje, na moment całym sobą wielbi Pana. Jest on cały czas w pełni świadomy (słyszy, myśli), jednak ogarnia go tak niewyobrażalne uczucie błogości, że przez moment nie chce robić niczego, poza chwaleniem Pana i modlitwą. Wspominam o spoczynkach nie bez powodu, gdyż chcę ostrzec każdego, kto na wieczór ten się wybierze, żeby nie przykuwać do tego wielkiej wagi. Nie można traktować tego, jako fajerwerków, na które wszyscy patrzymy. Nie można też skupiać się wyłącznie nad tym i myśleć „zasnę, czy nie zasnę?”. Spoczynki towarzyszą naszej wierze od wieków, a mówi się o nich w Piśmie Świętym. Dla nikogo, kto przychodzi na Wieczór Uwielbienia, nie mogą one być głównym celem. Można je otrzymać w darze od Ducha, jednak jego brak wcale nie oznacza, że źle się modlimy lub coś podobnego. To Duch decyduje, kto ma zostać dotknięty daną łaską, a my, wierni, nie powinniśmy się zbytnio o to troszczyć.

Wieczory Uwielbienia są bez wątpienia czymś wyjątkowym. Przeciętny wierny ma niewiele okazji do przeżycia takiej modlitwy. Myślę więc, że warto wybrać się na takie charyzmatyczne spotkanie i osobiście wziąć udział w takiej modlitwie. Tarnobrzeskie Wieczory Uwielbienia odbywają się w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca, o godzinie 19.30 w Parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy na Serbinowie, w Tarnobrzegu. Nie pozostaje mi nic innego, jak zaprośić Was w imieniu swoim i organizatorów na kolejny Wieczór oraz na stronę www.twu.tbg.net.pl, gdzie znaleźć można więcej informacji na temat tych niezwykłych, charyzmatycznych spotkań.

Grafika: zasoby Tarnobrzeskich Wieczorów Uwielbienia.