Urodzona w trakcie aborcji
Moja przyjaciółka wysłała mi ostatnio parę linków do filmików znajdujących się na portalu YouTube i napisała tak: „Jak obejrzysz, to powiedz, co o tym myślisz?” Były to filmiki o aborcji. A dokładniej o kobiecie, która ją przeżyła. Tak, właśnie – przeżyła ten okrutny zabieg. Po obejrzeniu byłam w szoku. Pomyślałam, jak to możliwe? Dziś – podobnie jak wielu innych ludzi – uważam, że był to prawdziwy cud. Giannie Jessen, bo tak nazywa się ocalała po nieudanym zabiegu aborcyjnym kobieta, jednak przeżyła i jest dziś aktywną działaczką ruchów antyaborcyjnych.
Zacznijmy może od początku... Giannie Jessen urodziła się w 1977 roku, w Los Angeles. Jej rodzicami byli 17-latkowie. Decyzję o aborcji podjęto w 30-tym tygodniu ciąży, a dokonano jej poprzez wstrzyknięcie roztworu soli do macicy matki. Dziecko połykając taki roztwór miało urodzić się w ciągu 24 godzin ślepe, poparzone wewnętrznie i zewnętrznie i na dodatek martwe. Wyobraźcie sobie zdziwienie i szok personelu placówki aborcyjnej, gdy na świat przyszło żywe dziecko. Adoptowano ją jako małą dziewczynkę, gdy miała 17 miesięcy. Udało się jej przeżyć ten nieudany zabieg, ale nie bez uszczerbku na zdrowiu. Z powodu niedotlenienia mózgu podczas zabiegu, cierpi do dziś na porażenie mózgowe i ma poważne kłopoty z poruszaniem się. I pomyśleć, że lekarze nie dawali jej najmniejszych szans na to, że kiedykolwiek podniesie główkę, a co dopiero, że zacznie chodzić! A tu niespodzianka. W wieku 3 lat postawiła swoje pierwsze kroki, co prawda z pomocą chodzika i kul, ale jednak!
Dzisiaj jest to piękna, dojrzała kobieta. Walczy z aborcją niemal na całym świecie. Jak pisałam na początku, jest aktywną działaczką ruchu pro-life. Co to jest pro-life? To fundacja, powołana w celu ochrony życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci. Ruch pro-life prowadzi działalność we wszystkich krajach demokratycznych. Organizacja ta organizuje także od 2006 roku Marsze dla Życia i Rodziny w Warszawie (w 2004 roku nasz Sejm uchwalił Narodowy Dzień Życia, który od tej chwili obchodzony jest rokrocznie 24 marca).
Temat aborcji jest dziś tematem wywołującym liczne kontrowersje. Niektórzy uważają, że to „dobre rozwiązanie”. Ja myślę jednak, że to nie jest rozwiązanie problemu, ale najzwyklejsze tchórzostwo, choć zdarzają się również i takie sytuacje, gdy np. kobiety zachodzą w ciąże w wyniku gwałtu i decydują się na zabieg. W takiej sytuacji i ja mam nieco mieszane uczucia. Rozumiem - kobieta została skrzywdzona, poniżona, ale co w tym przypadku zawiniło to nienarodzone jeszcze dziecko? Myślę więc, że i w takich przypadkach dziecko powinno zostać urodzone i ostatecznie oddane do adopcji. W ten sposób można zapewnić mu ciepły dom, stworzony przez ludzi, którzy będą je kochać. Zdarzają się jednak i takie sytuacje, gdy kobiety usuwają swoje dziecko, które jest wynikiem tzw. „wpadki”. Gdzie tu dojrzałość i odpowiedzialność? Nikt przecież nikogo nie zmusza do „wpadek”. To tylko pokazuje jak nieodpowiedzialni potrafią być ludzie. Nietrudno jest powiedzieć: „Nie damy sobie rady. Dziecko to bardzo dużo wydatków i obowiązków.” Głupie tłumaczenie...
Takie jest moje zdanie na temat aborcji, ale nie chcę rozwijać tego wątku bardziej, bo mam świadomość, że ludzie bardziej dojrzali mogę widzieć te sprawy zupełnie inaczej. Chciałam tylko podkreślić, że podziwiam Giannie Jessen za kilka rzeczy. Po pierwsze za siłę i odwagę w obronie własnych przekonań, a po drugie za przebaczenie swojej biologicznej matce, która chciała ją zabić. Podoba mi się także jej bezgraniczna wiara w Boga, któremu - jak sama twierdzi - zawdzięcza wszystko, w tym życie.
Grafika:
Komentarze [9]
2013-01-19 14:02
Temat naprawdę godny uwagi! Faktycznie mogłaś pociągnąć go dalej, ale i tak otworzył oczy na parę spraw.
2012-10-19 15:26
Buszmenka, dwie sprawy. Z idiotami w Internecie nie dyskutuj i “zażyłość” nie jest cechą dyskusji.
2012-10-18 18:55
Pamiętam,że jakiś czas temu uczestniczyłam w zażyłej dyskusji (na pewnym młodzieżowym forum interentowym) dotyczącej aborcji. Zaczęłam toczyć słowne potyczki z jakimś osobnikiem,który był zagorzałym zwolennikiem aborcji i gorąco próbował utwierdzić mnie w przekonaniu,że zarodek ludzki to żadne życie, że nie czuje, nie ma uczuć. Oczywiście ciągle wyśmiewał moje argumenty,że gorąco popiera aborcję, ale gdyby jego rodzice też ją popierali, to on by raczej się swoim zdaniem nie mógł afiszować. Gość mówił z pełnym przekonaniem, że gdyby jego dziewczyna zaszła w ciążę, dałby jej pieniądze na zabieg i byłby spokój. Bo zarodek to żadne życie i człowiek. Brak mi słów do takich ludzi.
2012-10-13 00:25
Temat świetny, ale niestety potraktowany zbyt powierzchownie. Dzisiaj na całym świecie się dyskusja na temat aborcji. Jej przeciwnicy i zwolennicy maja mnóstwo argumentów, które można było przytoczyć. Także temat jest do rozwinięcia.
“nie chcę rozwijać tego wątku bardziej, bo mam świadomość, że ludzie bardziej dojrzali mogę widzieć te sprawy zupełnie inaczej” – każda sprawę ludzie mogą widzieć inaczej niż ty, ale to nie oni piszą artykuł.
Ode mnie 4 za znalezienie ciekawej postaci.
2012-10-11 19:48
Po pierwsze to dobrze napisane, lekko się czyta. Temat mogłaś rozwinąć, może znaleźć jeszcze jakiś interesujacy przypadek no i rozbudować te kwestie moralne, bo można się na ten temat rozpisać. Felieton ma być subiektywny, rozwijaj więc swoją myśl ;)
2012-10-11 15:19
bardzo fajnie piszesz, łatwo;) dobrze się czyta.. ale rzeczywiście temat bardzo dobry do rozwinięcia i ładnie podkreśliłaś całą istotę życia tej kobiety w ostatnim zdaniu. Powodzenia!
2012-10-11 14:16
“bardziej dojrzali ludzie mogą widzieć te sprawy inaczej”? Dziewczyno, masz 16 lat, potrafisz samodzielnie i racjonalnie myśleć. Miej gdzieś zdanie innych, to Ty piszesz ten artykuł! To nie jest argument, aby nie rozwijać tematu. Za takie tłumaczenie daję cztery, bo pomysł na artykuł naprawdę świetny.
2012-10-11 14:00
Bardzo ciekawa postać, dowiedziałam się o niej kilka lat temu. No cóż, każdy wierzący w pewnym sensie zawdzięcza swoje życie Bogu. Ona jednak poszła o krok dalej – uważa się za dziewczynę Jezusa, dlatego nikt jej nie może nic zrobić :)
Poza tym: “ale nie chcę rozwijać tego wątku bardziej”? Właśnie moim zdaniem powinnaś, bo nie wypadało tak powierzchownie potraktować niezwykle kontrowersyjnego, mającego wiele argumentów za i jeszcze więcej przeciw tematu.
2012-10-11 13:21
‘W ten sposób można zapewnić mu ciepły i kochający dom, stworzony przez ludzi, którzy będą je kochać’-unikaj powtórzeń
ale temat ciekawy, moglas go tylko bardziej rozwinac
- 1