Wspomnienia
wspomnienia przywdziały
spłowiałą sukienkę
przewiązały kokardą
chude warkoczyki
pomiędzy ich strzępami
plątają się pordzewiałe
promienie słońca
ktoś zabił ciepło
żołnierze rozstrzelali
urwane oddechy
pędzące ku martwym ustom
na twarzy cienie malują mi
smutek przepleciony tęsknotą
oni nie mają grobów
żyją jako element
wyblakłego płaszcza
bezimienni
naznaczeni numerem
naiwnie wierzyli
że są prowadzeni
na obmycie
uśpiła ich cisza
zwinne dłonie śmierci
prowadziły ich
w rządku
do lepszego świata
a Bóg spoglądał
na niepewne istnienia
ludzi zamkniętych
w drutach kolczastych
własnego strachu
i wciąż uparcie powtarzał
że Hitler jest tylko
chorym człowiekiem
Komentarze [2]
2011-10-27 17:34
Przepięknie :) Tutaj dużo komentów nie ma, bo-nie oszukujmy się, ale ‘‘niektórzy lubią poezję’‘ niektórzy czyli nie wszyscy. Najczęściej brzydzą nam ją nauczyciele w szkole postawą pt.’‘Co miał na myśli podmiot? Więc podmiot miał na myśli…’‘ I tym samym piękno takiego analizowanego wiersza gdzieś uchodzi. Ty natomiast wiesz sama, co odczuwasz, ja to odczuwam na swój sposób i jest OK :) Zostaniesz poetką-ja ci to mówię PS.Daję 6. Zasłużone.
2011-10-20 21:51
pieknie
- 1