Za mundurem panny sznurem
Organizacje paramilitarne i klasy mundurowe cieszą się w ostatnim okresie niebywałą wręcz popularnością. Na ulicach polskich miast, w tym oczywiście i naszego Tarnobrzega, coraz częściej można spotkać młodych ludzi ubranych w mundury polowe Wojska Polskiego. To zazwyczaj uczniowie takich właśnie klas bądź też członkowie tychże organizacji. Zdarzają się jednak i tacy, którzy traktują mundur jako „super trendy” ciuch. Czyżbyśmy zapomnieli, czym jest mundur i co oznaczy jego noszenie? Postanowiłem poruszyć ten temat, bo odnoszę od pewnego czasu wrażenie, że wielu młodych ludzi myli chyba mundur polskiego żołnierza z dresami.
Mundur Wojska Polskiego to uniform będący znakiem rozpoznawczym polskiego żołnierza. Jest nie tylko jego bojowym kamuflażem, ale też symbolem służby w obronie ojczyzny. Ze względu na wartość niematerialną tego uniformu, jego noszenie jest chronione prawnie. Zgodnie z przepisami osoby nie będące żołnierzami nie powinny go nosić, a jeśli już, to winny to czynić z należnym mu szacunkiem i „tak jak należy”. Jeśli ktoś lubi dodatkowo obwieszać ten mundur orderami wojskowymi lub symbolami formacji, których na oczy nie widział, to musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Policja ma bowiem obowiązek zatrzymać takiego obywatele i wypisać mu mandat stosownej wysokości. Jeśli zaś taka osoba
przebywa w mundurze na terenie obiektu wojskowego, wtedy podlega już jurysdykcji wojskowej. Brzmi groźnie, czyż nie? Jeśli więc założycie mundur WP i nie będzie w nim choćby jednego guzika bądź też będzie on brudny, to musicie liczyć się z nieprzewidywanym wydatkiem w postaci grzywny. Co ciekawe, taka sama kara dotyczy tych, którzy łączą elementy stroju cywilnego z mundurem WP. Skąd wzięły się takie restrykcyjne przepisy? A no stąd, że wszyscy noszący mundur Wojska Polskiego podlegają regulaminom obowiązującymi w tejże militarnej organizacji. Dlatego warto się chyba trzy razy zastanowić, zanim założy się mundur.
Z moich obserwacji wynika, że w Tarnobrzega niewielu młodych ludzi ma świadomość konsekwencji noszenia munduru. Dlaczego? Być może dlatego, że policja - nie wiedzieć czemu - zazwyczaj nie reaguje. Może i nie jest to łatwe zadanie dla stróżów prawa, bo członkowie organizacji paramilitarnych i klas mundurowych nie różnią się od zwykłych modnisiów, ale kto ma w końcu stać na straży ustanowionego prawa? Irytuje mnie także niezmiernie, gdy widzę, że mundurem WP posługują się także członkowie organizacji, która posiada swój własny uniform. A mam tu na myśli harcerzy. Nie wiem, czy ma to tylko miejsce w Tarnobrzegu, ale trudno nie zauważyć, że wśród harcerzy panuje ostatnio jakaś osobliwa moda na noszenie munduru polowego polskiego żołnierza. Jakiś czas temu zapytałem nawet jednego harcerza, dlaczego on i jego koledzy noszą mundury WP, skoro mają swoje szare mundurki harcerskie. Jego odpowiedź co najmniej mnie zaskoczyła. Otóż wspomniany harcerz odpowiedział mi, że oni noszą mundury WP, by nie pobrudzić sobie harcerskich mundurków, a elementy tego munduru traktują po prostu jako oryginalny, stylowy dodatek. Nóż mi się w kieszeni otworzył. Mam oczywiście świadomość, że nie jest to oficjalne stanowisko tej bardzo zasłużonej i szanowanej organizacji, ale jak widać to na ulicach jest to stanowisko wielu jej członków. Wygląda więc na to, że mundurek harcerza ma być czyściutki, a ten, będący symbolem żołnierza WP, może być traktowany jak ściera. Szok.
To, co zobaczyłem nieco później na różnych portalach społecznościowych, utwierdziło mnie
tylko w tym przekonaniu. Zaryzykuję dziś nawet stwierdzenie, ze wielu młodych ludzi (w tym i harcerze) nosi ten mundur i traktuje go w sposób absolutnie niegodny. A sprawa wydaje się być prosta i jednoznaczna. Jeśli nie jesteś żołnierzem, to po prostu nie zasługujesz na takie wyróżnienie, jakim jest noszenie munduru. I wszystko.
Osobiście nie przeszkadza mi jednak, gdy ktoś nosi mundur naszego wojska, pod warunkiem wszak, że czyni to z należytym dla niego szacunkiem. A czy waszym zdaniem bywanie w nim w knajpach, upijanie się, robienie sobie głupawych selfie albo pieczenie kiełbasek przy ognisku jest wyrazem szacunku?
Poruszyłem ten temat, by zwrócić uwagę wielu ludziom na ich niegodny sposób traktowania munduru naszej armii, która od lat cieszy się w świecie bardzo dobrą reputacją. Apeluję więc niniejszym do uczniów klas mundurowych i wszystkich innych, którzy lubią nosić mundur, by nie zapominali o tym, co mają na sobie i co to winno oznaczać. Naszemu wojsku od lat przyświeca dewiza, która wypisana jest na jego sztandarach i stanowi idealistyczne ujęcie wierności państwu. Brzmi ona: „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Chciałbym wierzyć, że dla moich rówieśników coś to jeszcze znaczy.
Grafika:
Komentarze [0]
Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?
