Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Zakon, który rządzi modą   

Dodano 2012-11-29, w dziale inne - archiwum

Szafiarki to modowa społeczność internetowa, która powstała na bazie wspólnych zainteresowań oraz pasji. Spotykają się one w przestrzeni internetowej po to, by dzielić się inspiracjami oraz dyskutować na forum.

/pliki/zdjecia/sza1_0.jpg

Szafiarski trend napłynął do nas z zagranicy (pierwsze wirtualne szafy powstały w Australii, Francji, Wielkiej Brytanii oraz Finlandii). „Wardrobe remix” to najsłynniejsza chyba grupa, skupiająca szafiarki z różnych krajów w ramach serwisu Flickr. Do tej gigantycznej wirtualnej szafy należy ponad 10 tys. osób pasjonujących się modą. Są to głównie kobiety. Umieszczają tam swoje zdjęcia, wymieniają się ubraniami, poszukują inspiracji oraz dyskutują o modzie i stylu.

Niezależnie od gustu i stanu konta, szafiarka musi być miłośniczką ciuchów w pełnym tego słowa znaczeniu. Jej pasją powinno być wyłapywanie najlepszych okazji oraz ciekawych ubrań dosłownie wszędzie: w sieci, w lumpeksach, w szafie babci, czy też w popularnych „sieciówkach”. Szafiarka jest z reguły "lekko zwariowana na punkcie mody" oraz posiada pomysły, które będą w stanie zainspirować innych.

Pisząc o modzie, ubieraniu się i wyszukiwaniu wciąż nowych inspiracji, nie sposób jest nie wspomnieć o kwestiach finansowych. Jak dużo szafiarki wydają na ciuchy? Prawdziwą sztuką jest wydać jak najmniej. Najwyżej oceniane są ciuchy wyszperane okazyjnie, własnoręcznie wykonane lub pomysłowo przerobione. Działają zgodnie z dewizą, że „nowych ciuchów nigdy za dużo” oraz że zakupy mogą być prawdziwym hobby. Szafiarki pokazują, kupują, sprzedają lub wymieniają między sobą ciuchy, które im się znudziły lub przestały na nie pasować. Cała zabawa polega na tym, żeby mieć nowy ciuch bez wydawania pieniędzy.

W Polsce jest ich tylko kilkanaście. Na świecie modowe blogi biją rekordy popularności. Są znacznie bardziej opiniotwórcze niż magazyny shoppingowe. Widzimy tam prawdziwe dziewczyny, a to znacznie bliższe przeciętnemu użytkownikowi Internetu, niż oglądanie chudej modelki. Najbardziej znaną polską modową szafą jest Szafa Sztywniary, a jej twórczyni Ryfka Sztywniara została okrzyknięta przez prasę kobiecą prekursorką tego trendu.

/pliki/zdjecia/sza2.jpg

Dość długo ikoną stylu szafiarskiego była brytyjska top modelka Kate Moss. Ubrana niby niedbale, niby przypadkowo, a jednak modnie i z klasą. To ona zapoczątkowała modę na spodnie rurki, które świetnie podkreślają długie i szczupłe nogi. Na jak długo przyjmie się popularny obecnie styl skandynawski lub okulary w grubych oprawkach? To, wiedzą tylko szafiarki.

Polskie szafiarki najczęściej określane są jako "zakon, który rządzi modą", "zakon szafy" lub "Zakon Szafiarek". Same szafiarki podkreślają, że są one rodzajem "zakonu otwartego", gdzie może wstąpić każdy, kto interesuje się modą i jest na tyle odważny, by pokazać swoje stylizacje innym oraz jest gotowy stawić czoła krytyce.

Szafiarki to także społeczność, która konkuruje ze sobą, bo każda z nich pragnie być najlepsza. Tego typu grupy wsparcia zdecydowanie popieram i sądzę, że mogą pomóc innym, młodym osobom w kreowaniu siebie, a także w realizacji swoich pomysłów i marzeń. Są jednak i takie szafiarki, które informują się, gdzie nabyły kolejne części swojej garderoby, chętnie wymieniają się ciuchami oraz dzielą się ze sobą modowymi linkami i adresami sklepów.

Blog modowy jest także sposobem na zarobienie pieniędzy. Na początku trzeba założyć bloga o modzie i systematycznie dodawać wpisy, zawierające własne sesje zdjęciowe z wykorzystaniem najnowszych kolekcji dostępnych w sieciówkach. Jeśli blog będzie często odwiedzany, jego autorka może być pewna, iż odezwą się do niej firmy odzieżowe z prośbą, by reklamowała ona na swojej stronie ubrania ich marki. Co więcej, właścicielki modowych blogów zarabiają przez Internet nie tylko pieniądze, ale i otrzymują na własność ubrania, które mają reklamować.

Liczba blogowych szaf wciąż rośnie. Pojawiają się to coraz to nowe szafiarki, a wraz z nim przybywa miejsc dających możliwość wymiany ciuchów. To jest najlepszy dowód na to, że polowanie na ciuchy „z duszą” może stać się prawdziwą pasją.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.3 /14 wszystkich

Komentarze [5]

~Jaskier
2012-12-01 14:09

@fenrir
Boshe, jak moshna tego nie fiecieć?

A tak na poważnie, to one pokazują, co trzeba nosić, żeby wyglądać modnie. A kasa z reklamy wpływa na konto.

~Karlajna
2012-11-30 18:30

W Polsce jest duuużo więcej szafiarskich blogów niż kilkanaście. Po prostu są mało popularne. Dobry tekst :)

~fenrir
2012-11-30 15:24

Propsuję tekst, a odnośnie treści, to te szafiarki ubierają się w najnowsze kolekcje, czy noszą to co im się podoba? Bo jeśli to pierwsze, to nie wiem czemu ma się je jakoś specjalnie nazywać, jeśli noszą to co wszyscy, tylko wcześniej, a jeśli to drugie, to zalatuje troszkę hipsterstwem…

~G. Orwell
2012-11-29 20:29

“Jeśli blog będzie często odwiedzany, jego autorka może być pewna, iż odezwą się do niej firmy odzieżowe z prośbą, by reklamowała ona na swojej stronie ubrania ich marki.”

I wiemy, o co chodzi.

~aDaM
2012-11-29 20:23

“Są to głównie kobiety.”
No shit Sherlock!

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry