Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Zepchnięty z piedestału i odbrązowiony   

Dodano 2019-11-23, w dziale recenzje - archiwum

Kilka tygodni temu cała społeczność naszej szkoły uczestniczyła w projekcji filmu Michała Rosa „Piłsudski”, który opowiada historię życia jednego z najbardziej znanych Polaków, marszałka Józefa Piłsudskiego. Fakt, biografia nie jest moim ulubionym gatunkiem filmowym, mimo to potrafię docenić obraz, który w ciekawy sposób przedstawia historię życia głównego bohatera bądź bohaterki. Do kina wybrałem się bez uprzedzeń, za to ze sporymi oczekiwaniami (liczyłem, że twórcy skupią uwagę także na jego drodze kariery sprzed 1908 i wyjaśnią parę kwestii). Niestety, generalnie się zawiodłem, a film mnie raczej rozczarował. Jeśli chcecie wiedzieć dlaczego, to zapraszam do lektury mojej recenzji.

/pliki/zdjecia/pił11.jpg W ogólnym rozrachunku film wypada słabo. Nie jest to film zły, ale co najwyżej przeciętny. Po pierwsze historia życia kontrowersyjnego marszałka pokazana jest mimo wszystko mało ciekawie i według mnie nazbyt chaotycznie. Reżyser próbuje przybliżyć widzom zbyt wielką ilość wydarzeń, dzięki czemu sporo intrygujących wątków zostaje zaledwie dotknięta, choć niektóre z nich warto byłoby rozbudować solidniej. Z przykrością odnotowałem również fakt, że wiele wydarzeń z życia marszałka, które z punktu widzenia widza byłyby zapewne bardzo ciekawe, w ogóle pominięto (na przykład ucieczkę ze szpitala psychiatrycznego). Tak więc w filmie Rosy pokazano zaledwie fragmenty z barwnego życia tego człowieka i to niekoniecznie te najbardziej ciekawe. Doceniam za to fakt, że film w porównaniu z podręcznikami historii, w których pokazuje się marszałka jako niezłomnego działacza, odbrązawia nieco jego obraz. Piłsudski Rosy nie jest taki nieomylny, a ofiarami jego pomysłów padają często jego najbliżsi współpracownicy, podczas gdy on kontroluje to wszystko z bezpiecznej odległości. Widzimy go też w chwilach smutku, słabości i zwątpienia, a także w stanach wzburzenia.

Realizacyjnie film także wypada średnio (może to wina skromnego budżetu, jakim dysponowali realizatorzy?). O ile kostiumy, charakteryzacja i scenografia wyglądają realistycznie, o tyle zdjęcia są raczej szablonowe i nie ma tu prawie żadnych efektownych, widowiskowych scen czy też fabularnych eksperymentów. Kreacje aktorów też wypadają przeciętnie. Wyróżniają się jedynie postaci kochanki, a potem stałej partnerki życiowej - Marii Dębskiej (Aleksandra Szczerbińska) oraz Borysa Szyca w roli tytułowej. Szczerbińska jest faktycznie wiarygodna i naturalna (uroda idealnie jak z epoki), natomiast Szycowi udało się nie tylko stworzyć postać z krwi i kości, ale i nie przerysować jej. Jego kreacja marszałka jako człowieka zdeterminowanego, apodyktycznego i charakternego (w końcu marszałek jak przekazują źródła historyczne był człowiekiem porywczym, agresywnym, a niekiedy wręcz demonicznym) i rozdartego wewnętrznie, naprawdę przekonuje. Niektórzy krytycy twierdzą wręcz, że Szyc samodzielnie dźwiga ten film na swoich barkach, przez co wszystkie pozostałe kreacje wypadają co najwyżej poprawnie. /pliki/zdjecia/pił2.jpg Nie rozumiem tylko dlaczego przez cały czas mówi z jakimś dziwnym rosyjskim akcentem? Muzyka również wypada nieźle, choć w tym filmie nie ma raczej utworów, które zapadłyby widzowi w pamięć.

„Piłsudski” to kino historyczne, trochę awanturnicze i wsparte płomiennym romansem. Niestety, to kolejny przykład zmarnowanego potencjału, choć życie Piłsudskiego to praktycznie gotowy scenariusz dobrego kina sensacyjnego. Reżyserowi nie udało się jednak przedstawić postaci marszałka na tyle atrakcyjnie, by widz poczuł się usatysfakcjonowany. Przedstawił on jedynie fragmentaryczną opowieść o charyzmatycznym człowieku, któremu nie raz nie dwa zdarzały się poważne wpadki i chwile słabości. Dla mnie to trochę za mało, zatem filmu raczej wam nie polecam.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.1 /7 wszystkich

Komentarze [1]

~xxxxxxxxxxxx
2019-11-25 22:16

Kolejny film historyczny, który nic nie wnosi i jest przeraźliwie nudny. Gra aktorska również nie powala (no może poza Szycem, który ciągnie wszystko do góry). Nie zmienia to faktu, że film zapewne zarobi na siebie dzięki wyjściom szkół.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 25artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry