Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Zrozumieć istotę przeznaczenia   

Dodano 2010-05-13, w dziale recenzje - archiwum

Po napisaniu dwóch wcześniejszych artykułów na tematy orientalne, postanowiłem jeszcze bardziej zanurzyć się w ten świat. Konkretnie zainteresowała mnie filozofia tego obszaru kulturowego. Przyjrzałem się jej od początków istnienia cywilizacji nad brzegami rzek Indus i Ganges aż po czas współczesny, poszukując w niej śladów historii. Szukałem czegoś, co zainspirowałoby mnie do napisania kolejnego tekstu i jak się okazało, nie musiałem długo szukać. Podczas wizyty w wypożyczalni filmów natrafiłem przez przypadek na film „Aśoka Wielki”. Kino hinduskie? Dlaczego nie – pomyślałem.

Choć to moim zdaniem nieco egzotyczne dzieło, to jest ono po prostu genialne. Pozwolę sobie jednak rozpocząć swoją recenzję od kilku minusów. Jeśli chodzi o gatunek filmowy, to jest to bez wątpienia dramat historyczny (z wątkami romantycznymi i dość szybką akcją). Co prawda oparty jest on na wydarzeniach, które rzeczywiście miały miejsce 3 wieki p.n.e., ale sporo faktów zostało tu wymyślonych na potrzeby scenariusza. Gwoli sprawiedliwości trzeba jednak dodać, że już na wstępie zostajemy poinformowani o tym, że niektóre sceny nie są zgodne z obiektywną prawdą historyczną, a dodano je w tym celu, aby uzyskać bardziej dramatyczny efekt. Tak więc ekranizacja ta nie jest wiernym przekazem historycznym, lecz próbą pokazania głównego bohatera, jego wędrówki i jego wewnętrznej przemiany.

Historia naszego bohatera rozpoczyna się w cesarstwie Magadhy. Jego dziadek – cesarz Candragupta Maurja (twórca pierwszego wielkiego cesarstwa indyjskiego znanego jako Imperium Maurjów) - przechodzi na dżainizm, zostaje mnichem i abdykuje, zrzekając się tronu na rzecz swojego syna Bindusary. Mijają lata. Aśoka i jego bracia dorastają, natomiast władca (ich ojciec) jest już bardzo stary. Wszyscy zastanawiają się, kto zostanie jego następcą? Co prawda Bindusara wyznaczył na swojego następcę Sushimę (swojego najstarszego syna), jednak Aśoka odnosi w tym czasie liczne sukcesy militarne i ma poparcie znacznej części wojska. Sushimie sprzyja natomiast dwór królewski oraz pozostali bracia, którzy nienawidzą Aśoki i zazdroszczą mu jego sukcesów. Sushima żyje więc w nieustannym strachu o to, że Aśoka odbierze mu w końcu tron, gdyż takie jest jego przeznaczenie. Próbuje praktycznie wszystkiego, aby zgładzić podstępnie swego rywala do korony, ale wszystkie zaplanowane przez niego zamachy kończą się fiaskiem. W pewnym momencie między Aśoką a Sugatrą ( ich brat, który sprzyja Sushimie) dochodzi do konfliktu. Obaj młodzieńcy postanawiają rozwiązać ich spór pojedynkiem na śmierć i życie. Król Bindusara nie chce rozlewu krwi, więc nakłada na ich matkę Dharmę obowiązek zażegnania konfliktu. Ta składa śluby milczenia, a to zmusza Aśokę do opuszczenia Magadhy. Tak rozpoczyna się wędrówka księcia w przebraniu prostego człowieka, podczas której przeżywa wiele niezwykłych przygód.

W trakcie tej wędrówki obserwujemy jak ów młody człowiek dojrzewa i jak zmienia się jego osobowość. Najpierw wydaje się być awanturnikiem, ciekawym świata poszukiwaczem przygód, ale po poznaniu księżniczki Kaurawaki, w której zakochuje się od pierwszego wejrzenia, nasz bohater zamienia się w gorliwego romantyka. Jednak jego szczęście nie trwa zbyt długo. Pewnego dnia docierają do niego pogłoski o śmierci księżniczki, co pogrąża go w głębokiej żałobie. Nie potrafi zapomnieć o niej i ich miłości. Jest przekonany, że utracił ją na zawsze. W tym samym czasie dochodzi do niego również wieść o śmierci matki, którą zabił człowiek nasłany przez Sushimę. To kolejny cios, który sprawia, że Aśoka przechodzi głęboką wewnętrzną przemianę. Staje się twardy i okrutny, a celem jego życia staje się teraz zemsta. Zabija starszego brata i rozkazuje zabić pozostałych. Jednak na tym nie kończy się ta historia. Aśoka kontynuuje swoje okrutne dzieło. Cierpienie, ból i rozgoryczenie stara się zagłuszyć kolejnymi zabójstwami. W końcu wyrusza na wojnę przeciwko Kalindze. Nie wie jednak, że władzę przejęła tam Kaurawaki wraz ze swym bratem Arią…

Na uwagę zasługuje w tym filmie przede wszystkim harmonia między tym, co widzimy i tym, co słyszymy. Bogate, kolorowe hinduskie stroje, orientalna muzyka i specjalnie dobrane tło –wszystko to wpływa na niepowtarzalny klimat tego historycznego widowiska filmowego. Warto również dodać, iż indyjska kinematografia różni się znacznie od tej, do której jesteśmy przyzwyczajeni. W filmach Bollywoodu (najważniejszy ośrodek hinduskiej i południowo azjatyckiej kinematografii) poszczególne sceny filmowe wspierane są bardzo często układami tanecznymi opartymi o znane i popularne w tym kraju utwory muzyczne. Wygląda to dla nas Europejczyków dosyć egzotycznie. Myślę jednak, że można się do tego przyzwyczaić, i że takie „wstawki” w niczym nie umniejszają przesłania danej ekranizacji, a nawet je wzbogacają. Nie bez znaczenia jest w tym filmie także obsada. Rolę Aśoki zagrał tu bowiem najbardziej popularny aktor w Indiach, Shahrukh Khan, a w rolę pozostałych bohaterów wcieliły się największe gwiazdy Bollywoodu.

„Aśoka Wielki” wywarł na mnie spore wrażenie. Szczególnie poruszyło mnie ostateczne przesłanie dzieła, mówiące o tym, że tak naprawdę nie liczy się zwycięstwo militarne okupione krwią, lecz zwycięstwo duchowe – zwycięstwo nad samym sobą. Interesujące było dla mnie również towarzyszenie głównemu bohaterowi w jego wędrówce i w jego wewnętrznej przemianie. Na jego przykładzie reżyser próbuje bowiem uświadomić widzowi, że każdy człowiek po osiągnięciu celu, który sobie zaplanował, dochodzi najczęściej do wniosku, że tak naprawdę to to, co właśnie osiągnął, nie jest wiele warte i nie sprawia mu radości, jakiej oczekiwał. Okazuje się więc, że spełnienie marzeń może być także źródłem frustracji, wielkiego rozgoryczenie i bólu. Ale tę drogę trzeba przejść i samemu to odkryć, aby móc wejść na nową ścieżkę życia. Ścieżkę, u kresu której można stać się dopiero szczęśliwym człowiekiem.

Grafika :

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.1 /26 wszystkich

Komentarze [2]

~Moczo_absolwent
2010-05-14 11:50

Yyy… recenzja ciekawa, ale nie napisałeś, czy w filmie są jakieś “momenty”. Jak to jest? Są, czy nie ma?
Bo jak nie ma, to moim zdaniem nie warto oglądać.

~~~Ja
2010-05-13 21:57

Jak dla mnie w tej recenzji za dużo zdradzono fabuły. Po tym jak początek był zachęcający później poznałem ten film na tyle dobrze że nie muszę go oglądać. Poza tym irytowało mnie powtarzane co chwile “przemiana wewnętrzna”. Można było użyć np. metamorfoza, zmiana oblicza itp.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry