Drogi Homofobie!
Piszę ten apel, aby uświadomić Ci, jak bardzo ranisz innych swoim zachowaniem. Pomyśl, ile już razy wyzywałeś niektórych kolegów od pedałów (choćby w myślach)? Mogę się jednak założyć, że tak naprawdę nie za wiele wiesz na temat tych, których obrażasz. Wiesz zapewne tylko tyle, że homoseksualizm to pociąg do przedstawicieli tej samej płci. Istnieje jednak i inny rodzaj tej miłości tzw. shonen - ai (dosł. chłopięca miłość –przyp. red.), czyli związek opierający się na więzi mentalnej. Wiedziałeś o tym? Czyżby więc homoseksualistom nie zależało li tylko na współżyciu? Czyżby i oni mieli jednak jakieś uczucia?
W Starożytnej Grecji zjawisko miłości męsko - męskiej było bardzo popularne i powszechnie akceptowane. Zastanawia mnie więc, dlaczego my, 2 tysiące lat później, mamy z tym nadal jakiś problem? 
Przez stulecia wysnuto wiele teorii na temat podłoża homoseksualizmu, które bardzo często krzywdziły samych zainteresowanych. Pociąg do własnej płci miał więc być zboczeniem wynikającym z niezaspokojonych "grzesznych" myśli lub ze znudzenia "normalnym" współżyciem. Rozwój nauk (głównie tych o człowieku) złagodził nieco opinię o tym środowisku. Homoseksualistów zaczęto w pewnym okresie uważać za chorych emocjonalnie, którzy zostali okaleczeni przez specyficzne doświadczenia życiowe. Psychologowie twierdzili przez lata, że na orientacje homoseksualną mogą mieć wpływ ciężkie przeżycia konkretnego osobnika wyniesione z dzieciństwa. Główną przyczyną miały być złe wzorce dostarczane przez rodziców, a szczególnie odwrócenie tradycyjnych ról w rodzinie. Przyjęto, że chłopcy wychowywani przez zaborcze matki (często pod nieobecność ojców) mogą odczuwać pociąg do innych mężczyzn. Miało to jakoby sprzyjać identyfikacji chłopca z matką, a nie z ojcem i przejmowaniu przez niego mniej lub bardziej świadomie ról kobiecych. W grupie innych negatywnych doświadczeń sprzyjających narodzinom homoseksualizmu wymieniano uwiedzenie lub gwałt dokonany przez dorosłego mężczyznę. Wszystkie te teorie okazały się z czasem błędne. Dziś wiemy, że traumatyczne przeżycia z dzieciństwa faktycznie mogą rzutować na przyszłe życie seksualne danego osobnika, ale nie decydują o orientacji seksualnej.
Jakie więc są prawdziwe przyczyny takich a nie innych preferencji? Otóż w mózgu znajdują się ośrodki odpowiedzialne m.in. za zachowania seksualne. Istotne jest zachowanie proporcji miedzy hormonami męskimi i żeńskimi. Dziś powszechnie uważa się więc, że preferencje seksualne są wrodzone, ale nie dziedziczne ani w żadnym stopniu genetyczne.
Wielu ludziom homoseksualizm kojarzy się jednak nadal ze zniewieściałym mężczyzną, lubiącym przebierać się w damskie ciuszki, ewentualnie ze starszym, "nieapetycznym" panem zaczepiającymi dzieci.
Otóż, NIE!!!
W pierwszym przypadku mylony jest z TRANSWESTYTYZMEM, a w drugim z PEDOFILIĄ, która jak wszyscy wiemy była i jest nadal karalna. Większość homoseksualistów wygląda jak najbardziej męsko i ani im w głowie podrywanie nieletnich. Jedyną wyrózniająca ich cechą jest znacznie większa dbałość o własny wygląd.
Mogę się założyć (co potwierdza statystyka), że każdy z nas zna choćby jedną taką osobę, która już odkryła bądź też niebawem odkryje w sobie pociąg do osobników własnej płci. Czy powinniśmy taką osobę odrzucić, wmawiając sobie, że ta znajomość jest nic nie warta? Może czasem lepiej się najpierw zastanowić, a nie reagować emocjonalnie? Moim zdaniem miłość homoseksualna nie różni się zbytnio od tej "heterycznej”. Ba, może jest ona nawet bliższa tej doskonałej, jeśli uświadomimy sobie przez co muszą przechodzić i czego doświadczać zainteresowani.
Grafika:
Komentarze [68]
2011-02-15 22:28
Poza tym jedno czysto spekulacyjne pytanie mnie nurtuje. Kieruje je do WłOSa, Elessara, Michaszka i Luci: Co byście zrobili gdyby wasz syn powiedział Wam, że jest gejem? :D Tak z czystej ciekawości :)
2011-02-15 22:23
“A jeśli chodzi o stosunek Kościoła do homoseksualistów, to Kościół nie potępia ich. Potępia natomiast to co czynią, czyli to, że ze sobą współżyją itp.”
Kościół nie potępia muzułmanów, potępia że wierzą w co innego. Kościół nie potępia hydraulików, kościół potępia że naprawiają rury. Kościół nie potępia studentów, potępia to że się uczą. Trochę dziwne myślenie ma ten kościół ;D
2011-02-15 21:21
Nie widziałem dwóch poprzednich komentarzy, bo byłem w trakcie pisania swojego. W sumie odeszliśmy od tematu już bardzo, więc ja też mogę dyskusję zakończyć.
2011-02-15 21:20
Na temat Księgi Mojżesza, faktycznie różni się nazewnictwo zależnie od kanonu: http://biblia.w.interia.pl/html/ksiegi.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Księga_Kapłańska
Polecam stronę: http://www.biblia.info.pl/biblia.phpNp. o owocach morza: “Będą one dla was obrzydliwością, nie jedzcie ich mięsa i brzydźcie się ich padliną. (12) Wszystkie istoty wodne, które nie mają płetw albo łusek, będą dla was obrzydliwością.” Jak mam rozumieć tę metaforę? Czy chrześcijanin może zjeść małżę? Pytam zupełnie poważnie.
“perfidną chęć zniszczenia” – piosenka nie mówi “destroy” ani “make” tylko “imagine”. Warto czasem jedynie wyobrazić sobie istnienie odmiennej racji.
2011-02-15 21:15
Ludzie, skończmy tę rozmowę. Wszystko co miało być powiedziane już zostało… Mimo tego, że Luca niby stoi powiedzmy po “mojej stronie”, to trochę mi właśnie szkoda, że po niej stoi bo większość jego postów była napinkowa i zawierała w sobie mało treści, a więcej obrażania ;/ Prawda jest taka, że nabijamy multum postów pod dość słabym artykułem, który tylko “odgrzewa” stare tematy, którymi i tak świat w ostatnich latach był zajęty. Wzajemne obrażanie się i wytykanie palcami wiele nam nie da… Prawdą jest to, co napisał Michaszek – więcej tu jest chęci obrażenia kogoś, niż sensownej rozmowy na temat. Ja sam np. jakoś niespecjalnie przejmuję się tym, że kilkukrotnie moja religia była tu stawiana w na pozycji “tego złego”. Wychodzę z założenia, że jeśli ktoś jest prawdziwym gejem, to nim będzie mimo opini ludzi. Ktoś szczerze wierzy w Boga? Nadal będzie wierzył, bo go kocha… Ktoś jest zagorzałym ateistą? Nie da się zwariować i nadal będzie stronił od tego, co w moich oczach jest fajne…
2011-02-15 20:45
Wg mnie ta całą rozmowa to jedno wielkie nieporozumienie. Więcej obrażania innych niż rozmowy.
Jeśli chodzi o ścisłość to chciałem sobie wyszukać w moim Piśmie Świętym księgi Mojżeszowej (Mojżesza??) i Takowa nie istnieje. Nie jest ona zaliczona do Biblii. Jest to księga jakiegoś odłamu Chrześcijaństwa, albo i nawet związku wyznaniowego nie mającego nic wspólnego z naszą wiarą,poza imieniem Jezus.
Nie na miejscu jest więc pytanie katolików o to co jest napisane w księdze która dla nich świętą NIE JEST. Bo jak już mówiłem nie należy ona do ksiąg Pisma Świętego.A co do homoseksualistów. W sumie nic do nich nie mam, aczkolwiek widok 2 całujących się facetów (widziałem takowych) jest co najmniej niesmaczny… :(
A jeśli chodzi o stosunek Kościoła do homoseksualistów, to Kościół nie potępia ich. Potępia natomiast to co czynią, czyli to, że ze sobą współżyją itp.
Jeśli chodzi o mnie to parady równości czy coś takiego mi nie przeszkadza, niech sobie robią co chcą, ale niech się z tym nie obnoszą.
PAX
2011-02-15 20:30
Zakładając że jest w jakimś tam stopniu męski :)
2011-02-15 20:27
“A póki co odwal się od mojej wiary”
Haha, ja tylko pokazałem 2 niuanse w naszej codziennej wierze, jest ich mnóstwo. Poza tym nie “odwalę się” od Twojej wiary, bo jest tak samo Twoja jak i moja, jest nasza i też mam prawo wierzyć.
Zresztą jak my nie możemy “przywalać się” do twoich poglądów to jakim prawem “przywalasz się” do poglądów gejów? Poza tym myślę, że Twój problem polega na tym, że nie odróżniasz osobników zniewieściałych od gejów, nie to nie jest to samo, uwierz, są geje 100x bardziej męscy niż Ty.
2011-02-15 20:24
Jorg, wklejając link do takiej ateistycznej piosenki ([...] and no religion too [...]) tylko potwierdzasz swoją perfidną chęć zniszczenia wartości i religii, która jest najważniejsza w życiu wielu czytelników tu zaglądających. Twoim zamiarem chyba nie było rozluźnienie a podgrzanie atmosfery! Ja osobiście nigdy nie będę tolerował takich wypowiedzi.
2011-02-15 20:23
Luca, mam dziwne wrażenie że w Twoich wypowiedziach brakuje tylko: “i nikt nam nie wmówi, że białe jest białe, a czarne jest czarne.”
2011-02-15 20:19
Luca -> gdybys tak podal chociaz kilka argumentow, dyskusja z Tobą wygladalaby zupelnie inaczej. Mam wrazenie, ze Twoje wypowiedzi maja na celu tylko zlewanie albo obrazanie pogladow innych ludzi oraz ich samych. Troche wysilku, Twoj kolega Elessar trzyma przy swoim, ale wyjasnia to stanowisko, a nie karze innym odwalić się/gonić/wyjść.
Druga sprawa nie czemu boli Cie to, ze wspominam o niewprowadzeniu/zmodyfikowaniu pewnych elementow na przestrzeni tylu lat. Chyba ze chodzilo o te kwestie milowania innych, Twoja wypowiedz w moim kierunku byla tak precyzyjna, ze juz nie wiem…
2011-02-15 19:52
“Poza tym nie słyszałem jeszcze, aby geje organizowali jakiekolwiek akcje charytatywne” – w naszym kraju nawet jakby chcieli to by im nie pozwolono. No bo geje.
“A póki co odwal się od mojej wiary” – każdy ma prawo wygłosić własną opinię na temat wiary, swojej nie swojej. Przecież będąc chrześcijanami nie musimy się zgadzać ze wszystkimi zasadami tejże religii. Kwestia własnego rozumowania. A ty pisząc “odwal się” pokazujesz swoją nietolerancję do cudzej opinii. Można pomyśleć że najlepiej by było jakby każdy miał takie samo zdanie jak ty we wszystkich kwestiach.
2011-02-15 19:34
Proponuję wszystkim na rozluźnienie trochę muzyki
http://www.youtube.com/watch?v=VM0Z75KEd_o
