Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

W strugach deszczu   

Dodano 2011-10-07, w dziale opowiadania - archiwum

Usiadłam na parapecie z paczką kruchych ciasteczek i westchnęłam cicho, wlepiając oczy w gwieździste niebo. Tak bardzo chciałam, żebyś był tu i teraz, obok, żebyś dotknął mojego policzka w taki sposób, w jaki tylko Ty to potrafisz. Moje zapotrzebowanie na Twoją obecność było ogromne. Tęskniłam za świadomością, że mogę przytulić się do Ciebie w każdej chwili.

A ten Twój cudowny kolor oczu już dawno wyprowadził mnie z równowagi. Idąc wtedy z Tobą za rękę, czułam satysfakcję z tego, że jesteś mój, tylko mój. Byłeś jak narkotyk. Kiedy nie widziałam Cię przez kilka godzin, szalałam. Chodziłam nerwowo po pokoju wymyślając, jak przypadkowo się na Ciebie natknąć. Byłeś jak moja ulubiona dawka muzyki. Przenikałeś każdy centymetr mojego ciała. Byłeś dla mnie istotniejszy niż Romeo dla Julii, niż Tristan dla Izoldy. Byłeś zastrzykiem słońca w pochmurny dzień, ostoją spokoju i źródłem szaleństwa. A teraz to wszystko zniknęło, nie mam już nic. Wdycham smętny zapach pustki i samotności. Tęsknię. Nawet nie wiesz jak bardzo. Rysując dwa serca, możesz zaobserwować, że nigdy nie są równe. To dlatego, że jedna z osób zawsze kocha bardziej. Wtulam głowę w zimny kąt ściany i zamykam oczy. Znowu wszystko jest takie, jak być powinno, chociaż na chwilę…

Oceń tekst
  • Średnia ocen 3.3
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 3.3 /80 wszystkich

Komentarze [24]

~Nesta
2011-10-08 14:04

no cóż za szkoda, że nie uczy mnie Pan Zimoląg…

~Mila
2011-10-08 12:22

No co Ty, fenrir! Na fizyce u prof. Zimoląga trzeba być maksymalnie skupionym, bo nigdy nie wiesz, kiedy będzie miał zamiar wziąć Cię do tablicy (automatycznie: wstawić kosę)! Tak podumać to sobie można na polskim… ;)

fenrir
2011-10-07 23:19

... i nagle ocknęłam się na fizyce, gdzie mgr Zimoląg wzywał mnie do odpowiedzi.

~Nieznajoma
2011-10-07 22:25

Czy to jest wycięte z bloga prywatnego?

~emi
2011-10-07 21:58

Zaczęłam czytać bo spodziewałam się po Tobie nie wiadomo czego ,a okazało się że to mało oryginalny tekst,który kończy się ,mam wrażenie zanim się naprawdę zaczął.Do tego jeszcze nie umiem powiedzieć co miał przekazywać,co poruszać,o czym tak na prawdę jest bo wydaje mi się ze to opis jakichś Twoich wewnętrznych przeżyć ,niespecjalnie do końca ciekawych.Nie mniej jednak podobają mi się niektóre porównania,fragmenty i myślę ze gdybyś chciała kiedyś przekazać na prawdę coś ciekawego i oryginalnego to masz do tego predyspozycje.

~Aker
2011-10-07 19:04

Taka mała notka, niczym jakaś informacja na kartce powieszona na lodówce czy zostawiona przy biurku, nie powala treścią, czy złożonością, tekst bardzo prosty, krótki, no i prawdę mówiąc oklepany temat ostatnimi czasy, zakochania, związki i “wielkie miłości”.. było już, może jakieś opowiadanie ? nawet niech będzie o związku, o namiętności, o miłości dwóch całkiem odmiennych serc, ale niech zaciekawi, niech nie kończy się zanim się dobrze rozkręci.

~Nike
2011-10-07 17:20

“Rysując dwa serca, możesz zaobserwować, że nigdy nie są równe. To dlatego, że jedna z osób zawsze kocha bardziej.” – strasznie mi się podoba ten fragment. ;)
A całość... jest w porządku. Może nie powala oryginalnością czy zupełnie nowym spojrzeniem na kwestię miłości, tęsknoty, natomiast czyta się przyjemnie. Nie będę czepiać się długości, bo uważam, że nie długość jest najważniejsza, a treść w niej zawarta.

~Elessar
2011-10-07 14:47

Przeczytałem, pomyślałem, przeczytałem jeszcze raz i… I nadal nie wiem, co to jest. Opowiadaniem bym tego nie nazwał... Jedyne, co mi się z tym kojarzy to list. STOP! Na list też za krótkie. Więc… Czym to jest? Dobrze ktoś napisał, że to bardziej jak notka na blog. NA blog? OK! Ale do publikowania tego tutaj, to jakoś to nie pasuje. Gdybym chciał pisać teksty tej długości, to wystarczyło by mi podzielić 2 moje teksty na pojedyncze akapity i w ten sposób je publikować... Na przyszłość jednak bardziej się postaraj..

~Agape
2011-10-07 13:44

słodkie, ładnie napisane, tylko krótkie bardzo :)

~Mila
2011-10-07 11:57

Niby łatwo się wczuć i dokładnie wiem, o czym piszesz, ale jednak… nijakie to trochę jest. Bardziej jak wpis na bloga, niż opowiadanie. I strasznie krótkie, za krótkie! Niewiele z tego wynika, takie nic o niczym, tyle tylko, że piszesz o tęsknocie, ale… nie wiem, czegoś mi tu brakuje, dużo mi brakuje.

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najczęściej czytane

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry