Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Opowiem ci bajkę...   

Dodano 2005-12-07, w dziale felietony - archiwum

Zastanawiam się, po co opowiadać przekoloryzowane historie, które tak naprawdę w życiu zdarzyć się nie mogą. Dlaczego dzieci i nie tylko one dobrowolnie zaczytują się w te opowiastki, wyobrażając sobie siebie w roli pięknej królewny, czekającej na równie atrakcyjnego księcia. Czy te bajeczki pomagają żyć, czy może po prostu są miejscem, gdzie możemy poluzować wodze fantazji i zwyczajnie pomarzyć o sielance nierealnego świata?

Przyjrzyjmy się najzwyklejszej baśni, zaczynającej się od zwrotu " Za siedmioma...". Tę liczbę można dopasować do wszystkiego, począwszy od gór poprzez morza do lasów. Ma to na celu zapewne ukazać odległość, może jakoś nieosiągalność i niedostępność tej wymyślonej, opływającej w mleko i miód, krainy.

Przechodząc przez kilkukartkowy opis przyrody zachwycającej swym pięknem, zaczynamy natrafiać na pierwsze zabudowania, które w końcu doprowadzą nas do zamczyska, obowiązkowo posiadającego wieżę. Masywne mury, fosa z krokodylami i pierwszy ZŁY bohater (macocha, wiedźma, ojciec, siostra, etc.), który albo rzucił na pozytywną postać czar, zamieniając ją w zwierzę, albo zamknął w lochu niewinną, bezbronną królewnę.

Przychodzi czas na charakterystykę owej panny, która oprócz nieskazitelnej urody, długiego złotego warkocza, posiada idealny charakter. Dama całymi dniami jest nieszczęśliwa, marzy i wzdycha czekając na księcia, który zapewne przyjedzie na białym rumaku, aby wybawić ją z opresji. Jest wybitnie mądra, bogata i posiada to " coś ", co go zainteresuje i pozwoli mu się w niej zakochać.

Pojawia się rycerz. Równie przystojny jak i mężny. Pod jego blaszaną puszką, określaną jako zbroja, płynie błękitna krew. Jest zapewne potomkiem majętnego władcy i dziedzicem niezliczonych królestw. Niby niepozorny młodzieniec, a potrafi zwalczyć zło, ukarać tych, co na karę zasługują i ogólnie wymierzyć sprawiedliwość tam, gdzie jej brak. Jak przystało na bajkę, zakochuje się od pierwszego wejrzenia w królewnie (nieważne, czy ujrzy ją pierwszy raz w postaci żaby czy kobiety).

Końcowemu happy endowi towarzyszą owacje, piękne zaręczyny, a potem wystawny ślub i życie, długie i szczęśliwe.

To schematyczna fabuła każdej bajki. Wszystko jest kolorowe, układa się tak, jak sobie to wymarzy królewna i wyśni książę. Zło zostaje zwyciężone przez dobro. Miłość znajduje swoje odwzajemnienie. Jaki więc wniosek? Zbyt optymistyczne i cukierkowe opowieści, bujanie w obłokach, zazwyczaj kończą się bolesnym upadkiem i siniakami, takimi bardziej psychicznymi niż fizycznymi. Nieustanne szukanie księżniczki i wieczne czekanie na księcia, na nic się zda. Życie, wbrew pozorom, to nie bajka, o ideały coraz trudniej, a ludzie mają wady, za co chyba łatwiej ich kochać. Może czas przebić wreszcie tę bańkę mydlaną i zacząć chodzić po ziemi?

Oceń tekst
Średnia ocena: 0 /0 wszystkich

Komentarze [64]

~Gość
2005-12-12 10:57

stara de to fejk. ja w to nie wierze.

~Morgana
2005-12-12 09:53

A jeśli chodzi o sz. p. De to moja matka ma takie fajne powiedzonko w sam raz dla ciebie: gdyby głupota umiała fruwać to skarbie nie musiałbyś kupować butów na zimę.

~Morgana
2005-12-12 09:50

Buczek zrób nam wszystkim przysługę i zabij się wreszcie. Osobiście mogę już zgłosić twoją kandydaturę do nagród Darwina.

~marley123
2005-12-11 19:05

Dość z poprawnością polityczną, dość syntetycznej “kultury”. A od tych zdrobnień to mi się jelita przewracają, jak ma ktoś coś do mnie to podpisywać się nazwiskiem i klasą żebym długo nie szukał.

~de
2005-12-11 18:57

piekne bojowki :). macie racje, jak sie mi nie podoba to po prostu nie bede czytal !!!!

~Konkurencja De
2005-12-11 15:30

De: Masz racje wszyscy wiedza ze ma mala kochana siostrzyczke ktorej czyta bajki i nie chce okłamywać.Znam ja bardzo dobrze i innego powodu nie wynajduje, jakbys nie widzial czy jak ostatnio tryska humorem i radoscia :):) Moja dziewczyna :)

~Gość
2005-12-11 15:21

Przyłaczam sie do Meliski :):)
Mam nadzieje ze mimo iz sie nie podpisałam wiesz że to ja moja Paulianno::

~Gość
2005-12-11 15:19

Paulianno mi artykuł sie podoba :):) Tylko ze znasz mnie i jestem cholerna optymistka i dalej wierze ze “książęta z bajki” dalej istnieją ;);) bo nawet jak facet jest brzydki i nie grzeszy inteligencją to dla zakochanej kobiety jest idealny ;);)
Słoneczka (to do dziwczyn Domci i Mareczki) macie całkowitą racje !! A Marley i De – jak macie jakies poważne problemy ze soba to proponuje specjaliste a nie łamy gazetki szkolnej :/:/

~Meliska
2005-12-11 15:06

Paulianno, nie lam sie De, on jedynie potrafi krytykowac! Napisal, ze uwaza Cie za dziecko a sam kim jest? Doroslym? Ta, od 7 bolesci! Caluje i pozdrawiam!

~ggoosscc
2005-12-11 15:03

Marley, Ty debilu… odczep sie od Dominiczki i Martynki… co Ty wogole od nich chcesz? czy nie widzisz tego, ze one maja Cie DOSC!!!

~de
2005-12-11 12:34

ja sie zastanawiam gdzie sie uchowal przed moja inwigilacja ten butny niczanski wojownik marlej.

szkoda, ze akurat wszyscy widza paulianne i chyba latwo domyslaja sie czego napisala taki artykul.

~marley123
2005-12-10 21:08

Paulianno, tak odbiegając od tematu; mówiłaś, że mało komentarzy i że nic się nie dzieje.

~Mara
2005-12-10 20:57

Nawet przez chwilę sobie tak nie pomyślałam haha Musisz jeszcze długo poćwiczyć w sztuce prawienia komplementów. ech ta starożytność...och ach

ps NIektórzy ludzie ledwo wyleczą się z analfabetyzmu,a już uważają się za poetów. Tym oto zdaniem zakończę z mojej strony- dla Ciebie Pauliannko.

~marley123
2005-12-10 20:38

Paulianna liczę na to, że pan DE się również przyłączy i wypowie na temat bajek.

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najczęściej czytane

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry