Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

70. sezon NBA - Dywizja Północny-Zachód   

Dodano 2015-11-02, w dziale inne - archiwum

Czas na część trzecią moich przemyśleń na temat 70. sezonu ligi NBA. Zajrzyjmy teraz do dywizji Północny - Zachód. A w tej dywizji wystąpią następujące zespoły: Oklahoma City Thunder, Minnesota Timberwolves, Utah Jazz, Portland Trailblazers i Denver Nuggets. Czy widzę wśród nich potencjalnego mistrza?

Minionego sezonu nie będą najlepiej wspominać kibice Oklahomy City Thunder. Najpierw zaskoczyła ich kontuzja Kevina Duranta, która - jak się niebawem okazało - miała ogromny wpływ na postawę całego zespołu, /pliki/zdjecia/pz1 (Kopiowanie).jpga potem przyszło rozczarowanie, jakim było niezakwalifikowanie się ich drużyny do play-off. Na prośbę kibiców zwolniono więc z funkcji trenera Scotta Brooksa. Na jego miejsce zatrudniono o dziwo świeżaka, Billa Donovana. A jak prezentuje się na początku obecnego sezonu roster tej bez wątpienia najmłodszej drużyny NBA? PG: Russell Westbrook, DJ Augustin; SG: Dion Waiters, Anthony Morrow; SF: Kevin Durant, Kyle Singler, Andre Robertson; PF: Serge Ibaka, Josh Huestis, Steve Novak; C: Enes Kanter, Mitch McGary, Steven Adams.

Taktyka zespołu będzie się najprawdopodobniej znów opierała na dwójce zawodników. Duet Westbrook – Durant wydaje się być obecnie najmocniejszy w lidze. Ciekawe jest to, że oni zarówno we dwóch są trudni do zatrzymania jak i pojedynczo. W obliczu absencji jednego z nich, drugi odpala niemiłosiernie. Wystarczy popatrzeć na ostatni sezon, gdy przez pewien okres niedysponowany był Durant. Westbrook był wówczas nie do zatrzymania. Na koniec sezonu został nawet królem strzelców ligi i był kandydatem do MVP. Uświadomił to sobie trochę za późno, dlatego musiał odłożyć te swoje marzenia do następnego sezonu. Obecny sezon obydwaj zaczęli z przytupem i szykuje się ich absolutna dominacja. Ważna będzie również w tym zespole rola Diona Waitersa, któremu adaptacja nie szła jakoś najlepiej (dołączył do zespołu w połowie sezonu zasadniczego). Thunder od około 2010 roku mają aspiracje na mistrzostwo. W tym sezonie zdecydowanie mają na to szanse, bo na zachodzie zawsze jest ośmiu faworytów. Moim zdaniem o wszystkim zadecyduje dyspozycja wspomnianej wcześniej dwójki.

Zanim zaczął się tegoroczny sezon, zza oceanu dotarła do nas również smutna wiadomość. W wieku 60 lat zmarł bowiem Filip Saunders, który przez lata związany był z ekipą Minnesoty Timberwolves. Trener Saunders prowadził drużynę tego klubu w latach 1995-2005 oraz 2014-2015 i pewnie dalej by tam pracował, gdyby nie ziarnica złośliwa, która go dopadła. A wracając do Minnesoty, to tam od lat buduje się tam ekipę, która zawsze aspiruje co najmniej do play-offów. Czy uda im się i teraz? Najpierw skład: PG: Ricky Rubio, Tyus Jones, Andre Miller; SG: Andrew Wiggins, Kevin Martin, Zach LaVine; SF:/pliki/zdjecia/pz2 (Kopiowanie).jpg Tayshaun Prince, Shabazz Muhammad; PF: Kevin Garnett, Nemanja Bjelica, Adreian Payne; C: Karl Anthony Towns, Nikola Peković, Gorgui Dieng.

Z grubsza wygląda to tak - zdolna młodzież jako padawani i jej mistrz, czyli Kevin Garnett. The Ticket podpisał z końcem zeszłego sezonu dwuletnią umowę, czyli karierę skończy najprawdopodobniej w wieku 41 lat. Do spółki z Andre Millerem są w tej chwili najbardziej doświadczonymi graczami nie tylko w tym zespole, ale i w całej lidze. Do pomocy mają grupkę nieopierzonych młodziaków o dużym potencjale. Leśne Wilki zakończyły ostatni sezon z bilansem 16-66, czyli najgorszym w lidze. Uzyskali pierwszy pick draftu. Z tego nie wynikło nic dobrego, bo dwójkę dostali Lakersi. A każdy wolałby przecież grać w LA niż w Minneapolis, gdzie ciągle jest zimno i są wysokie podatki. Na takie warunki przystał Karl Anthony Towns. Wróży mu się, że w ciągu najbliższych pięciu lat zostanie gwiazdą ligi. Dzięki temu Minnesota ma obecnie dwie „jedynki” ostatnich draftów, bo pozwolę sobie przypomnieć, że gra tu jeszcze Andrew Wiggins. Byłoby trzy, ale Anthony Bennett przeniósł się do Toronto. Wiggins także nie próżnował przez lato. Na portalach społecznościowych można było zaobserwować, jak ciężko pracuje, by być najlepszym. Wiele będzie jednak zależało od Rickiego Rubio. Hiszpan jest jednak zawodnikiem z porcelany i gra rzadko. No ale jeśli już gra, to nie można nawet na chwilę przymknąć oka, bo można przegapić kolejne nieprawdopodobne wręcz podanie. Gorzej u niego z rzutem i grą w obronie. Pewnie James Harden nadal śni mu się po nocach ( brodacz ten ośmieszył go w zeszłym sezonie). Do tej zdolnej młodzieży zalicza się jeszcze obwodowy Zach LaVine. Zwycięzca tegorocznego konkursu wsadów jest na tyle uniwersalny, że może grać zarówno jako rozgrywający jak i rzucający. I oni wszyscy będą grać pod batutą Garnetta. Czy ta drużyna ma szanse na sukces? Moim zdaniem nie, ale będą na pewno ciekawą drużyną do oglądania i mogą trochę namieszać.

/pliki/zdjecia/pz3 (Kopiowanie).jpgPodobnie niechętnie jak do Minnesoty przybywają także zawodnicy do Utah Jazz. Mimo wszystko udało im się po raz kolejny zmontować pakę, która będzie co najmniej walczyć walczyć o fazę play-off. Kto znalazł się w rosterze ekipy z Salt Lake City? PG: Trey Burke, Dante Exum, Raul Neto; SG: Alec Burks, Chris Johnson; SF: Gordon Hayward, Joe Ingles; PF: Derrick Favors, Elijah Millsap, Rodney Hood, Trey Lyles; C: Rudy Gobert, Trevor Booker, Jeff Withey.

Nie wiem dlaczego, ale coś mi mówi, że ekipa ze stanu Utah jest w stanie w tym sezonie ugrać coś więcej, choć nie ma tu dziś takich indywidualności, jakimi byli przed laty Malone i Stockton, którzy sprawiali wrażenie jakby ich mózgi były podczas gry zsynchronizowane. Teraz sercem tego zespołu jest Rudy Gobert. Ci, co oglądali go w trakcie EuroBasketu, jeszcze pewnie pamiętają, że robił z naszym Gortatem, co chciał. To jego trzeci sezon w NBA i na pewno nie ostatni. Musi jeszcze poprawić grę w ofensywie, która i tak nie jest zła, ale w obronie zapewnia zespołowi spokój pod koszem. Jazzmani w tegorocznym drafcie wybrali silnego skrzydłowego Treya Lylesa. W zasadzie jego pozycję można określić jako stretch-four. Za rzuty z dystansu (oprócz obwodowych) odpowiedzialny będzie natomiast Gordon Hayward. Najgorsze jest dla nich to, że nie bardzo wiedzą, czy w tym sezonie na boisku zamelduje się Dante Exum. Szkoda by była ogromna, bo jest on naprawdę utalentowanym rozgrywającym i mógłby nieźle namieszać, wchodząc z ławki za Treya Burke'a. Ważny będzie też powrót Aleca Burksa, którego na parkietach NBA nie widzieliśmy od grudnia 2014. Tak czy inaczej ta drużyna ma według mnie potencjał na play-offy.

Portland Trailblazers mogą być spokojnie nazwani największymi przegranymi offseason. Z pierwszej piątki zeszłego sezonu pozostał tylko Damian Lillard. LaMarcus Aldridge, Wesley Matthews, Nicolas Batum i Robin Lopez postanowili poszukać szczęścia gdzieś indziej. Kto więc został jeszcze w Portland? PG: Damian Lillard, Tim Frazier, Phil Pressey; SG: C.J. McCollum, Gerald Henderson, Allen Crabbe, Pat Connaughton; /pliki/zdjecia/pz4 (Kopiowanie).jpgSF: Al-Farouq Aminu, Maurice Harkless, Luis Montero; PF: Meyes Leonard, Ed Davis, Noah Vonleh; C: Mason Plumlee, Chris Kaman.

Ich plan powinien opierać się więc raczej na tankowaniu, aczkolwiek nie tak chamskim jak czyni to Philadelphia. Lillarda czeka prawdziwie wolna amerykanka. Z jednej strony mógł mówić, że wspomniani wcześniej gracze go z deka ograniczali. Teraz jednak już nie może i myślę, że udowodni wreszcie swoją wartość, a kto wie czy nie powalczy też o tytuł króla strzelców. Przed sezonem myślałem, że będzie jedyną opcją ofensywną tej ekipy, ale nie tylko mnie zadziwił już w pierwszym meczu C. J. McCollum. W meczu z New Orleans ustrzelił 37 punktów. To wydarzenie dało mi do myślenia. Doszedłem w końcu do wniosku, że z potencjałem ofensywnym tej drużyny nie będzie aż tak tragicznie, jak mi się wydawało. W miejsce Batuma, który przeniósł się do Charlotte, przybył Gerald Henderson (z tej samej drużyny). Zawodnik o profilu typowego atlety. Będzie solidnym zmiennikiem. W rozliczeniu za Batuma przybył jeszcze 9. pick Draftu 2014 Noah Vonleh. Gorzej jest zdecydowanie z obstawą pozycji nr trzy. Z Dallas przywędrował wprawdzie Al-Farouq Aminu, ale boję się, że nie da rady, ponieważ w poprzednim zespole zajmował raczej miejsce na krańcu ławki. Teraz wskoczył do pierwszej piątki. To niewyobrażalny awans. Wspomniany wcześniej Noah Vonley ma być nową siłą podkoszową. Co prawda nie miał on jakiegoś niewyobrażalnie dobrego zeszłego sezonu, ale miejmy na uwadze i to, że wtedy był świeżakiem. Inną opcją na czwórce ma być jeszcze Ed Davis. Gracz, który był jednym z nielicznych jasnych punktów Lakers w ostatnim sezonie. Czyli o Portland można powiedzieć tak. Nie jest kolorowo, ale też nie ma dramatu. Gdybym to ja był szefem tej ekipy, to odpuściłbym ten sezon, zdobył wysoki pick draftu i wrócił w kolejnym do walki o najwyższe cele.

Na koniec zostali jeszcze ci, którzy mają być tymi najsłabszymi w tej konferencji - Denver Nuggets. O ile nie liczyli się zbytnio w poprzednim sezonie, to teraz powinna ich czekać prawdziwa apokalipsa. A z kim w składzie się to szykuje? /pliki/zdjecia/pz5 (Kopiowanie).jpgPG: Emmanuel Mudiay, Jameer Nelson, Erick Green; SG: Randy Foye, Gary Harris, Will Barton, Nick Johnson; SF: Danilo Galinari, Wilson Chandler, Mike Miller; PF: Kenneth Faried, Darrell Arthur; C: Jusuf Nurkić, J.J. Hickson, Joffrey Lauvergne, Nikola Jokić.

No cóż roster ten chyba na nikim nie robi większego wrażenia. Ja osobiście będę obserwował Emmanuela Mudiaya, który został wybrany z siódmym pickiem draftu. Zeszły sezon spędził wprawdzie w Chinach, ale okazało się, ze i tam można się sporo nauczyć, a nie tylko dogrywać do emerytury. Z zespołem pożegnał się Ty Lawson, który postanowił przenieść się do Houston. Tam swoją drogą będzie miał rygor, bo miał ciekawe przygody z alkoholem w offseason. Z Cleveland przybył z kolei Mike Miller, czyli dawniej ekspert od rzucania za trzy. Teraz to już trochę wiekowy zawodnik i raczej nie będzie miał w rotacji dużo minut. Czasem można zapewne popatrzeć na Kennetha Farieda, ale on gra niestety w kratkę. Drużyna ta na pewno nie dostarczy kibicom zbyt dużo emocji. Może za parę lat będzie lepiej?

Grafika:

Oceń tekst
Średnia ocena: 5 /10 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry