Chcemy robić po prostu dobry hip-hop
Ostatnio było i jest dość głośno o lokalnym duecie hip-hopowym ZLK & Noir. Pierwszy, to MC, a prywatnie nasz kolega z 2h. Drugi z nich, to zeszłoroczny absolwent naszej szkoły, który w wolnym czasie zajmuje się robieniem bitów. Chłopaki stosunkowo niedawno wypuścili swój pierwszy nielegal (płytę wydaną poza oficjalnym obiegiem) pt. "Wstawaj!". Od jakiegoś czasu po całym Tarnobrzegu krąży ich kawałek o Siarce "Pamiętacie", w którym ZLK, Pezu (także Tarnobrzeżanin) oraz Votec (Kolbuszowa) nawinęli o historii tego zacnego klubu. Ich najmłodszym sukcesem jest dostanie się do drugiego etapu konkursu Coke Live Fresh Noise, w czasie którego uczestniczyli w warsztatach prowadzonych przez samego Ostrego. Jeśli wygrają, dostaną spore dofinansowanie na sprzęt muzyczny i szansę występu podczas festiwalu. Mnie udało się namówić na rozmowę pierwszego z nich.
Krool: Kiedy wpadliście na pomysł wzięcia udziału w projekcie Coke Live Fresh Noise?
ZLK: Patryk (Noir) zgłosił nas gdzieś pod koniec lutego. Ja nic o tym nie wiedziałem. On myślał wówczas bardziej o promocji naszych nagrań niż o jakiejś nagrodzie. Jakże wielkie było nasze zaskoczenie, kiedy zadzwoniono do nas z Warszawy z informacją, że zostaliśmy wybrani przez konkursowe jury! Krótko mówiąc, warto było spróbować.
Krool: Jak wyglądały warsztaty?
ZLK: Zameldowaliśmy się w Krakowie, a konkretnie w Radiu Kraków, o godzinie 11.00. Tam, w studiu nagraniowym S-5, odbyły się warsztaty. Prowadzili je m.in. O.S.T.R., Plan B (Bartek Królik i Marek- obaj z Sistars) i Novika. Opowiadali nam dużo o podejściu do muzyki, pokazywali nowe patenty na jej tworzenie, starali się nam pomóc zgłębić stronę produkcyjną, mix, mastering. A wszystko to na profesjonalnym sprzęcie.
Krool: Jak współpracowało się z Ostrym?
ZLK: Adam jest świetnym gościem. Mimo sukcesu nie zmienił się. Traktował nas na luzie. Ma duże poczucie humoru. Były to jedne z najzabawniejszych i najciekawszych moich warsztatów. Pokazywał nam m.in. jak gra na skrzypcach. W niedzielę przez 2 godziny robiliśmy z nim bit. Z każdym porozmawiał, zrobił zdjęcie, wymienił poglądy - więcej takich ludzi w show biznesie. Jego podejście zaimponowało nam tym bardziej, że jak się później dowiedzieliśmy, miał w tym czasie kłopoty rodzinne, przez co się nawet spóźnił. Osiem dni wcześniej urodził mu się syn, Janek (gratulacje!) i jego żona miała pewne problemy zdrowotne. On jednak przyjechał i starał się nam przekazać jak największą ilość informacji. Szacunek Adam i kolejnej złotej płyty życzę!
Krool: Jeśli zwyciężycie, to na jaki sprzęt chcielibyście przeznaczyć wygrane pieniądze?
ZLK: Jeszcze się nad tym nie zastanawialiśmy. Przydałby się jakiś mikrofon do nagrywek, wzmacniacz, preamp, zintegrowana karta, nowe kable. Jest trochę rzeczy do kupienia, ale będziemy o tym myśleć dopiero po wygranej.
Krool: Przejdźmy do Waszej płyty. "Wstawaj!" wypuściliście pod koniec 2007 r. Dlaczego tak późno?
ZLK: Materiał był już praktycznie gotowy w lipcu, jednak z powodu wyjazdu Noira do USA wszystko się przeciągnęło w czasie. Później zaczął się rok szkolny i akademicki. Patryk rzadko bywał w TBG i pojawiły się kolejne obsuwy. Niektóre kawałki się "zestarzały", doszły nowe i w końcu w grudniu obudziliśmy podziemie.
Krool: Skąd pomysł na koncepcję płyty? Już sam tytuł wiele mówi. Głównym motywem wydaje się być... sen.
ZLK: Jest zupełnie odwrotnie. Konceptem płyty była dawka pozytywnej energii, obudzenie ludzi, zmotywowanie do pracy i działania. Płyta jest naładowana pozytywnymi dźwiękami, dość szybka, mocna w przekazie. Od początku chcieliśmy zrobić coś takiego w zalewie monotematycznego polskiego rapu. Nasze zamiary można porównać do tego co robią Looptroop czy Hocus Pocus. Mamy nadzieję, że chociaż troszkę nam to wyszło. Dotarło do nas wiele ciepłych i pozytywnych opinii, dotarły także te negatywne, tak więc odbiór płyty jest zróżnicowany. Wierzę jednak, że ktoś nas zapamiętał.
Krool: A "Pamiętacie"? Kto wymyślił nagranie kawałka o Siarce, zwłaszcza w niezbyt dobrych czasach dla sekcji piłkarskiej tego klubu?
ZLK: "Pamiętacie" to inicjatywa moja i Peza. Po prostu jesteśmy miłośnikami futbolu, pochodzimy z Tarnobrzega, a naszym pierwszym klubem była Siarka. Chcieliśmy dać coś od siebie dla klubu, dzięki któremu przeżyliśmy wiele pięknych chwil. Dzisiejsza sytuacja Siarki tylko jeszcze bardziej nas zmotywowała. Trzeba było dodać otuchy kibicom, przypomnieć im piękne chwile, które być może kiedyś powrócą.
Krool: Kiedy zacząłeś tworzyć hip-hop i jak wyglądały początki początków?
ZLK: Zacząłem ok. 2,5 roku temu. Na początku pisanie tekstów do szuflady, potem domowe nagrywki u innych na mikrofonie-patyku. Z czasem zaczęło to wyglądać coraz lepiej. Dzisiaj uważam, że nie muszę się wstydzić tego, co robię. Ma to wiele niedociągnięć, amatorki, ale jest robione z sercem i pasją.
Krool: Od kiedy nagrywasz razem z Noirem?
ZLK: Chyba zleciało już jakieś 2 lata. Poznaliśmy się przez Internet. Z czasem luźna współpraca przerodziła się w tworzenie wspólnej płyty. Nasz pierwszy kawałek, "Wejście Smoka", utwierdził nas tylko w przekonaniu, że warto razem tworzyć. Płyta "Dzień Z Życia" była już gotowa, kiedy Patrykowi spalił się dysk, na którym był cały materiał. Nie załamaliśmy się i powstało "Wstawaj!".
Krool: Chciałbyś kiedyś wyjść z podziemia i wydać płytę w oficjalnym obiegu?
ZLK: Nie zastanawiałem się nad tym, ale raczej nie, gdyż oficjalny obieg to biznes, a w Polsce mało jest wytwórni, które dobrze ogarniają niezależny hip-hop. Także zostaje opcja wydawania w podziemiu i taką drogą raczej będziemy kroczyć. Być może nasza następna płyta ukaże się w nakładzie ok. 500 ładnie wydanych DigiPacków. Chcemy robić po prostu dobry hip-hop, nieważne czy z teledyskami i promocją w telewizji.
Krool: Czerpiesz z kogoś inspiracje? Kogo najbardziej cenisz w polskim i zagranicznym hip-hopie?
ZLK: Słucham masy muzyki. Dużo hip-hopu, ale zahaczam też o inne klimaty. Jest wielu artystów, od których czerpię inspiracje. Na pewno warto tu wymienić skład Hocus Pocus z Francji, oni są po prostu genialni! Z polskich nowości polecam płytę Tymona & Magiery ("Oddycham smogiem"- przyp. red.), czy oczywiście "Ja Tu Tylko Sprzątam" O.S.T.R.-ego. Z innych klimatów warto posłuchać Arctic Monkeys (505!) czy polskiej rewelacji, zespołu Muchy.
Krool: Co sądzisz o dissingu? Brałeś kiedyś udział w jakimś beefie?
ZLK: Beefy są nieodłączną częścią hip-hopu. Raz zostałem wyzwany do takiego pojedynku. Dałem przeciwnikom lekcję, jak się powinno robić dissy i skończyło się. A tak na serio, to nie lubię takich akcji, szczególnie w Polsce. U nas w kraju opiera się to na jechaniu po matce, dziewczynie, wyzywaniu od pedałów. Jeśli mam słuchać takich dissów, to wolę ich nie słuchać w ogóle.
Krool: Próbowałeś kiedyś swoich sił w beatmakingu, czy te sprawy to wyłącznie podwórko Noira?
ZLK: Próbowałem, ale to nie moja działka. Noir robi to najlepiej i nie mieszam się w te sprawy. Robię coś czasami dla własnej satysfakcji, ale jest to na tak mizernym poziomie, że wrzucam do folderu i zachowuję dla siebie.
Krool: Ostatnie pytanie nie może brzmieć inaczej: kiedy następna płyta?
ZLK: Nic nie mogę w tej chwili powiedzieć. Staramy się ogarnąć, ale najprawdopodobniej wszystkie prace ruszą na wakacjach. Jesteśmy bogatsi o doświadczenia z pierwszej płyty. Noir pozyskał nowy sprzęt (Akai MPC 1000!), a ja staram się ciągle rozwijać technikę i dużo pracuję nad nowymi tekstami. Mamy plany zrobić płytę dziesięć razy lepszą niż nasz debiut. Chcemy zaprosić paru gości z czołówki polskiego hip-hopu, ale o tym na razie sza. Trzymajcie kciuki!
Grafika:
Komentarze [20]
2008-04-22 15:03
co prawda niezbyt podoba mi się Wasz hip-hop, ale widzę, że to Wasza pasja i to co lubicie najbardziej, więc życzę dalszych sukcesów i powodzenia ;]
Wywiad dobry ;D
2008-04-22 14:35
hm… nie podoba mi sie odpowiedz co do dissingu, tak beefy wygladaly 5 lat temu, teraz stawia sie na intelektualne potyczki… wez pod uwage Duze Pe vs. PiH, to nie jest wyzywanie od pedalow i jechanie po dziewczynie
2008-04-22 13:56
Taaaaaaaaakiego powodzenia Wam życzę!
2008-04-22 11:22
Ja nie trzymam kciuków bo wiem , że wszystko co zrobicie będzie dobre i fajne :) mam tylko nadzieje , że inni ludzie będą mieli równie dużo entuzjazmu co do waszej twórczości. Jedyne czego mogę życzyć to dużo pomysłów na teksty i muzykę, które zachwycą i skłonią ludzi do słuchania was :)
2008-04-21 20:29
gratuluje i również trzymam kciuki ! :)
2008-04-21 17:37
Cieszy mnie fakt, że w moim rodzinnym mieście są ludzie, którym się chce i którzy to chcenie realizują z godnym podziwu zapałem. I w zasadzie to wszystko, co mogę napisać, bo hip-hopem się specjalnie nie interesuję.
Trzymam więc kciuki za Wasz duet. Powodzenia!