Krool
J. angielski / J. niemiecki / Fakultet (1)
Ilość artykułów: 9
Chcemy robić po prostu dobry hip-hop
Ostatnio było i jest dość głośno o lokalnym duecie hip-hopowym ZLK & Noir. Pierwszy, to MC, a prywatnie nasz kolega z 2h. Drugi z nich, to zeszłoroczny absolwent naszej szkoły, który w wolnym czasie zajmuje się robieniem bitów. Chłopaki stosunkowo niedawno wypuścili swój pierwszy nielegal (płytę wydaną poza oficjalnym obiegiem) pt. "Wstawaj!". Od jakiegoś czasu po całym Tarnobrzegu krąży ich kawałek o Siarce "Pamiętacie", w którym ZLK, Pezu (także Tarnobrzeżanin) oraz Votec (Kolbuszowa) nawinęli o historii tego zacnego klubu.
Nielegalnie i niesamowicie
15 września 2003 r. Pięć Dwa Dębiec, a właściwie jego połowa (płyta jest autorstwa Hansa, brak na niej rapów Deepa), wydał nakładem UMC płytę "P-Ń-VI" (dla niekumatych: Poznański czerwiec). Od tego dnia minęło prawie pięć lat. Nie można powiedzieć, żeby przez ten czas było cicho o tym składzie.
"Pachnidła" wersja light
Ostatnimi czasy strasznie się wkręciłem w filmy z pierwszej połowy lat 90. Dla kinematografii z tamtego okresu charakterystyczna jest świetna obsada (często grają w nich obecne gwiazdy, które wtedy rozpoczynały dopiero karierę), staranny scenariusz i oryginalna koncepcja. Do głębi poruszyły mnie takie filmy, jak: "Pulp Fiction" (czy w ogóle jest ktoś, kto tego filmu nie widział?), "Dom dusz" (fajna saga rodzinna ze znakomitym aktorstwem), czy "Zapach kobiety". Właśnie ten ostatni film chciałbym szczególnie polecić.
Następny, proszę!
W piątkowy wieczór, jak w każdy weekend, zasiadłem z kumplami przed ekranem monitora, by obejrzeć "jakiś film". Projekcje te zazwyczaj odbywają się u mnie, ze względu na system głośników 5.1 (no co, musiałem się pochwalić). Jeden ze znajomków przyniósł część swoich obfitych, acz nie do końca legalnych zasobów kinematograficznych i po trwającej parę minut dyskusji, wybór padł na dzieło z gatunku s.f.- "Next"- ze względu na niedawną premierę, ciekawą fabułę oraz obecność Jessici Biel w obsadzie.
Antologia polskiego hip-hopu
W hip-hopie, także polskim, od zawsze obecne były płyty producenckie. Robili to już 600 V, Ośka czy Decks. Każdy z nich starał się zaprosić jak najwięcej znanych MCs, aby jego płyta nie tylko brzmiała jak najlepiej, ale i jakoś się sprzedała. Jednak chyba pod względem ilości gwiazd nikt nie przebije trylogii "Kodex" firmowanej logiem White House'u.
Co z tym Euro?
Polski futbol - jaki jest, każdy widzi. Z jednej strony dwa razy brąz na Mistrzostwach Świata, z drugiej ani jednego startu na Euro. Jak przerwać tę złą passę? Nie tak dawno przyznano nam organizację Euro w 2012 roku, a obecnie jesteśmy na pierwszym miejscu w grupie eliminacyjnej do edycji 2008, która odbędzie się w Austrii i Szwajcarii. Żyć nie umierać? Przygotowania do organizacji tej imprezy idą jak po grudzie, a naszych chłopców czekają teraz wyjazdowe mecze z najgroźniejszymi rywalami. Zatem: co z tym Euro?
Chonabibe po tarnobrzesku
Od paru dni można się było natknąć w Tarnobrzegu na czerwone plakaty reklamujące koncert o ciekawie brzmiącym tytule "Chonabibe". Za namową znajomych postanowiłem udać się na tę imprezę, zwłaszcza, że miało przybyć parę dość znanych w Polsce gwiazd beatboxu, reggae i dancehall.
Powrót Scyzoryka
Liroy, legenda polskiego hip-hopu, zdecydowany rekordzista pod względem ilości sprzedanych płyt, powraca. Nakładem L-Bank Entertainment, najpierw na Allegro.pl, a później w normalnej sprzedaży, ukazała się jego płytka pt. "L-Niño vol.1". I co się okazało? Scyzoryk nadal w formie!
Pseudoamerykańskie bragga
Idzie lato, a wraz z nim podnosi się nie tylko temperatura na dworze , lecz także poziom polskich płyt hip - hopowych. Panie i panowie, mam zaszczyt przedstawić wam jedną z najlepszych płytek w historii polskiego rapu. Poznański raper don Guralesko, znany choćby z formacji Killaz Group, stworzył z producentem Matheo ("Essende Mylffon" Tedego) genialny duet.
- 1