Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

A miało być tak pięknie   

Dodano 2014-06-25, w dziale inne - archiwum

W ostatnich latach Hiszpanie niepodzielnie rządzili na europejskich i światowych boiskach. Oprócz triumfu na mundialu w RPA w 2010 roku, wywalczyli także mistrzostwo Starego Kontynentu w roku 2008 i 2012. Kres dobrej passy nastąpił w Brazylii i to w stylu, którego chyba nikt się nie spodziewał.

/pliki/zdjecia/hisz1.jpgMistrzowie Europy i świata przystępowali do mundialu w Brazylii z ogromnymi nadziejami na końcowy sukces. Zapowiadali kolejną koronację. Niestety, ich nadzieje okazały się być złudne. Już w pierwszym meczu turnieju ekipa Louisa van Gaala rozbiła drużynę Vicente del Bosque, obnażając jej słabość. Kto mógł jednak przewidzieć, że tak kuriozalne błędy popełni bramkarz "La Furia Roja", kapitan reprezentacji, Iker Casillas. Nikt. I nikt nie spodziewał się, że spotkanie to zakończy się aż taką katastrofą, tym bardziej, że jego początek był obiecujący. Stało się jednak inaczej i na gol Xabiego Alonso piłkarze "Oranje" odpowiedzieli aż 5 celnymi trafieniami.

Dziennikarze sportowi z całego świata i znawcy piłki nożnej już od Pucharu Konfederacji, przegranego przez Hiszpanów, przepowiadali koniec tej drużyny. Na przekór tym przepowiedniom drużyna wygrywała jednak mecze towarzyskie, pokazując, że będzie się liczyła w walce o to prestiżowe trofeum. Tak się jednak nie stało. Po bardzo bolesnej porażce z Holendrami nadszedł, znany polskim kibicom aż za dobrze, tzw. mecz o wszystko. Liczyła się tylko wygrana, bo tylko ona dawała tej drużynie realną szansę na wyjście z grupy i dalszą walkę o puchar. Przeciwnik, reprezentacja Chile, nie wydawał się zbyt wymagający, choć na tym turnieju pokazał się z bardzo dobrej strony (w pierwszym meczu Chilijczycy pokonali Australię 3:1). /pliki/zdjecia/hisz2.jpgOkazało się jednak, że i tym razem Hiszpanie musieli opuścić boisko ze spuszczonymi głowami. Polegli 2:0, a co zatem idzie ich marzenia o zdobyciu kolejnego mistrzostwa świata prysły w jednej chwili jak bańka mydlana. W hiszpańskich mediach zawrzało. Kibice nie mogli pogodzić się z tak bezbarwną grą i postawą swojej drużyny. Wszyscy zadawali pytania. Dziennikarze zastanawiali się, co się stało z tym zespołem, co sprawiło, że doznał tak dotkliwych acz zasłużonych porażek? Zaczęli także coraz odważniej zadawać pytania o sens dalszego prowadzenia zespołu przez Vincente del Bosque. Wiele pisze się teraz na temat powołań, których dokonał. Zaczęto zarzucać mu powołanie do reprezentacji piłkarzy, którzy na to nie zasłużyli, bo nie wyróżnili się specjalnie w tym sezonie (np. Fernando Torres) albo takich, którzy nie rozegrali zbyt wielu spotkań i widać było, że nie doszli jeszcze do optymalnej formy (Iker Casillas). Skrytykowano również styl gry reprezentacji, czyli tzw. tiki-takę zapożyczoną z Barcelony, polegającą na nieustannym posiadaniu piłki i wymienianiu się nią na placu gry. Hiszpanie kochają football i nie są przyzwyczajeni do porażek, a zatem trudno się dziwić, że po takim blamażu w brazylijskich mistrzostwach, na szkoleniowca spłynęła potężna fala krytyki. /pliki/zdjecia/hisz3.jpg Myślę jednak, że gros zarzutów winno być skierowane pod adresem zawodników, u których widać było zmęczenie sezonem, a co za tym idzie małe zaangażowanie.

Na koniec brazylijskiego turnieju Hiszpanie rozegrali jeszcze jeden mecz w grupie, który był już tylko tzw. "meczem o honor". I wreszcie udało im się zagrać skutecznie, odnosząc pierwsze zwycięstwo w tym turnieju. Pokonali Australię 3:0 i zakończyli swoją brazylijską przygodę z godnością. Do domu nie wrócą jednak "z tarczą", jak spodziewali się tego sami piłkarze i ich kibice, a zdecydowanie "na tarczy". Miejmy nadzieję, że po zakończeniu tego turnieju zostaną wyciągnięte właściwe wnioski, a drużyna zostanie zmieniona na tyle, aby wrócić na szczyt, gdzie jest jej miejsce. Coś mi mówi, że może się to wydarzyć już na Euro 2016.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.4 /14 wszystkich

Komentarze [1]

~rzymianin
2014-06-26 06:32

Rozwijanie zainteresowań w różnych dziedzinach- tego Ci życzę. Jak na razie pomijam Twój tekst i nawet go nie czytam, bo już wiem o czym będzie i mnie nie zaskoczysz. Sam kontaktuję się ze światem piłki regularnie, wiec powtórzenie mi tego językiem 16/17-latki nie jest mi potrzebne. Niestety, ale prawda jest taka, że ludzie chcą chleba, mundialu i trochę dziennikarskiej umiejętności szokowania, której jeszcze raz bardzo serdecznie Ci życzę :)

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry