Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Bergxit   

Dodano 2016-07-01, w dziale inne - archiwum

Oprócz wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej zdarzyło się w tym kwiartale jeszcze kilka innych nie mniej istotnych wyjść. Nasza reprezentacja w piłce nożnej po raz pierwszy w historii wyszła z grupy podczas Mistrzostw Europy, polskie okręty w czasie manewrów Anakonda wyszły z sukcesem w morze, a Bergi wyszedł z „Lessera”.

Po tych trzech interesujących i niewymazywalnych z CV latach, mogę powiedzieć jedno – skończył się jeden z najważniejszych epizodów w moim dotychczasowym życiu. Czy w tym czasie czegoś się nauczyłem? Trudno powiedzieć. Mimo niewyrabiania się w terminach, zawsze otrzymywałem kolejną szansę. Czy nadal pozostanę taki lekko nieodpowiedzialny? Być może, bo taka jest chyba ludzka natura. /pliki/zdjecia/ber2.jpgA może jednak wyniosłem z Akwarium coś jeszcze poza dyplomem z podpisami wszystkich moich redakcyjnych koleżanek i kolegów, kubkiem z logo naszego Lesser i milutkim misiem z tym samym epigramem?

Na pewno dużo doświadczeń i wartych powtórzenia spotkań. Na liście moich rozmówców widnieje Grzegorz Braun, Stanisław Michalkiewicz, Artur Dziambor, Wojciech Sumliński. Może uda mi się jeszcze kiedyś z nimi spotkać i porozmawiać. Wiele zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych komentarzy. „Jacek21” pozostanie w moim sercu i pamięci prawdopodobnie do końca życia. Zaryzykowałbym teraz, jeśli tylko nadarzyłaby się taka okazja, spotkanie z nim w cztery oczy, chociaż z drugiej strony coś mi mówi, że chyba jednak nie warto. Czy to w tym leży cały urok posiadania w portfelu legitymacji prasowej z logiem „Lessera”?

Chyba jednak nie. Tutaj jest coś znacznie ważniejszego. Świadomość przekazywania setkom ludzi swoich spostrzeżeń i przemycania w tekstach bliżej nieokreślonego – ale jednak własnego – światopoglądu. I chyba to właśnie to motywowało mnie najbardziej do przeprowadzania wywiadów z ludźmi, których warto spytać choćby i o pogodę. Tryb, w którym ma się świadomość, że każde zapisane słowo jest czytane przez żądnych "świeżynek" akolitów mocnego dziennikarstwa, sprawiał, że to moje stukanie w klawiaturę miało głębszy i mocniejszy sens. To właśnie ten czynnik sprawiał, że umawianie się z ludźmi na spotkania, chodzenie za niektórymi miesiącami (czasami bez skutku jak w przypadku pana Stonogi) było silniejsze ode mnie i zabierało mi w niektórych tygodniach lwią część czasu wolnego. Również zamęt, jaki wprowadzały niekiedy napisane przeze mnie słowa – przeistoczenie milczenia w gradobicie pytań. Może nie tyle budzenie sumień, co wątpliwości.

Nawet jeśli dla Ciebie, drogi czytelniku, była to króciutka część Twojego życia, to chwila kiedy Bergi publikował kolejny bardziej brunatny niż gleby Wielkopolski tekst, była dla niego czymś naprawdę znaczącym. Czymś, co pomogło mu spojrzeć na świat odrobinę inaczej i pozwoliło zobaczyć wiele rzeczy, które były dla niego bądź co bądź ukryte za fasadą uprzedzeń, krzyku i stereotypów. Tak właśnie Bergi patrzy dziś na ten fragment swojego życia, robiąc z niego sprawę nieporównywalnie większą, niż jest ona w rzeczywistości. Może przesadza, ale wie, że będzie czuł tęsknotę za tym okresem.

A co się zmieniło przez te trzy lata? Bardzo dużo. W sferze poglądów. W znajomościach, w grupie tych, którzy podają mi rękę i w grupie tych, do których ja swoją szpatławą dłoń wyciągam. /pliki/zdjecia/ber1.jpgNa świecie (UE bez Brytanii, ale z imigrantami, Ukraina bez Doniecka, ale z nazistami, a Tarnobrzeg z prezydentem, ale bez rezydenta).

Smutno opuszczać „Lessera”, w którym czuło się swobodnie, bo wraz z jego opuszczeniem opuszczę też rodzinne miasto i oddam swój oddech innemu, które (jeśli się powiedzie) po kilku latach też pewnie opuszczę i odejdę. Dokąd? Tego jeszcze nie wiem. Jednak zawsze gdzieś głęboko z tyłu głowy, w okolicach płatu potylicznego, będzie tkwił wizerunek pana prof. Ryby siedzącego na nadprożu pracowni języka niemieckiego. Dlatego może zakończę już na tym te swoje rozważania, bo mógłbym się jeszcze bardziej roztkliwić. Może za rok lub za dwa będziesz miał jeszcze okazję, drogi czytelniku, przeczytać gdzieś jakiś tekst Bergiego. Taki dzień zapewne nastąpi, a na razie bywaj!

Grafika: własna

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.5 /21 wszystkich

Komentarze [4]

~egzaminator
2016-08-15 13:19

naucz się pisać wyraźnie miśku :*

~Felico
2016-07-04 12:36

Dzięki za 3 lata wspólnego dzielenia się (prawie) władzą :D Fajnie było <3

~bergi_vel_bergmann
2016-07-04 02:14

Krisov333 już jest na moim dziennikarskim oku, natomiast od Tomasza Terki wolę znanego youtubera Łukasza Wiśniewskiego z kanału GamesTV. Jeśli kiedyś będziemy w akapie to niestety przyjdzie mi pisać pod umierając pod płotem albo gotując się w zupie jeziorowej, bo this is how slow market works.
Myślę że jesteś dumny z siebie człowieku i z tego co sobą reprezentujesz, pozdrawiam und poletzam się na przyszłość.

~Kolega Anon z szatni WF
2016-07-02 19:54

Szczęść Boże,
Fajnie się czytało całe trzy lata, była tzw. “inba”, oczywiście zabrakło wywiadów z takimi personami jak Krzysztof Szufla tudzież Tomasz Terka, ale mam nadzieję, że jak już będziemy w akapie to nie przestaniesz pisać.
O rany rany jestem niepokonany, a grób Magika będzie odkopany, słucham psa jak gra.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na lwa (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 99luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry