Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Cezary Kucharski - wywiad z kapitanem Legii Warszawa, absolwentem naszej szkoły   

Dodano 2004-12-29, w dziale wywiady - archiwum

Lesser: Czy mecz z USA na ostatnich MŚ był dla Pana najlepszym i najważniejszym w dotychczasowej karierze?

C.K: Tak. W takiej imprezie jak MŚ, rozegrałem dobre spotkanie. Byłem zadowolony ze swego występu. W tym meczu wszystko się zgrało: zwycięstwo, moja gra, myślę, że było to zaskoczeniem dla obserwatorów

Lesser: Powołanie do reprezentacji Polski przed MŚ dostał Pan w ostatniej chwili. Było ono zaskoczeniem, czy też jako kapitan drużyny mistrzów Polski oczekiwał Pan tej nominacji?

C.K: Było przyjemnym zaskoczeniem, ale gdzieś w duszy myślałem o tym, że będę miał szczęście i Engel zdecyduje się na moją osobę, i powoła mnie do reprezentacji. Uważam się za szczęściarza, gdyż moja nadzieja została spełnione

Lesser: Główne przyczyny – Pana zdaniem – niepowodzeń Polski na MŚ w Korei?

C.K: Wydaje mi się, że u kilku kluczowych zawodników, którzy decydowali o grze reprezentacji, nie było najwyższej formy. Oni wygrali eliminacje do MŚ, ale w Korei, chcąc osiągnąć wynik, wszyscy zawodnicy, a szczególnie ci, którzy decydują o obliczu drużyny, muszą być w idealnej formie. Na MŚ nie ma powtórek

Lesser: Czy Cezary Kucharski – piłkarz 30-letni – widzi dla siebie miejsce w reprezentacji Polski?. Na jakiej pozycji / napastnik, pomocnik /?

C.K: Myślę, że mógłbym grać na takiej pozycji na jakiej grałem właśnie na MŚ ( pomocnik). Ale zależy to od systemu, np. gdybyśmy grali 4:4:2 to widziałbym się na pozycji środkowego pomocnika, a jeśli 3:5:2 to jako ofensywny pomocnik z dwójką napastników. Liczę na to, że osiągnę formę, która predysponuje mnie do gry w reprezentacji.

Lesser: Kto – Pana zdaniem – powinien zostać trenerem reprezentacji?

C.K: Jeśli nie Henryk Kasperczak czy Jerzy Engel to wydaje mi się, że powinien to być trener z zagranicy.

Lesser: Czy uda się jeszcze wygrać obecne eliminacje do Mistrzostw Europy?

C.K: Trzeba być optymistą i mieć nadzieję

Lesser: Co myśli Pan – jako były piłkarz Siarki Tarnobrzeg – o pomyśle sprzedaży obecnego stadionu i możliwości wybudowania nowoczesnego stadionu obok Zwierzyńca? Czy jest to realny pomysł, widząc upadek miasta, jak też możliwości piłkarskie III-ligowej drużyny Siarki?

C.K: Uważam, że nie jest to dobry pomysł. Pewnych rzeczy historii, tradycji, wspomnień nie można przeliczyć na pieniądze. Chyba, że na takie, które pomogą miastu, klubowi wybudować nowy stadion. Jednak z tego co słyszałem nie są to wystarczające kwoty, więc jestem przeciwny tej decyzji i mam nadzieję, że nie została ona jeszcze podjęta. Więc apelowałbym do działaczy samorządowych, polityków, żeby jeszcze się wstrzymali. Siarka grała kiedyś w I- lidze. Ludzie przeżywali tutaj piękne chwile i wydaje mi się, że powstanie tutaj jakiegoś supermarketu nie będzie rekompensatą.

Lesser: Jak Pan wspomina okres gry w KS Siarka? Czy myślał Pan wówczas, że będzie Pan piłkarzem Sportingu Gijon, kapitanem Legii Warszawa, czy reprezentantem drużyny narodowej?

C.K: Wiadomo, że jak byłem młodym chłopakiem to miałem marzenie by grac w I- lidze, być dobrym piłkarzem. Później gdy już to osiągnąłem w Siarce, moje wyobrażenia, marzenia o dalszej przygodzie z piłką były coraz większe. Oczywiście chciałem grać w reprezentacji ( gdy grałem w Siarce byłem w młodzieżowej reprezentacji). Marzyłem o tym, ale nie myślałem, że zostanę kapitanem Legii Warszawa, klubu któremu w dzieciństwie kibicowałem, i pojadę na MŚ. W ogóle sobie tego nie wyobrażałem, że dane mi będzie coś takiego przeżyć

Lesser: Czy swoich nauczycieli z liceum wspomina Pan jako “tyranów” czy raczej pobłażliwych. Jak Pana traktowali?

C.K: Raczej pobłażliwych. Bo z tym uczęszczaniem to za dużo powiedziane. Ja tam bywałem. Nie należałem do najlepszych uczniów, ale pamiętam cierpliwość i pobłażliwość moich nauczycieli z tego okresu. To dzięki nim i ich wytrwałości udało mi się skończyć to liceum. Za to jestem im wdzięczny do dzisiejszego dnia

Lesser: Jaką radę dałby Pan uczniom naszego liceum, którzy chcieliby swoją przyszłość związać ze sportem?

C.K: Na pewno trzeba postawić sobie w życiu jakiś cel i dążyć do niego. Również nie należy zaniedbywać nauki. Muszę powiedzieć, że trochę zaniedbałem i teraz tego żałuję. Nie wolno też zrażać się jakimiś niepowodzeniami, porażkami, bo po prostu trzeba żyć i się tego nauczyć. Trzeba być też ambitnym, bo oprócz talentu potrzebna jest też ciężka praca. Jeśli chce się osiągnąć sukces to trzeba dużo pracować, ale też mieć dużo szczęścia i trafić na odpowiednich ludzi. Uważam, że ja trochę tego szczęścia miałem.

Lesser: Z jakim miejscem w Tarnobrzegu wiąże Pana największy sentyment?

C.K: Stadion Siarki był tym miejsce, z którym przeżyłem dużo radości, jeśli chodzi o stronę zawodową. Natomiast prywatnie to miasto jako Tarnobrzeg. Bardzo lubię tutaj przyjeżdżać. A Liceum jest takim miejsce, gdzie miałem dużo szczęścia. Trafiłem na ludzi, którzy mnie ukształtowali, mieli duży wpływ na moją osobę. Tam tez poznałem a pierwszej lekcji swoją żonę, która również miała duży wpływ na moją karierę sportową. Liceum miało duży wpływ w ukształtowaniu mnie na człowieka

Lesser: Jakie wartości ceni Pan, a jakie irytują Pana najbardziej w ludziach?

C.K: Cenię ludzi tolerancyjnych, którzy potrafią obiektywnie ocenić jakieś zdarzenie, sytuację. Oczywiście cenię sobie uczciwość. Nienawidzę za to zazdrości, zawiści jakiejś obłudy

Lesser: Kto był Pana ideałem- wzorem w młodości?

C.K: W młodości moim idolem był Darek Dziekanowski i z piłkarzy zagranicznych Diego Maradona, wyłączając oczywiście jego sferę życia prywatnego. Na boisku był najlepszym piłkarzem w historii piłki nożnej.

Lesser: Pana “pięta Achillesowa” to…?

C.K: Hmm… słodycze!

Lesser: A nie widać!

C.K: Bo gram w piłkę!

Lesser: Co będzie z kontynuowaniem tradycji sportowych – jako ojciec 2 córek – o piłkarskich chyba nie można mówić?

C.K: Nie chciałbym, żeby moje córki grały w piłkę. Piłka kobiet kojarzy mi się z krzywymi nogami. Ale chciałbym by uprawiały jakiś sport. Myślę, że to kształtuje charaktery w sposób jak najbardziej pozytywny

Lesser: Czy jest jakieś wydarzenie z lat szkolnych, które utkwiło Panu w pamięci tak szczególnie?

C.K: Wydaje mi się, że stres związany z maturą.

Lesser: Na koniec kilka “krótkich: pytań: – poza piłką moje hobby:

C.K: Interesuję się motoryzacją, innymi dziedzinami sportu oraz sukcesami jakie Polacy odnoszą na arenie międzynarodowej, oczywiście też Internetem i generalnie rodziną. Staram się jej najwięcej czasu poświęcić .

Lesser: – jeżdżę samochodem:
C.K: W tej chwili jestem bez samochodu. Sprzedałem swoje auto i zastanawiam się nad kupnem nowego

Lesser:- wakacje spędzam: C.K: Najczęściej mam jakieś plany wyjazdu za granice do ciepłych krajów, ale kończy się to tym, że odwiedzam przyjaciół.

Lesser:- najlepsza drużyna klubowa Europy: C.K: Real Madryt

Lesser:- najlepsza drużyna klubowa Polski: C.K: Legia Warszawa- nie może być innej odpowiedzi

Lesser: – kto zostanie mistrzem Polski w sezonie 2002/2003: C.K: Mam nadzieję, że Legia

Lesser: – chciałbym jeszcze zagrać w drużynie: C.K: To nierealne. W Barcelonie.

Lesser:- moje największe marzenie: C.K: Generalnie chciałbym odnosić sukcesy sportowe i w życiu osobistym. Esencją sportu są zwycięstwa i zdobywanie trofeów. To jest to, co zmusza mnie do wysiłku i powoduje, że mam dobre samopoczucie

Serdecznie dziękujemy za udzielenie nam wywiadu i życzymy spełnienia marzeń

Oceń tekst
  • Średnia ocen 3.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 3.5 /2 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry