Coraz szybciej Święta?   

Brrr zimno, biały puch pokrył już ziemię. Z wystaw sklepowych spoglądają na nas uśmiechnięte aniołki i renifery, w bladym świetle słońca połyskują najróżniejsze bańki choinkowe, kolorowe łańcuchy oplatają choinki. Zewsząd mrugają do nas, wesołe światełka, przyjemny nastrój unosi się w powietrzu.

Nosy ludzkie przybierają różnorodne odcienie czerwieni, z ust wydobywa się biała para. Ludzie ciągle gdzieś się spieszą, kupują prezenty, są jakby milsi, życzliwsi….niż w każdym innym powszednim dniu roku. To jest właśnie tajemnicza magia świąt Bożego Narodzenia.

Uśmiech pojawia się na naszych twarzach, gdy w telewizji pojawi się doskonale nam wszystkim znana reklama i miły głos oznajmi nam “radosną nowinę”, a mianowicie, że “...Coraz bliżej święta…..”. Właśnie wtedy dociera do nas informacja, że to już niedługo. Ten dzień. Podczas któregp wszyscy są weseli, dorośli i młodzież kupują świąteczne upominki, maluszki piszą listy do św. Mikołaja i kładą je na parapecie, po czym zasypiają z nadzieją, że dziś w nocy przybędzie TEN, którego kochają wszystkie dzieci na świecie. Nam natomiast na dźwięk jego imienia, na twarzach pojawia się uśmieszek, bo kto nie lubi dostawać prezentów, a tym bardziej dawać.

To wszystko jest wspaniałe, ale ostatnio przechodząc obok pewnego sklepu w naszym mieście, coś przyciągnęło moją uwagę. Było to 30-ego października. Wtedy było jeszcze dość ciepło, a na wystawie sklepowej zauważyłam ubraną już choinkę i pomyślałam sobie “..Co jest?” Przecież mamy październik, a ktoś już przystroił wystawę świątecznymi ozdóbkami. Ale dobra, zdarza się. Przyszłam do domu, a tu w telewizji św. Mikołaj zaprasza ludzi do kupowania pralek, napojów, chipsów i innych produktów. Podczas gdy w naszym mieście o śniegu jeszcze nikt nawet nie marzył, zaczęły pojawiać się filmy o tematyce świątecznej, a na wycieraczkach reklamówki sklepów oferujących swój najlepszy towar. Oczywiście były to naklejki z Mikołajem, kubki, bombki, łańcuchy, światełka, czekolady, opakowania na prezenty itp…

Czy to wszystko znaczy, że za parę lat choinkę będziemy ubierać już w lipcu? i czy te najpiękniejsze święta z czasem nie zatracą swej wyjątkowej magii…