Córki Życia
Siostry, ale przyrodnie. Znają je wszyscy. Swojej popularności nie zawdzięczają talentowi. Nie wplątują się w żadne afery. Nie grają w filmach i nie romansują. Nie są także znanymi politykami. Czy to możliwe w dzisiejszych czasach? A jednak!
Wyglądają tak, jak wygląda codzienność. Lubią poznawać nowych ludzi. Ich życie towarzyskie jest bardzo urozmaicone i ciekawe. Często bywają w dyskotekach, w centrach miast, albo też odwiedzają ludzi w domach. U jednych bywają częściej, u innych rzadziej. Nie dlatego, że niektórych nie lubią, albo że uważają ich za gorszych. Po prostu tak jakoś już jest – jak to mówią. Odwiedzą jednak każdego – wcześniej bądź później. Jedni się tym martwią, inni nie mogą się doczekać spotkania z nimi. Każdy chce być przygotowany na ich wizytę. Przecież trzeba je jakoś ugościć. Podać kawę czy herbatę. Niestety tylko bardzo nielicznym udaje się nastawić wodę, zanim usłyszą stukanie do drzwi. Obie siostry pukają – ale każda z nich inaczej. Są tak różne, a jednak są siostrami. Przypominają ogień i wodę. Inne, ale obie potrzebne.
Pierwsza jest blondynką o niebieskich oczach. Po prostu piękność. Spotkania z nią nie da się zapomnieć. Ubiera się na różowo lub czerwono, ale nikt ją z tego powodu nie wyśmiewa. Ba, wszyscy patrzą na nią z zachwytem. Można ją spotkać w kinie, w mieście, w szkole. Bywa wszędzie, a w wakacje w domu jest rzadkim gościem. Kocha ślubne uroczystości, więc stara się żadnej z nich nie opuścić. Często bywa w szpitalu i patrzy, jak matki przytulają swoje nowonarodzone dzieci. Rozdaje uśmiechy, uściski, czasem buziaki wielu osobom, w każdym wieku, ale najbardziej lubi towarzystwo młodych, choć o starszych i tych posiwiałych też nie zapomina, Obiecuje spotkania, ale czasem się spóźnia. Jedno jest pewne – przyjdzie, aby wywołać uśmiech na twarzy zarówno dziewczyn, jak i chłopaków. Uwielbia poezję i muzykę. Bywa muzą dla artystów. Nikt nie umie się jej oprzeć – taki już jej urok. Czasami jest szalona, lecz z natury jest ułożona i spokojna. Dla niej każde drzwi są otwarte. Czasem na oścież, a innym razem trochę uchylone. Pewne jest jednak to, że kiedy już zapuka i wejdzie, wszyscy są zadowoleni. Poznałam ją kiedyś, porozmawiałyśmy chwileczkę, ale obiecała mi, że jeszcze wpadnie.
Druga z sióstr jest brunetką - równie piękną, chociaż bardziej tajemniczą i zamkniętą w sobie. Wyznaje zasadę, że każdego może odwiedzić tylko raz, ale za to na 100%. Nie jest zbyt lubiana, może właśnie przez to zyskała popularność – kto wie? Bardzo rzadko się uśmiecha, przeważnie jej twarz jest bez wyrazu. Twarz maska. Chodzi grubo ubrana, nawet w lecie! Nosi ciepły szaro-bury golf lub skórzany płaszcz. Bardzo mocno się maluje, chociaż cerę ma jasną, wręcz przezroczystą. Ale najbardziej zdziwiło mnie to, gdzie spędza swój wolny czas. Biega po ulicach machając do kierowców, albo przygląda się operacjom w szpitalach. Dziwne. Myślałam, że nie lubi sportu. Myliłam się. Ona uwielbia pływać oraz szybko jeździć motocyklem. Odwiedza ludzi w każdym wieku, ale w szczególności ceni sobie wizyty przy herbatce i przepysznych wypiekach u osób starszych. Mimo to, niechętnie otwierają jej drzwi. Bywają jednak i tacy, co z okna wieżowca potrafią wołać ją tak długo, aż usłyszy. Większość ludzi panicznie boi się jej wizyty. Niektórzy zmieniają nawet miejsce zamieszkania. Dla niej to jednak nie stanowi problemu. Przyjdzie i tak, aby popatrzyć na nas tym swoim chłodnym wzrokiem. Kolega opowiadał mi kiedyś, że widział ją, jak rozmawiała z jego dziadkiem. Miała taki dar przekonywania, że ów nieszczęśnik nie był wstanie wtrącić ani jednego słowa.
Dwie siostry. Nie lubią się nawzajem, bo często ta druga robi tej pierwszej na złość, a ta nic na to nie może poradzić. Płacze, prosi, ale jej siostra pozostaje z reguły nieubłagana, choć czasem jednak ulega. Obie wędrują po świecie. Poznają coraz to nowych ludzi. Zapisały się już na kartach historii, ale ich popularność nie maleje. Nadal są i będą znane. Takie już są, bo stworzyło je Życie, żeby były jego uśmiechem i płaczem. Miłość i Śmierć – tak mają na imię.
Znasz je?
Komentarze [5]
2006-10-08 22:10
Agus slonce Ty moje :* slicznie naprawde mi sie podobalo :) nie mowie tego tylko dlatego ze chodzisz ze mna do kl hehe super tak trzymaj
2006-09-30 12:12
bardzo mi się podobało, fajnie się czyta :) jestem na… TAK ;] pozdrawiam
2006-09-29 23:35
no i coz kochana pozostajesz nadal mą ulubioną w lesserze ;) ;*
2006-09-28 16:00
Wow :] ... bardzo fajne i przstepnie napisane – a to wazne dla kogos takiego jak ja :] ... Ale czy nie piękniej było by nie zdradzać ich imion, a jedynie zaproponowac rozmyślania o nich? ... no ale prawa autorskie należą do autora, wiec nie mam sie co wpychać w treść :]
2006-09-27 21:27
Śmierci jeszcze nie miałam przyjemności poznać, ale podobno niezła z niej babka
- 1