Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Drugie dno strzykawki   

Dodano 2009-10-26, w dziale felietony - archiwum

Strach, a jednocześnie pustka. Słuch wyczulony na najmniejszy szmer, odgłos kroków. Co będzie dalej? Co może się stać, gdy znów... - dziesiątki pytań bez odpowiedzi. Łzy już nie do zliczenia. Tak wiele emocji towarzyszy bliskim osób, które zetknęły się z tym złem, jakim są narkotyki.

Zafałszowany obraz

W ostatnich latach narkoman coraz częściej ukazywany jest w mediach bądź w sztuce jako ofiara. Widzimy go jako człowieka samotnego, nieszczęśliwego, a winą za ten stan rzeczy obarcza się z reguły jego otoczenie i rodzinę. Z pewnością jest w tym przekonaniu przysłowiowe "ziarno prawdy", lecz istnieje też druga strona medalu. Nie próbujemy generalnie postawić się w sytuacji bliskich osoby uzależnionej. A tak naprawdę, to chyba te osoby doznają nie mniejszych krzywd, gdy ich córki, synowie, siostry czy bracia serwują sobie kolejny narkotykowy odlot. Najczęściej to właśnie oni pozostają bez pomocy i zrozumienia ze strony otoczenia, za to żyją w ciągłym strachu myśląc o każdym kolejnym dniu.

Gdy znów przychodzi...

Bywa, że jest całkiem normalnie, rzec by można sielankowo, lecz nigdy nie wiadomo, kiedy zacznie się prawdziwe piekło. Może wtedy, gdy usłyszymy trzask drzwi i kroki w korytarzu? A potem? A potem to już strach i mnóstwo łez. Ludzie pod wpływem narkotyków nie potrafią bowiem zapanować nad sobą i swoimi emocjami. Często są niebezpieczni sami dla siebie, ale i dla otoczenia. Lęk przed kontaktem z nimi wydaje się więc być w pełni uzasadniony. Czy można jakoś temu zapobiec? Co zrobić, żeby przestać się bać? Takie pytania rodzą się zazwyczaj w głowach osób, które niekoniecznie z własnej woli zmuszone są obcować z narkomanami i iść przez życie z tym brzemieniem.

Niszczyciele istnień

Narkotyki są więc w stanie zniszczyć nie tylko człowieka, który je zażywa. Mają znacznie większą siłę rażenia. Wkraczają w życie innych ludzi poprzez osoby od nich uzależnione. Niszczą psychikę, doprowadzają do depresji, a w skrajnych sytuacjach nawet do samobójstw. Uderzają w osoby postronne, zastraszając je i uniemożliwiając im niekiedy funkcjonowanie w środowisku. Zanim więc zaczniemy użalać się nad kolejnym narkomanem, pomyślmy o tych, których życie zmienił on w piekło.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.9
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.9 /23 wszystkich

Komentarze [13]

~Moczo_absolwent
2009-11-02 02:07

@Harper Lewis:
Ciekaw jestem, na czym skończyły…
Ja znam parę innych osób, które zaczynały od piwa i skończyły na płynie borygo. Znam jeszcze więcej osób, które zaczynały od trawki i skończyły na… (o dziwo!!!) trawce. Bez długów, bez ucieczek z kraju.
Słyszałem natomiast o ofiarach czarnej propagandy, które usłyszały, że wszystkie narkotyki są jednakowo niebezpieczne. Po kilkukrotnym zapaleniu zioła uznały, że nie taki diabeł straszny i zaczęły grzać heroinę i inne ciekawostki.
Czyż nie było podobnie w przypadku Twoich znajomych?

~Harper Lewis
2009-10-31 02:28

Dodam tyle: byłem naocznym i namacalnym świadkiem, jak pewna bądź pewne osoby zaczynały od trawki, a skończyły… No właśnie. Jeden uciekł z kraju, bo był zadłużony na ok. 5 tyś. zł, natomiast drugi od czterech lat jest uznany za zaginionego. Moje doświadczenia i moje obserwacje kreują mój pogląd, więc proszę: nie wmawiajcie mi, że marihuana nie uzależnia i nie prowadzi do dna, bo wam nie uwierzę.

~Moczo_absolwent
2009-10-29 12:47

Zdjęcie jest zupełnie nie trafione. Kto normalny pali dzisiaj z lufki?

~Jorg
2009-10-27 18:28

Sorry, za bardzo się wczułem w tamtą dyskusję ;)

~Fenrir
2009-10-27 16:42

Jorg: nie chcę się dowalać do ciebie, ani do nikogo, ale myślę, że cały zasób najtrudniejszych słów, cytatów oraz ciętych ripost języka polskiego został wykorzystane pod tekstem “Klerykalna drzemka”, dlatego nie musisz w każdym swoim poście cytować Wikipedii ^^ Mam nadzieję, że nikt tego nie potraktuje bardziej poważnie niż miałem na celu. Troszkę luzu w wypowiedziach również jest wskazany xD

~jugolina
2009-10-26 20:01

trawka owszem, uzależnia, ale tylko psychicznie i tylko idiotów

~Jorg
2009-10-26 17:26

Konopie są relatywnie bezpieczne w stosunku do innych substancji psychoaktywnych, gdyż:

- bezpośrednia toksyczność marihuany jest bardzo niska – nie prowadzą do uzależnienia fizycznego – dawka śmiertelna jest szacowana na 20 000 do 40 000 pojedynczych dawek, dotąd nie odnotowano ani jednego przypadku śmiertelnego z powodu przedawkowania i praktycznie jest to niemożliwe.

Źródło: Wikipedia

~loll
2009-10-26 17:09

trawka nie uzależnia – a to dobre. nawiasem mówiąc cała ekipa poniżej chyba nie zrozumiała przesłania tekstu, bo dla mnie zdjęcie jest jak najbardziej w temacie.

~Nike
2009-10-26 16:37

To nie ja dobierałam zdjęcie do tekstu.

~Fenrir
2009-10-26 15:41

Tekst jest bardzo krótki. O takim temacie jak narkotyki to można pisać bardzo dużo i bardzo różnie. Teraz jest to płytkie i nieciekawe. Nie wiadomo do końca “co autor miał na myśli” ;) Nie ma w co się wczytać...

~anonim
2009-10-26 15:37

Dokładnie; wyjęliście mi to z klawiatury ^^

~Jorg
2009-10-26 15:28

Właśnie miałem odnieść się do ilustracji. To tak, jakbym napisał artykuł o krowie i zilustrował konia.

~jugolina
2009-10-26 15:26

grafika niezgodna z treścią – trawka nie uzależnia :P

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 25artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry