II Liga ole!
6 czerwca 2012r. był dla wszystkich sympatyków i prawdziwych fanów Siarki Tarnobrzeg dniem wyjątkowym, ponieważ tego dnia nasi piłkarze po 8 latach tułaczki po „ogórkowych” ligach wrócili w szeregi drugoligowców, a nasz klub odzyskał swoją markę. Tego dnia okazało się również, jak wielu mieszkańców naszego miasta chce oglądać piłkę na dobrym poziomie. Na trybunach był komplet. 2767 tarnobrzeżan oglądało na żywo sukces swojej drużyny. Początek kolejnego sezonu nie był już niestety tak radosny. Drużyna została brutalnie sprowadzona na ziemię, a co gorsze, zapomniała, jak się wygrywa.
A oto moje podsumowanie pierwszych 8 meczów w wykonaniu „Siarkowców”, którzy w tym sezonie występują w II lidze (grupa wschodnia).
I. kolejka: SIARKA - Wigry Suwałki (4 sierpnia 2012r.)W pierwszym meczu beniaminek z Tarnobrzega zmierzył się z drużyną z Suwałk, czyli takim typowym ligowym średniakiem. W meczu tym gospodarze mogli pokusić się o zwycięstwo, ale nic im nie wychodziło. Mecz był ogólnie nudny. Mało sytuacji bramkowych z obu stron, a jeśli już jakieś były, to jedni i drudzy marnowali je na potęgę. Spotkanie zakończyło się ostatecznie wynikiem bezbramkowym, co dało naszej drużynie zaledwie jeden punkt. Niedosyt wśród kibiców był ogromny. Blisko 2000 osób oglądało ten mecz i nie takiego rezultatu oczekiwało od drużyny prowadzonej przez Michała Szymczaka.
Skład „Siarkowców”: K.Beszczyński - D.Beszczyński, W.Jakubiec, K.Szpond, W.Jakubowski - K.Stępień, J.Kuranty, B.Madeja - M.Janiec, A.Gębalski, J.Piątkowski (pogrubiłem nazwiska nowych zawodników w Siarce).
Część nowych zawodników spisała się nie najgorzej, ale niektórzy zagrali zdecydowanie poniżej oczekiwań tarnobrzeskich kibiców. Krzysztof Szpond: najpewniejszy punkt zespołu. Kierował grą obronną i do tego nie przegrał wielu pojedynków główkowych z tyłu, co jest bardzo istotne przy grze przeciwko wysokiemu zespołowi. Konrad Stępień: rocznik 93’, a zagrał tak, jak gdyby grał już co najmniej kilka lat na ligowych boiskach. Może gdyby wykorzystał sytuację z 5. minuty, to powiedziałbym, że był tego dnia najlepszy na boisku. Mateusz Janiec: zawodnik ściągnięty z Korony Kielce (młodzieżowiec), podobno świetnie wyszkolony technicznie. W tym meczu jego dobre zagrania policzyłbym na palcach jednej ręki. Nie tego się po nim spodziewałem. Adrian Gębalski: walczył, próbował, starał się coś ugrać z przodu, ale widać było, że zdominował go stres związany z debiutem w nowej drużynie. Jarosław Piątkowski: wychowanek Siarki. Wrócił do nas ze Stali Stalowa Wola (był nawet jej kapitanem). To on miał kreować grę z przodu i podrywać zespół do ataku w trudnych chwilach. Piłkarz, o którym wszyscy mówili w samych superlatywach zgasł jednak nagle i nie potrafił przyjąć tego dnia najprostszej górnej piłki. Moim zdaniem grał bardziej z przeciwnikiem niż ze swoją drużyną.
II. Kolejka: SIARKA - Garbarnia Kraków (15 sierpnia 2012r.)
W kolejnym meczu na własnym boisku „Siarkowcom” przyszło gościć drużynę krakowskiej Garbarni. Goście przeważali od początku meczu, wyprowadzając atak za atakiem na bramkę Beszczyńskiego. Gospodarze rzadko wyprowadzali jakieś akcje, a jeśli już, to kończyli je fatalnymi strzałami na bramkę. W 17. minucie goście udokumentowali swoją przewagę, zdobywając bramkę po indywidualnej akcji lewym skrzydłem. Mateusz Broź uderzył piłkę po długim rogu i pokonał bramkarza Siarki. Do końca pierwszej połowy obraz meczu nie zmienił się. Goście grali piłką, a gospodarze za nią biegali. W drugiej połowie sytuacja zmieniła się o 180 stopni i to gospodarze byli stroną przeważającą i prowadzili grę. W końcu udało się im wyrównać. W 56. minucie, gdy Kuranty z Piątkowskim przejęli piłkę na prawym skrzydle, ten drugi celnie dośrodkował i bramkę zdobył Łukasz Cichos (napastnik pozyskany kilka dni wcześniej z Korony Kielce). Jedni i drudzy próbowali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale wynik meczu nie zmienił się już do końca (1-1 przyp. red.) i „Siarkowcy” zdobyli swój drugi punkt, nie poprawiając za bardzo swojej lokaty w ligowej tabeli.
Skład „Siarkowców”: K.Beszczyński - J. Łuczakowski, W.Jakubiec, K.Szpond, W.Jakubowski - J.Piątkowski, T.Wolan, J.Kuranty, K.Stępień, M.Janiec - Ł.Cichos
W III kolejce piłkarze Siarki zmierzyli się na wyjeździe z drużyną Unii Tarnów. Mecz zakończył się przegraną naszej drużyny 0-2. Ponieważ nie byłem na tym spotkaniu, dlatego nie mogę go dla was ocenić, podobnie jak i innych spotkań wyjazdowych.
IV Kolejka: SIARKA - Znicz Pruszków (25 sierpnia 2012r.)Na stadion miejski w Tarnobrzegu zawitał tegoroczny faworyt do awansu Znicz Pruszków i mało kto spodziewał się, że „Siarkowcy” zdobędą w tym meczu chociażby jeden punkt. Ale że piłka nożna ma to do siebie, że jest sportem nieprzewidywalnym, byliśmy świadkami bardzo miłej niespodzianki. Nasi piłkarze weszli w ten mecz bardzo dobrze, bo już w trzeciej minucie meczu Mateusz Janiec zdobył swoją pierwszą bramkę, strzelając z woleja z 11 metrów. Niestety od tej pory zaczęło się wybijanie piłek jak najdalej od naszej bramki, czyli tak zwany popularnie autobus. 
Nie oznaczało to jednak, że gospodarze ograniczyli się wyłącznie do wybijania piłek. Nie, tego im zarzucić nie można. Stworzyli też kilka sytuacji podbramkowych, których niestety nie udało się wykorzystać. I tak pierwsze trzy punkty w tym sezonie stały się faktem i drużyna Siarki z dorobkiem 6 punktów awansowała na 7. miejsce w tabeli. Niestety kontuzji w tym meczu doznało 2 piłkarzy Siarki: Krzysztof Szpond (uraz mięśnia) i Konrad Stępień (uraz twarzy). Obydwaj zostali odwiezieni prosto z boiska do miejscowego szpitala.
Skład „Siarkowców”: K.Beszczyński - J.Łuczakowski, W.Jakubiec, K.Szpond, D.Beszczyński - J.Piątkowski, J.Kuranty, K.Stępień, B.Madeja, M.Janiec - Ł.Cichos
w V kolejce „Siarkowcy” w meczu wyjazdowym zagrali z Radomiakiem Radom, a mecz ten zakończył się bezbramkowym remisem.
VI Kolejka: SIARKA - Concordia Elbląg (8 września 2012r.)W meczu szóstej kolejki „Siarkowcy” podejmowali innego beniaminka II Ligii Concordię Elbląg. Oczekiwania kibiców były ogromne i wszyscy na stadionie liczyli na powiększenie dotychczasowego dorobku punktowego o 3 oczka. Tak się jednak nie stało. Mecz zaczął się niemrawo. Jedni i drudzy wymieniali setki podań w środku pola, a goście raz po raz próbowali uruchomić na swojej lewej stronie Damiana Szuprytowskiego, z którym obrońcy Siarki nie mogli dać sobie kompletnie rady. W 20. minucie po akcji wspomnianego powyżej piłkarza, piłka wpadła jednak do siatki, a bramkę zdobył Mateusz Szmydt, który zamknął akcję z prawej strony. Na całe szczęście goście cieszyli się z prowadzenia tylko 10 minut, a wyrównującą bramkę dla naszej drużyny, mierzonym strzałem z 20 metrów po długim rogu, zdobył Bartosz Madeja. Do końca meczu nie za wiele się działo. Jedni i drudzy mieli swoje sytuacje, ale za każdym razem bramkarze stawali na wysokości zadania. W naszej drużynie zadebiutował kolejny zawodnik ściągnięty z Korony Kielce, Rafał Zabłocki (lewy obrońca, który przed sezonem został włączony do 1 drużyny Korony, ale niestety nie udało mu się przebić do meczowej 18).
Skład „Siarkowców”: K.Beszczyński - J.Łuczakowski, W.Jakubiec, J.Hynowski, R.Zawłocki - J.Kuranty, B.Madeja, K.Stępień - J.Piątkowski, Ł.Cichos, T.Wolan
w VII kolejce tarnobrzeżanie zmierzyli się w Puławach z tamtejszą Wisłą, ale niestety z tego meczu nie przywieźli żadnego punktu, przegrywając 1-0.
VIII kolejka: SIARKA - Pelikan Łowicz (19 września 2012r.)
Typowo jesienna pogoda przywitała piłkarzy z Łowicza w Tarnobrzegu, ale nie przeszkodziło im to w zdobyciu 3 punktów. Mecz ciekawy, zacięty, z mnóstwem walki, ale to goście zdobyli komplet punktów i wrócili do domu w dobrych nastrojach. Spotkanie rozpoczęło się od wzajemnego badania możliwości. „Siarkowcy” jako pierwsi doszli do głosu i już we wstępnej fazie meczu mogli objąć prowadzenie. Niestety, nie udało się i tym razem. W 30. minucie zaczął lać rzęsisty deszcz i gra zdecydowanie siadła. W 40. minucie goście wykonywali rzut rożny, wykorzystali mało zdecydowane wyjście Beszczyńskiego do piłki i Brodecki strzałem głową wpakował piłkę do naszej siatki. Na 2. połowę gospodarze wyszli z chęcią odrobienia strat, ale na chęciach się skończyło. Chaotyczne ataki Siarki były skutecznie rozbijane przez obronę gości. W 60. minucie Bartosz Madeja starł się z rywalem w środkowej części boiska, a sędzia tego meczu podjął w moim odczuciu bardzo kontrowersyjną decyzję, pokazując zawodnikowi Siarki drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. „Siarkowcy” grali więc do końca meczu w 10, próbowali zdobyć wyrównującą bramkę, ale znów nic z tego nie wyszło i po 90 minutach kibice opuszczali tarnobrzeski stadion w bardzo kiepskich nastrojach.
Skład „Siarkowców”: K.Beszczyński - J.Łuczakowski, W.Jakubiec, D.Beszczyński, R.Zawłocki - J.Hynowski, J.Kuranty, B.Madeja - J.Piątkowski, A.Gębalski, M.Janiec.
Grafika:
Komentarze [10]
2012-10-13 18:21
2 liga to też ogórkowa liga…nie oszukujmy się....to jest pośmiewisko miasta…i jeszcze ta trybuna za 15 mln…żenada..tutaj oklaski dla jednego z prezydentów..a artyluł no cóż..jaki temat taki artykuł
2012-09-27 18:14
I TAK SIARKA NIE UTRZYMA SIE W 3 LIDZE
2012-09-26 13:12
W Lesserze oczywiście
2012-09-26 13:12
@polako
Możesz ze swojej łaski napisać mi kiedy ostatnio ukazała się relacja sportowa?
2012-09-25 21:41
Ehh Siurka, Siurka.. W przyszłym roku i tak widzimy się w 3. lidze :) Nie rozumiem dlaczego jeśli dziennikarz nie ma ciekawego pomysłu na artykuł to dodaje jakąś relację sportową. To zjawisko smutkiem mnie napawa, bo poziom coraz niższy w tej gazecie się staje.
2012-09-25 15:55
Beszczyński – Mazur Mazur Mazur Mazur – Mazur Mazur Mazur Mazur – Mazur Mazur
2012-09-25 15:24
@kolega na tego drewniaka jeszcze bedzie czas ;)
@fenrir temat kibicow poruszę ale dopiero po meczu ze “stalówka”
2012-09-25 15:16
Zamiast Rafal Zablocki powinno byc Zawlocki.
2012-09-25 15:09
Na lewej obronie powinien grać Adam Mazur, chłopak ma talent, oby jak najszybciej wyleczył kontuzję.
2012-09-25 10:34
Świetny tekst. Widać, że wiesz o czym piszesz. Bardzo dobrze, że nie używasz fachowego słownictwa. Bardzo dobre dziennikarstwo. Tylko tak dalej!
Ale dość tego dobrego. Nie wiem czemu portale informacyjne (teraz także Ty) nagminnie używają sformułowania “beniaminek” w stosunku do Siarki. W NadWisłą24 KAŻDY tekst o meczach zaczyna się tak samo i jest w nich użyte słowo beniaminek… Pachnie mi tu modą językową (maturo ustna, odczep się w końcu ode mnnie!)
Ponadto, gdy pisze się o minutach, to tuż po cyfrze TRZEBA dawać kropki. To podstawowe błędy interpunkcyjne. Jest różnica między “2 minuta” [dwa minuta] a “2. minuta” [druga minuta].
I trochę szkoda, że nie wspomniałeś o zachowaniach kibiców od meczu z Krakowem, o niektórych transparentach. Ale to może byłby temat na osobny tekst…
- 1
