Jak internetoholicy marnują czas i energię
Cóż to w ogóle jest forum? Czy to rzeczywiście miejsce, na którym przedstawiane są ważne sprawy publiczne do rozważania, osądzenia, załatwienia? Czy może jest to forma zaistnienia, pokazania swojej klasy, mądrości życiowej i wartości szczególnie ważnych w życiu jeszcze nie ukształtowanego nastolatka? A może to kwestia szpanerstwa i chęci bycia szkolnym idolem?
Odpowiedzi, na te pytania nie są jednoznaczne. Każdy, kto się rejestruje, wie po co to robi i co chce osiągnąć. Wybierając nick, ujawnia swoje zdanie w formie liter, budując mniej lub bardziej składne wypowiedzi. Jednym swoją postawą imponuje, innych śmieszy. Takie jest forum i takie jest życie.
Chciałoby się coś mądrego napisać na temat dyskusji prowadzonych na tym, jakby nie patrzeć, publicznym, tętniącym w każdej minucie życiem, wirtualnym placu szkoły. Ciężka sprawa. Forum Tworzą ludzie. Od wszystkich i od każdego z osobna zależy poziom całej tej zabawy. Niekiedy osoby uważające się za tolerancyjne (siedząc w domu, czy w kafejce internetowej), niestety naprawdę takie nie są, jak również ci, co podpisujący się pod twierdzeniem „jestem kulturalny”, nie zawsze pokazują dobre maniery i reprezentują zasady dobrego wychowania.
Incognito na forum nie istnieje. Prowadzone są śledztwa i dochodzenia w celu ustalenia tożsamości partnera w dyskusji (często jakże polemicznej). Często jednak, obraz dyskutanta, jaki budujemy sobie na podstawie jego zdań na temat światopoglądu i podejścia do całkiem ludzkich, przyziemnych, niekiedy bzdurnych spraw, rozpada się wraz z pierwszym świadomym minięciem się na licealnym korytarzu. Wtedy żałuje się zmarnowanych godzin, spędzonych przed szklanym ekranem monitora komputerowego i rozmyślaniem nad ułożeniem składnej, sensownej wypowiedzi, która zostanie odebrana tak, jak byśmy my tego chcieli. Są też przypadki -jak cię widzą, tak cię piszą – czyli ocenianie ludzi na podstawie szczątkowych informacji, zebranych w nieskładną całość, często dającą wypaczony obraz danego człowieka, a często brutalną prawdę.
Podsumowując. Czym w końcu jest to forum? – jest jedną z form poznania innej strony szkoły, przede wszystkim przez pryzmat ludzi budujących całą społeczność i atmosferę w niej panującą. Jest również sprawdzianem wytrwałości w poglądach, a także stopnia zmiany pod wpływem opinii ludzi. Jednym słowem – forma rozrywki dla twardzieli, którzy umieją rozróżnić wirtualny świat od rzeczywistości.
Komentarze [14]
2005-03-04 14:32
A mnie sie artykul podoba :P i zgadzam sie z jego autorką :] tak jest i nic na to nie poradzimy
2005-02-23 15:57
Kim jesteś Why? Dzięki za obronę! :*
Aniu: wypada przeprosić i pochwalić Twoje szlachetne intencje. Życzę pomyślnych pomysłów przy pisaniu artykułów i komentowaniu.
Dałkee: kończę waść, wstydu oszczędź
No i: z umiarem.. tylko czasem mam problemy. <(^o*)>
2005-02-22 18:00
Eee.. nieładnie, Młody Ci chciał pomóc a Ty jeszcze go ochrzaniasz
2005-02-21 20:40
jastrzabgosiu artykuł jest moim subiektywnym odczuciem opartym na podstawie udzielania sie na różnego rodzaju forach(nie tylko szkolnym).A chyba przyznasz mi racje,że to wciągająca zabawa:)
Dałki dzięki za obiektywizm,ale rozumiem,że nie daje Ci spokoju fakt,że nie przyjęłam Twojej jakże kuszącej propozycji(nie powiem jakiej);P.A moja rada na przyszłość:postaraj się być nie tylko mocny w gębie.
Młody,niestety troche przesadziłeś i źle odebrałeś intencje ludzi z jednej firmy.
2005-02-21 16:19
p.s i nie sadze ze na forum sie marnuje czas i siedza tam internetoholicy
2005-02-21 16:18
Ja nie jestem uzalezniona od kompa. Dziennie poswiecam godzinke by posiedziec przed monitorem. Zdarza sie ze siedze dluzej ale tylko wtedy gdy mam cos zadane z infy lub jakis referat do napisania. Ale 3h to max. a udzielam sie nie tylko na forum szkoly ale na kazdym ktore mnie interesuje np. na forum mojej miejscowosci czy na forum mojego ulubionego zespolku i nie uwazam ze na forum pisza ludzie glupoty czy siedza z nudow.
2005-02-20 13:18
Jeśli mam być szczera, to artykuł mi się tak średnio podobał- wydawało mi się, że stać Cię na więcej. Właściwie nie wiadomo co chciałaś napisać, wszystko jest nieco chaotyczne. Ale spostrzeżenia trafne
2005-02-20 12:04
hmm, ktos inny tutaj uskutecznia silowe rozwiazania [tozsame ze sposobem zachowania 10latkow], smieje sie z pierdol i ma radoche, ze innych powyzywa od gejow. muuuuaa, hipokryzja zaawansowana.
dobra, koniec oftopa. nie mam juz nic do dodania, widocznie czeka mnie norwidoska wizja jednostki wybitnej yhhy ;)
paulianna: nie jestem obiektywny w moim osadzie, ale moglas przynajmniej zachowac konsekwencje. albo jedziesz albo opisujesz, jak to jest na forum. A tak, to niespojne toto. Osobiscie zauwazam tutaj bardzo duzo swietnie zamaskowanych zalow co do tego, jak cie tam postrzegaja :). ale chyba nie o to chodzilo, zebym tylko ja to zauwazyl? :)
2005-02-20 12:01
nie rozumiem Młody gdzie tu masz jakiś krytycyzm? Stwierdziłam, że artykuł Paulianny mi się podobał, a to, że chciałabym żeby był dłuższy jest wg. mnie jedynie pewną wskazówką od koleżanki po fachu. To chyba też w jakiś sposób pochwała, bo jeśli byłby nudny albo beznadziejny to nie chciałabym czytać ani jednej linijki więcej. A w stosunku do siebie jestem bardzo krytyczna.
2005-02-20 11:36
Wiecie co, ja to wogóle nie udzielam się na forum, bo mam ciekawsze rzeczy do zrobienia, ale fajnie, że napisałaś to, co o forum myślisz. Dałke, jesteś jeszcze taki niedojrzały.. dorośnij chłopcze :P
Aniu, czyżbyś nie była zbyt krytyczna? Ciekawe czy wobec siebie taka ostra jesteś.
2005-02-20 11:23
Znam conajmniej jednego człowieka, który udziela się na forach mangi. Pochłania go to do tego stopnia, że rodzice muszą zabierać mu kabel od komputera, żeby ciągle nie siedział w Internecie :]
Są różne rodzaje forum, więc należałoby zaznaczyć, że chodzi tu o forum szkolne.
Znam na przykład fora programistyczne, gdzie panuje inna netykieta, wymagana jest zwięzłość i szczegułowość stawianego problemu. Na tak postawione pytanie można uzyskać precyzyjną i fachową odpowiedź.
Fora szkolne mogą być miejscem wyrażania swoich myśli i poglądów, nie koniecznie zgodnych z prawdą, tzn. z myśleniem człowieka, który pisze komentarz, ponieważ może on być w danej chwili pod wpływem emocji, bądź kierować się chęcią zaimponowania znajomym z klasy, którzy znają dobrze jego “zarezerwowany nick” i czytają to, co on tak w pocie czoła pisze.
Na forum rzadko zostawia się suchą prawdę, częściej jest to po prostu zabawa słowami.
Pozdrawiam
2005-02-20 11:04
Dałki pisząc komentarze,spróbuj nie mysleć o tym,że mnie znasz.Z góry dzięki!
Ania vel Aniołkowa:Dziekuje.Fakt,nie popisałam się długością,ale postaram się uczyć od lepszych i pisać długie,sensowne artykuły bez lania wody,tylko póki co brak weny i wena ;P.
2005-02-20 08:16
hmm. ja bym była za dłuższą wypowiedzią na tenże temat, niektóre wątki mogłyby byc z pewnością bardziej rozbudowane. Nie zgadzam się z przedmówcą, że autorka artykułu rejestrując się na forum stała się osobą mniej obiektywną i kompetentną do pisania o tym. Wychodzę z założenia, że nie można niczego opisywac czy oceniać nie spróbując i nie poznając tego. Artykuł mi się podoba, choć zaznaczam, że mógłby być dłuższy, za to niektóre zdania ciut krótsze. Pozdrawiam.
2005-02-19 22:55
czuje sie dotkniety przez ten artykul, co za wyrafinowana forma wyrazenia glupoty tych, ktorzy nie pisza o milosci i smierci. parafrazujac: “ino sie pociac”. jezeli chcialas uzyskac jakis obiektywizm, to za pozno. trzeba bylo nie wciskac “rejestruje sie”. a moze jam za malo obiektywny? Ale w sumie siebie tez po czesci opisalas. [np. z ta kultura] bizu
- 1