Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Jak jeździć autostopem?   

Dodano 2014-09-09, w dziale inne - archiwum

Ciężkie jest życie licealisty, który mieszka poza miastem i codziennie rano spieszy na autobus lub bus, by nie spóźnić się na ulubioną matematykę o siódmej rano… Wstawanie, nierzadko godzinę wcześniej od koleżanek z klasy, jest okropne, tym bardziej, gdy jest się w bliskiej relacji ze swoją poduszką. To słodkie lenistwo ma jednak swoje konsekwencje. Zazwyczaj nie zdążam zjeść śniadania, a to skutkuje szybko tzw. „głodową śpiączką”, która atakuje mnie już w busie lub na pierwszych lekcjach.

/pliki/zdjecia/auto1.jpgZacznijmy jednak od tego, że niełatwo jest na autobus zdążyć. Ileż to już razy oglądałam odjeżdżający mi sprzed nosa pojazd? Nie jestem jakoś przesadnie punktualna i zdarza mi się niestety spóźniać, ale autobusów też jakoś nie przybywa… W takiej chwili widzę dwie możliwości albo poczekać pół godziny (lub godzinę) na następny bus i spóźnić się na pierwszą lekcję, albo złapać „stopa”. Często bywa zimno i siąpi deszcz, który nieprzyjemnie wsiąka w sweterek, a ciemności sprawiają, że zaczynam się obawiać, czy w krzakach nie czai się jakieś niezidentyfikowane niebezpieczeństwo. W takiej chwili wybór wydaje mi się prosty, a Wam?

Na szczęście mój przystanek znajduje się przy ruchliwej drodze, prowadzącej do miasta, którą przejeżdża sporo osób, zmierzających codziennie do pracy. Przyznaję, że gdy pierwszy raz znalazłam się w takiej sytuacji (tzn. spóźniłam się na autobus, a miało to miejsce w pierwszym tygodniu ubiegłego roku szkolnego), nie za bardzo wiedziałam, co ze sobą zrobić. Zauważyłam jednak, że drogą wesoło pomykał czerwony maluch, za którego kierownicą siedział jakiś starszy pan, nie forsujący zbytnio tempa. Sympatyczny pan zwolnił przed przystankiem i wskazał na mnie głową, na co ja niezbyt pewnie kiwnęłam ręką. Na szczęście uznał to za przytaknięcie i zatrzymał się. Tak wyglądały moje początki jako autostopowiczki.

Potem było mi już łatwiej wyciągać rękę z kciukiem uniesionym ku górze. Zdarzały się jednak sytuacje, gdy kierowca zamiast zatrzymać się, udawał, że mnie nie widzi lub używał klaksonu. W takim przypadku pozostawało mi tylko uśmiechnąć się do siebie i czekać dalej. Kierowcy są różni. Raz trafiłam na pana, który słuchał dość ciężkiego hip-hopu i nie odzywał się zbyt wiele. Czułam się lekko niepewnie, ale jak teraz o tym myślę, to było to nawet dosyć zabawne. Dziś wiem już, że jest wiele typów kierowców, a większość z nich jest naprawdę życzliwa. Decydując się na jazdę autostopem ułożyłam sobie jednak listę zasad, których postanowiłam się trzymać. Miałam na myśli oczywiście przede wszystkim własne bezpieczeństwo. I tak postanowiłam:

/pliki/zdjecia/auto2.jpg1. Nie zatrzymywać TIR-ów. Kierowcy TIR-ów nie zawsze właściwie odczytują intencje próbujących ich zatrzymać autostopowiczów, szczególnie wtedy, gdy autostopowicz jest kobietą w przedziale wiekowym około 15-40 lat.

2. Trzymać komórkę i torbę od strony drzwi pojazdu, nigdy od środka.

3. Nie zatrzymywać busów dostawczych ani tych wypełnionych pracownikami zmierzającymi na jakąś budowę. Z jakiegoś powodu czuję się bardzo nieswojo, gdy muszę jechać busem z kilkoma obcymi, starszymi facetami, chociaż zazwyczaj okazują się być sympatycznymi, zabawnymi ludźmi (przekonałam się o tym 2 razy).

4. Zawsze upewnić się, że kierowca jedzie tam, dokąd zmierzam oraz że wysadzi nas niezbyt daleko od celu naszej podróży.

5. Nawiązywać rozmowę z kierowcą! Z czystej wdzięczności oraz kultury osobistej staram się nie być gburem i podrzucać tematy do rozmów oraz opowiadać, możliwie jak najbarwniej, aby zająć jak najwięcej czasu (zdziwilibyście się, ile polski kierowca ma do powiedzenia na tematy polityki i jak dużo ma przemyśleń na różne tematy). Choćby z czystej ciekawości warto wybrać się choć raz w życiu w taką podróż!

Jak widać nie taki autostop niebezpieczny, jak zakładają nasi rodzice, nauczyciele, koledzy itd… Nie zdarzyło mi się dotąd na poważnie pomyśleć, że przydałby mi się gaz pieprzowy albo paralizator. Może jestem naiwna, ale dotąd nie miałam okazji przewartościować swojego sposobu myślenia. Szczerze powiedziawszy na początku obawiałam się podróżować w taki sposób, ale często nie znajdowałam po prostu innego wyjścia. Matematyka nie wybacza opuszczania lekcji. Nierówności same się nie rozwiążą, a kosy polecą!

/pliki/zdjecia/auto3.jpgJednym z moich marzeń jest wybranie się kiedyś w podróż dookoła Europy. Liczę na to, że będę miała szansę (i dużo determinacji), aby podążyć za tym marzeniem. A może wtedy moim środkiem transportu będzie właśnie autostop? Nie wiem, jak ułoży się moje życie i czy będę miała odwagę, by wybrać się w taką właśnie podróż godną prawdziwego autostopowicza, dlatego póki co zostaję przy mojej porannej trasie do szkoły, bo prawdę powiedziawszy nie czuję się jeszcze autostopowiczem, a raczej zwykłym stopowiczem.

Dla zainteresowanych tematem polecam strony, gdzie nie tylko znajdziecie oferty przejazdu, ale też przeczytacie więcej o bezpiecznym podróżowaniu autostopem:

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.4 /31 wszystkich

Komentarze [9]

~Kazimierz
2014-09-18 20:57

Też Cię kiedyś podwoziłem. Masz piękne rude włosy. Mam nadzieję że Cię jeszcze kiedyś podwiozę.

~Jacek_21_IQ
2014-09-14 20:37

No właśnie. Z resztą tamta dama wcale nie chciała żeby ją podwieźć do szkoły. Ale zapomnijmy o tym. Nie wiem, jak mogłem wpaść na pomysł, żeby ktokolwiek dojeżdżał do szkoły w Tbg aż zza Kolbuszowej. Toż to nonsens w czystej postaci.
Szkoda, że to nie byłaś Ty. Miło byłoby wziąć na stopa kogoś, kto ma ochotę po ludzku porozmawiać. Ci ludzie, których do tej pory podwoziłem przeważnie siedzą i milczą jak buraki cukrowe.
Ogólnie współczesny człowiek niewiele ciekawego ma do powiedzenia. Ludziom nie starcza intelektu i wiedzy o świecie nawet na te 10-15 km trasy; nawet nie sposób cokolwiek od nich wyciągnąć. Wprawdzie z rańca nie każdy jest pełen energii i skory do rozmowy, ale fakt, że nikt do rozmowy nie jest chętny świadczy o fatalnej kondycji umysłowej ludzkości. Nie sądzisz?
Chociaż może z drugiej strony ci, którzy mają coś do powiedzenia, nie potrzebują przeważnie stopa, a wśród tych, którzy czasami go potrzebują, Ginger stanowi wyjątek? Ziarnko maku w korcu piachu?

~ginger
2014-09-14 13:59

Masz rację, to jednak nie byłam ja.

~Jacek_21
2014-09-13 21:01

Coś mi się jednak wydaje, że to nie byłaś Ty. Po pierwsze, to jesteśmy grabarzami, a nie budowlańcami. Nie, to jednak musiała być jakaś inna młoda dama.
Dojeżdżasz gdzieś z tego lasu przed Głogowem Młp.?

~ginger
2014-09-13 13:26

Wydaje mi się, że nie mówię z ukraińskim akcentem, chyba że nikt nie był dotąd uprzejmy mnie o tym poinformować. Po krótkim zastanowieniu uświadomiłam sobie, że rzeczywiście zdarzyło mi się jechać jesienią z miłymi panami budowlańcami, być może wtedy się spotkaliśmy panie Jacku :)

~Jacek_21
2014-09-13 12:46

Nie szkodzi. Z pewnych względów natury polityczno-militarnej, w realu pojawiam się pod innym imieniem. Ja akurat byłem wtedy kierowcą. A może to jakąś inną rudą podwoziliśmy rok temu w październiku? Mówisz z ukraińskim akcentem?

~ginger
2014-09-12 17:29

bardzo mi miło panie Jacku, chociaż nie mogę jakoś pana skojarzyć :)

~Jacek_21
2014-09-11 23:57

Ja autostop praktykuję raczej z tej drugiej strony. Bo jestem facetem starszym, po pięćdziesiątce. Zabieramy zawsze gdy mamy miejsce i nie spieszymy się za bardzo na cmentarz. Nawet Cię pamiętam z jednej podwózki. Jak wysiadłaś w Tbgu. Podobał nam się zapach Twoich perfum i te obłędnie rude włosy :-)

~geiro
2014-09-09 21:51

Też podróżuję często autostopem, nigdy nic mi sie nie stało i mimo przestróg rodziców jak na razie jest to mój główny środek transportu! Brawa dla koleżanki, że się nie boi, dzięki temu może poznać wielu wspaniałych ludzi!
Pozdrawiam!

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 99luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry