Kameleon   

Pomyślał o matce...Uświadomił sobie, że kiedy wraca ze szkoły, mama zawsze czeka na niego z obiadem. Później pierze, ceruje, sprząta... I dopiero wieczorem, ma nieco czasu, aby usiąść przed telewizorem i obejrzeć swój ulubiony serial czy teleturniej.

Kiedyś przyłapała go na paleniu, ale nie potrafiła się długo za to gniewać. Nawet kiedy pod jego łóżkiem znalazła „świerszczyki”.

Ojciec Michała przerwał czytanie gazety i spojrzał z czułością na żonę. Już tak dawno nigdzie z nią nie był... ani na potańcówce, ani w restauracji...

Nawet nie domyśliła się jego romansu z młodą sekretarką. Ten związek, to wprawdzie już tylko wspomnieniem, ale on i tak nie mógł uwolnić się od poczucia winy. Nie przyznał się. Może to i dobrze. Nie wiadomo, jakby to przyjęła. Jest taka wrażliwa.

Tak. Cały czas zaniedbuje żonę. Postanowił to zmienić. Tylko, że praca... ten cholerny brak czasu.

Tymczasem ona wstawiła ciasto do piekarnika, poszła do łazienki umyć ręce. Stanęła przed lustrem i zamyśliła się. Gdyby wiedziała, że tak trudna to będzie praca. Tak. Niełatwo być agentką wywiadu. Zwłaszcza w tak dalekim i dziwnym kraju.

Zgodnie z rozkazem poznała właśnie tego mężczyznę. Poślubiła go. Urodziła dziecko. Kilkanaście lat prowadzi już nudny żywot gospodyni. Ma serdecznie dosyć wstawania o piątej rano, prania, sprzątania, gotowania i cerowania.

Ma powyżej uszu tego małego onanisty Michała i jego przygłupiego ojca. Wydaje się im, że są tacy sprytni, że mogą ją wodzić za nos. Doskonale wie i o kłamstwach syna, i o romansie męża. Gdyby ten łysy dureń, mający się za wielkiego playboya, wiedział o tym, że wszystkie orgazmy udawała...

Och! Z chęcią poderżnęłaby im gardła, gdyby tylko otrzymała nawet nie rozkaz, lecz zwykłe przyzwolenie.

Jest przykładną żoną i matką; oglądaczką głupich teleturniejów i seriali, kartkującą czasopisma...

Ale kiedyś jej za to zapłacą!