Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Kilka w jednej   

Dodano 2009-12-02, w dziale opowiadania - archiwum

Co z tego, że patrzę na Ciebie, jeśli ten wzrok rozpaczliwym jest? Co z tego, że mnie pożądasz, skoro jest to nieszczera chęć zaimponowania sobie? Kochasz? Kłamiesz. Całujesz, by zaspokoić swoje potrzeby. Wiem, że tak naprawdę to nic nie jest proste. Każdy chce być szczęśliwy. Nie mów, że mnie rozumiesz ani, że próbujesz pomóc. Wiem, że w mojej historii widzisz tylko odbicie własnej.

Egoistycznie próbujesz nawiązać do swojego problemu, do własnego życia. Nie potrafię Ci pomóc. Nie teraz. Nie, kiedy mam tyle myśli. Ciężko jest poukładać pewne sprawy, jeśli nie wie się od czego zacząć. Myślę, że przydałby mi się nowy początek. Ale nie taki, jak do tej pory. Całkowicie nowe życie. Nadal nie rozumiesz? Więc po co te wszystkie starania? Było – minęło – wróciło – jest. Chyba taka była kolej rzeczy?

Czemu tak nieudolnie próbujesz być moją kopią? Nie rozumiem, czemu nie możesz po prostu zostać sobą, chociaż miałoby się to wiązać z życiem w ciągłym wirze normalności. Muszę uciekać przed Tobą, bo mnie przerażasz. Snujesz się jak cień za moim „ja”. Przeczytałam już stos poradników i nadal nie wiem jak odnaleźć siebie. Tkwię nadal w tej bańce nieszczerości i nicości. Nawet gdybym rozlała farby na starej tekturze, nie pomogłoby. Jestem głodna twoich myśli. Bądź, jak dawniej, pełen życia, radości, szczęścia. Nie myśl o tym, co było. Nie zabijaj się. Myślisz, że nie zdołałam zauważyć tej doskonałej maski na Twojej twarzy? Mylisz się kochanie. Moje oczy przejrzą Cię zawsze. Nie ukryjesz się pod dzisiejszą maską radości.

Z dnia na dzień promieniejesz coraz bardziej. Blask twojego uśmiechu pomaga mi przeżyć kolejny dzień. Zapalam papierosa. Kolejnego już dziś. Dym snuje się smugą niepewności. Hipnotyzujący znak, który zaraz zleje się z powietrzem. Nie pierwsza, nie druga ani też nawet trzecia. Każda z nas taka jest. Uległa i naiwna. Przebaczy ze skruchą, popatrzy jak zawsze kochającym wzrokiem. Tylko ja widzę ten smutek w jej oczach i bezradność w duszy. Co ona może teraz zrobić? Wyjrzeć przez okno? Zawiesić oko na jego twarzy i siedzieć godzinami wpatrzona przed siebie? Bezradna ona. Przez zamknięte usta woła o pomoc. Zaciska pięść z myślą o uderzeniu, ale się powstrzymuje. „Co ja robię? Nie wiem.” – myśli. Zbyt trudno to pojąć.

Zawiodła się na Tobie już któryś z kolei raz. Nie ufa Ci. Nikt nie miał wyboru. Ten był nieunikniony. Jest Twoja. Na zawsze. Jedyna. Powinna Cię wysłuchać, a zamiast tego śmieje się w twarz. Czy taka jest jej powinność? Pewnie się stara jak może, ale ją też przytłaczają problemy. Zdusić to w sobie, iść dalej, zahartować się. To jej recepta na życie. Popełniamy błędy, ale co z tego, jeśli jesteśmy ludźmi? Uczymy się cały czas. Nauka jest trudna. Nikt nie uprzedzał, że nie będzie. Zdasz ten test na świetlaną przyszłość. Masz już wszystko na tacy. Teraz sięgnij tylko po to. Twoje lenistwo opanowało kończyny? Nie potrafisz normalnie poruszyć ręką? Podaj mi dłoń. Zbyt skomplikowane? Trudno. Postaraj się trochę i nie spieprz chociaż tego, co masz, a wiedz, że posiadasz naprawdę wiele.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 5.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 5.2 /32 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 25artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry