Kornele od kuchni

Dodano 2010-04-18, w dziale inne - archiwum

Są uśmiechniętymi, sympatycznymi dziewczynami. Chodzą do gimnazjów i liceów. Mają mnóstwo przeróżnych pasji: muzyka, fotografia, film. Jednak to taniec zawładnął nimi bez reszty. My miałyśmy niewątpliwą przyjemność spotkać się z nimi i poznać tajniki fenomenu rzeszowskich Korneli.

Niezwykłe dziewczyny

Dziewczyny ze znanego na całym świecie rzeszowskiego zespołu tanecznego „Kornele” mają na swoim koncie (między innymi) tytuł Mistrzyń Świata i Mistrzyń Europy w show dance.

- Kiedy ogłoszono wyniki wszystkie płakałyśmy - wspomina Agnieszka - byłyśmy niesamowicie szczęśliwe. Kornele osiągnęły już wiele sukcesów, jednak nadal ciężko pracują.

- Człowiek uczy się przez całe życie. Gdybyśmy teraz odpuściły, straciłybyśmy to, co osiągnęłyśmy do tej pory.

Jak wyglądają treningi mistrzyń?

- Treningi mamy dwa, trzy razy w tygodniu, po około dwie godziny. Najpierw rozgrzewka, trochę techniki, powtarzamy stare układy. Przed występami treningi są częściej, nawet każdego dnia, cały czas ćwiczymy wtedy turniejowe choreografie - opowiadają dziewczyny - oprócz tego pracujemy jeszcze w domu - dodaje Iza.

Taniec to nie zabawa

Tancerki przyznają, że ciężko pogodzić taniec z innymi obowiązkami.

- To wymaga wielu wyrzeczeń, zarówno w życiu osobistym, jak i w szkole - mówi Paula - Ale potrafimy znaleźć czas na inne zajęcia. Nie zawsze, ale często się udaje.

Ogrom obowiązków sprawia jednak, że czasami przychodzi kryzys.

- Każda z nas ma czasami dosyć, to jest taki trudny okres, kiedy chcemy rzucić to wszystko.

Ale nie poddają się, wspomagają, mobilizują się wzajemnie.

- Również trenerka bardzo nam pomaga, potrafi sprawić, że chcemy pracować jeszcze ciężej, jest naszym kołem napędowym. Kiedy przychodzi kryzys, uświadamia nam, że nie można zmarnować tylu lat ogromnego wysiłku przez jednego doła. Są dziewczyny, które w takim czasie odeszły, a teraz żałują.

Trudne chwile przychodzą przed występami. Wyjazdom towarzyszy trema i presja.

- Zdarza się, że wychodzimy na scenę i mamy w głowach kompletną pustkę, nie wiemy od czego zacząć. Ale kiedy usłyszymy pierwsze takty muzyki, wszystko wraca do normy i jest ok.

Tanecznym krokiem w dorosłe życie

Są młode, zdolne, świat stoi przed nimi otworem. Ale czy taniec jest tym, czym chcą się w życiu zajmować?

- Niektóre z nas myślą o tańcu bardo serio, chcą związać z nim swoją przyszłość, nawet uczą już w szkołach tańcach, dla części to tylko hobby, a inne może jeszcze się nad tym nie zastanawiały. Jedno jest jednak pewne: - Nie wyobrażamy sobie życia bez tańca - kwitują uśmiechnięte Kornele.

Jak same mówią, taniec wiele wnosi w ich życie. Począwszy od pasji samej w sobie (nie siedzą przed komputerem, aktywnie spędzają czas), przez świetną kondycję, wyjazdy, zwiedzanie świata, zawieranie znajomości, nowe doświadczenia, po sprawdzenie samych siebie na takich turniejach jak mistrzostwa świata.

Tarnobrzeg? Pewnie, że będziemy!

Dziewczyny zapytane o tegoroczną Galę Tańca w Tarnobrzegu uśmiechają się tajemniczo.

- No nie wiem czy możemy wam powiedzieć. Nie będzie niespodzianki. Każdy występ traktujemy tak samo. Każdy jest dla nas ważny - mówi Iza. Nie ważne czy to gala w Tarnobrzegu czy mistrzostwa świata w Moskwie. Dlatego na pewno zrobimy i u was niezłe show. Będzie emocjonująco, intrygująco, wciągniemy was w ten klimat.

A my widzimy błysk w ich oczach i wiemy już, że Kornele nie zawiodą

Grafika: własność - Biuro Promocji i Reklamy EFEKT