Mali odkrywcy
Kto by pomyślał, że nasz świat nadal pełen jest Magellanów, że otwierając oczy, każdy z nas staje się takim Vasco da Gamą. Wydawać by się mogło, że nie na nas czekają nowe lądy, że to nie my mamy przecierać nowe szlaki handlowe płynąc na olbrzymich statkach. Racja. Ale my wszyscy odkrywamy każdego dnia coś nowego. Nowego dla nas. Co?
Pierwsze odkrycie – jestem leniem!
Z samego rana, wybici ze snu, zauważamy, że nasze oczy z trudem się otwierają. Gdybyśmy podeszli do tego „problemu” z matematyczną precyzją, pewnie obliczalibyśmy stosunek przespanych godzin do poziomu kleistości naszego narządu wzroku, czy coś w tym stylu. Ale możemy też do naszego zaspania podejść jakby nieco inaczej. Rozkoszujemy się więc naszym lenistwem i cieplutką kołderką, powstrzymującą dobre chęci na jakikolwiek ruch pozałóżkowy. Co tu dużo kryć – przykładne lenistwo.
Drugie odkrycie – mój bałagan wcale nie jest niezbędny do życia!
Nadchodzi chwila, kiedy to próbujemy natrafić na jakikolwiek ślad przedmiotu, którego właśnie potrzebujemy. Pytamy świadków, czy nie widzieli czegoś podejrzanego, czegoś co rzucałoby choćby nikłe światło na naszą zgubę. Święty Antonii, patron od rzeczy zagubionych, dawno już powiedział pass. Cała sterta zbędnych, od zawsze niepoukładanych rzeczy, jest przeciwko nam i pojawia się w najmniej oczekiwanych miejscach. Może warto zlikwidować ten nasz kochany artystyczny nieład?
Trzecie odkrycie – świat krzyczy!
Przeglądając gazety, może te bardziej kolorowe, widzimy różnorakie reklamy. Dowiadujemy się, że wysyłając sms-a, którego koszt jest niezbyt jasny dla mało spostrzegawczych, na podany numer, możemy ubogacić nasz telefon komórkowy, czy to w jakiś elegancki dzwonek, czy znów w pstrokatą tapetę. Zauważamy również coraz bardziej nagie kobiety, które wśród nawału słów, eksponują niezastąpiony zmywacz do paznokci. Czyli ogólnie rzecz biorąc – krzyk manipulacji poprzez odpowiedni dobór kolorów.
Czwarte odkrycie – rozmazana maska!
Życie to teatr – Nie raz nie dwa słyszeliśmy te słowa tak na j. polskim jak i na WOSie. Odpowiedni dobór „twarzy” do postaci, którą chcemy kreować, pomaga nam odpowiednio wyglądać i prezentować się tam, gdzie postawimy nasze kroki. Ciągłe bycie mimem, albo Stańczykiem, to takie nijakie. Ludzie, z którymi nawiązujemy kontakt, grupa społeczna, w której jesteśmy, wszystko, co nas otacza, wymaga od nas określenia się czy jest się czarnym, czy białym. Szarość nie wchodzi w grę. Najlepiej dbać o wyrazistość maski i ubrać taką, która w danym czasie pasuje do postępów w odkrywaniu tajemnicy siebie samego.
Odkrycie na ten czas ostateczne – nurtujące problemy codzienności !
Głód na świecie, trzęsienia ziemi, powodzie – to nic w porównaniu z naszymi problemami! Świat nie pomoże, gdy złamie Ci się paznokieć, rozdwoi włos, wyskoczy niezauważalna krostka na czole, albo, nie daj Boże, poplamisz swoją najnowszą różową bluzeczkę! Co z tego, że ktoś potrzebuje Twojej pomocy, co z tego, że ktoś gdzieś teraz umiera, prosząc o westchnienie, skoro Ty masz żałobę po zjedzonym cukierku i zagiętym rogu w zeszycie. To są rzeczywiście poważne sprawy, które warte są niejednej świeczki. To są absolutnie istotne problemy, które z pewnością muszą zaśmiecać twoją głowę i dekoncentrować cię na każdym kroku.
Nie doszukuj się w tym artykule myśli przewodniej. Takowej tu nie ma i być nie miało. Może jednak uda Ci się odkryć coś, co jest tak na pierwszy rzut oka niezauważalne. Może wypada nadać kształt temu, co ma nikłe kontury. A może po prostu nadal ustawiać świat według subiektywnego widzimisię, w ramach wygodnictwa i banału.
Jesteś kowalem własnego losu, dlatego pij piwo, które sam sobie warzysz i odkrywaj codziennie jego nowy smak.
Komentarze [11]
2006-06-22 09:54
Twoje artykuły mają to coś, co sprawia,że czytam je zawsze z wielką przyjemnością:) I tak trzymać:)
2005-12-02 17:19
WNIOSEK: Trzeba wyciągnąć z szafy pistolet i strzelić sobie w głowę.
2005-11-27 14:48
proza zaangazowana? :D
2005-11-25 20:43
Nie,nikt nie ujawnia.Bo to jest niewygodane,poza tym nikt nie chce być sam.Więc po co świadomie skazywać się na samotność?
P.S.Cieszę się,że mój brzydki artykuł się podoba :)
2005-11-24 18:01
“nie wszyscy chcą ujawniać swoje prawdziwe oblicze a szkoda…”
To ktokolwiek ujawnia?
2005-11-23 20:34
Błahy problem może urosnąć do postaci góry lodowej jeżeli tylko będziemy mieć odpowiednie nastawienie do tej sprawy. Egoizm gruntownie się już zakorzenił i nie wszyscy chcą ujawniać swoje prawdziwe oblicze a szkoda… Prawda musi podejmować walkę.
Bardzo ładnie Paulianna :).
2005-11-22 20:39
“Nie bój się wspinać, to na czubku drzew są owoce” Szkoda ze we wspolczesnym swiecie zapominamy sie. Masz rację Paulinko- teraz to liczy się tylko problem koloru bluzki lub nowego tuszu do rzęs. Jak mowil dzis nasz pan od WOSU -wszyscy są tak oryginalni, że aż jednakowi.
Artykuł bomba! :)
2005-11-20 20:54
Telewizja jest do chrzanu.
2005-11-20 13:43
prawdziwy swiat wam pokazuje tvn czy tvp1?
2005-11-20 10:48
pierwszy raz czytam twój artykuł- super !!! Myślę że czasmi wystarczy poprostu stanąć nieco wyżej by zobaczyć jak wygląda prawdziwy świat… bo jak narazie 90% ludzi żyje złudzeniem szczęścia..
2005-11-20 09:50
Właściwie to wszyscy dążą do tego żeby im się wygodniej żyło… No i co poradzić?
Tak czy inaczej artykuł świetny.
- 1