Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Nawrócenia? - cz. 1   

Dodano 2007-01-02, w dziale opowiadania - archiwum

Cisza w opustoszałej katedrze doprowadzała ją do szału. Słyszała tylko miarowy stukot swoich czerwonych szpilek na zimnej posadzce, odbijający się echem od ścian, pamiętających chyba jeszcze czasy baroku. Mijała wykrzywione w spazmatycznym uśmiechu figurki tłustych cherubinów, posągi pełnych majestatu świętych, krzyże z umęczonymi Chrystusami.

W kościele nie było prawie nikogo, jedynie kilku poczciwych staruszków modliło się o wybaczenie grzechów młodości, szepcąc cicho jakieś magiczne słowa pomarszczonymi ustami, które już nie mogły pić z kielicha jakichkolwiek rozkoszy. Irytowało ją to wszystko. Właściwie nie wiedziała, co ją do cholery zaniosło w to miejsce. Może to ten zimowy chłód, który przeszywał jej smukłe ciało do szpiku kości. Wiedziała, że budzi kontrowersje, maszerując przez dziurawe, małomiasteczkowe ulice w przeraźliwie czerwonej mini i kabaretkach, które oblekały jej nadzwyczaj zgrabne nogi. Krótka skórzana kurtka nie mogła zabezpieczyć ją dostatecznie przed grudniowym chłodem. Kiczowaty strój, w zestawieniu z niebanalną urodą dziewczyny, wprawiał przechodniów w coś na kształt lekkiego zdziwienia. Wiedziała, że potrafi wywabić z każdego mężczyzny najdziksze żądze. Z szaleństwem w oczach przyglądała się, jak zatracają się w jej pięknie. Kawaler, żonaty, stary, młody, przystojny, szpetny – nie miało to dla niej znaczenia. Sama siebie uważała za łowczynię męskich dusz - tak tłumaczyła przynajmniej sobie swój fach. Często na ulicy słyszała plugawe słowo, wykrzyczane niejednokrotnie prosto w twarz: „Dziwka!”, ale nie sprawiało jej to najmniejszej przykrości, wręcz przeciwnie, dawało powód do dumy. Stawała codziennie przed lustrem, beznamiętnym wzrokiem patrząc, jak dłoń wykonuje precyzyjne ruchy, sprawiając, że w jednej chwili jej usta nabierały malinowej poświaty. W ten sposób szykowała się do rytuału, który dopełniał się każdego dnia. Na myśl o tych, przed którymi znów otworzy najsłodsze tajemnice grzechu, jej usta błyszczały śnieżnobiałym, drwiącym uśmiechem. Mówiła o sobie, że po śmierci, to ona będzie stała u wrót piekła i będzie witała serdecznie swoich stałych ziemskich bywalców. Tych, którzy kochali ją poniżać, tych, dla których była zwykłą prostytutką i tych, którzy marzyli o niej każdej nocy, nie mogąc zdobyć wystarczającej sumy, by spędzić z nią choćby jedną chwilę. Śmiała się w duszy z wszystkich głupców i codziennie zbierała krwawą ofiarę z ich ciał i umysłów, wpijając się fioletowymi tipsami w skórę ludzkich, niedoskonałych głów. Sama, prócz dzikiej radości, nie potrafiła odczuwać nic. Już dawno zapomniała o wszystkich pozytywnych uczuciach, jakie kiedykolwiek mogły jej przypaść w udziale. Świat przestał być zagadką. Wiedziała, że jest skazana sama na siebie, że odnajdzie się tylko w swojej przeklętej samotności i niewierze w cokolwiek. Gdzieś obok niej toczyło się zwyczajne życie małych, słabych ludzi, którzy budzili w niej tylko politowanie.

Usiadła w starej, odrapanej ławce. Patrzyła teraz z zaciekawieniem na wielki krzyż w głównym ołtarzu. Nie czuła się dobrze. Przenikliwy wzrok cierpiącego Chrystusa zaglądał w jej piwne oczy, czuła jak dotykał jej zdziczałej duszy. Głuchy dźwięk ciszy brzęczał w jej uszach. Wibrujący ból w skroniach na stałe przykuł ją do kościelnej ławki. Nie była w stanie się poruszyć. Po raz pierwszy to ona czuła się osaczona. Nie widziała żadnej możliwej drogi ucieczki. Zasnęła…

CDN

Oceń tekst
Średnia ocena: 0 /0 wszystkich

Komentarze [8]

~Brain Salad Surgery
2007-01-17 18:58

mija kolejny tydzień a drugiej części nie ma. CHAMÓWA. Beztalencie , lenistwo czy generalnie wszystko w dupie. Czytelnicy lesera mowia nie zlym dziennikarzom.

~nullka
2007-01-05 15:50

a mnie się podoba takie dzielenie, wtedy czekam na następną część i czytam ją z większym zapałem :)
PS. Jejku, ludzie, Was to już naprawdę wszystko denerwuje:)

DE
2007-01-04 23:36

zebym mogla wiedziec kim jestes i ew. dostosowac komentarz do tego czy cie lubie lub nie? kh kh ;p.

~Mara
2007-01-04 20:10

do lara & anonim: dzielę tekst, bo tak mi się podoba i tak ja go powiedzmy “czuję”, że musi być w częściach. poza tym, czy gdzieś napisałam jakieś post scriptum, jakobym uważała, że czytelnicy lessera są ograniczeni?nie. to jest Wasze wydumane zdanie, bo gdyby tak było, nie pisałabym do lessera. i jeszcze jedno do p. Anonima: jeśli piszesz jakikolwiek komentarz pod artykułami, to się ujawniaj.pozdrawiam;)

~lara
2007-01-04 18:30

typowe, nic ciekawego, zgadzam się z anonimem, po co dzielisz nie trudny, banalny tekst? nie jesteśmy głupi!

jake
2007-01-04 16:54

Tak, narazie się zapowiada.

~anonim
2007-01-04 15:45

ta. zapowiada się ciekawie. nie mogliby dać w całości od razu? bo sama pierwsza cześć nie stanowi nic ciekawego. ot, kilka literek i tyle.proszę, nie dzielcie tekstów na partie, bo to nie ma sensu. czytelnicy lessera (o czym świadczy mój przykład)nie są tak ograniczeni, by nie pojąć jednego dużego tekstu.

~loll
2007-01-04 14:01

zapowiada się ciekawie!

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry