Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Open the door!   

Dodano 2011-10-17, w dziale inne - archiwum

Tłum rządzi się swoimi prawami. Czasami zachowanie tłumu przekracza jednak wszelkie możliwe granice. Doświadczyłam tego osobiście 15 października podczas uroczystego otwarcia największej jak dotąd galerii rozrywkowo – handlowej na Podkarpaciu: Millenium Hall. Był to moim zdaniem istny horror, z hordą nieokrzesanych ludzi w roli głównej.

/pliki/zdjecia/gal1.jpg

Wszyscy kojarzymy zapewne skecz kabaretu Ani Mru Mru traktujący o podobnym wydarzeniu w hipermarkecie: „Tu przed drzwiami też jest słonecznie, a rozentuzjazmowany tłum krzyczy co chwilę: OPEN THE DOOR! OPEN THE DOOR! (…) Państwo przed telewizorami zapewne żałujecie, że w tak upalnym dniu nie jesteście tu razem z nami, w tym rozkrzyczanym i pachnącym potem tłumie klientów…”.

Powiem Wam, że w Rzeszowie było co najmniej dwa razy gorzej. Ludzie biegli do wejścia i skakali przez barierki nie bacząc na innych. Niektórzy, ci niby sprytniejsi, by dostać się szybciej na wyższe piętra nie skorzystali z zatłoczonych do granic możliwości ruchomych schodów (te w pewnym momencie przestały być ruchome ze względu na masę ludzi, która się na nich znalazła) lecz z godną podziwu odwagą zaczęli wbiegać pod prąd po tych schodach, które zwoziły klientów na dół. Właściwie to dłuższe przebywanie pośród tej dzikiej i rozjuszonej hordy groziło śmiercią bądź kalectwem. Z drugiej jednak strony każda próba opuszczenia zagrożonego rejonu, czyli wyślizgnięcia się z tłumu lub choćby zmiany kierunku marszu, kończyła się fiaskiem i głośno (często niecenzuralnie) wyrażaną przez współtowarzyszy przymusowej wędrówki dezaprobatą.

Do dziś nie mogę tego zrozumieć. Jak się okazało w samej galerii nie czekało na klientów zbyt wiele zapowiadanych wcześniej atrakcji. To, co miało tu ściągnąć tego wieczoru klientów, czyli obecność znanych celebrytów (głównym gościem wieczoru była Anja Rubik) oraz atrakcyjne oferty cenowe, mnie osobiście zawiodło. Wspomniana modelka pokazała się i owszem, ale tylko przez chwilę, po czym znikła bez śladu. Notabene za uświetnienie swoją obecnością tej imprezy pani Anja wynegocjowała honorarium w wysokości 30 tyś zł. Tu muszę jednak sprawiedliwie dodać, że modelka postanowiła całą tę sumę przeznaczyć na określone cele charytatywne.

/pliki/zdjecia/gal2.jpg

A promocje? No cóż, tego nie zdążyłam nawet ocenić, gdyż w większości sklepów w kolejce do przymierzalni trzeba było czekać co najmniej godzinę, a później jeszcze jedną w kolejce do kasy. Koszmar. Prawdziwym zaskoczeniem był chyba jednak dla mnie widok tłumu ludzi w takich sklepach jak: Zara, Gino Rossi czy Ravel, w których ceny powinny raczej odstraszać od robienia zakupów przeciętnego, zarabiającego poniżej średniej krajowej mieszkańca Podkarpacia. Jednakże to nie ilość klientów w tych sklepach była dla mnie największym zaskoczeniem, a raczej średnia ich wieku. Właściwie to widziałam tam głównie kobiety i to w wieku do 25 lat. Szok. Gwoli sprawiedliwości trzeba jednak i tu dodać, że niektóre sklepy naprawdę zrobiły wiele, aby przyciągnąć kupujących. Mam tu na myśli na przykład H&M czy Superpharm, których oferty były naprawdę atrakcyjne cenowo.

To oczywiście nie jedyne takie wydarzenie w ostatnich dniach w naszym kraju. Kilka dni wcześniej na otwarcie Centrum Handlowego Silesia City Center w Katowicach zaproszona została Paris Hilton. Ta, za publiczne pokazanie swojej wybotoksowanej buźki, wzięła znacznie więcej kasy niż Anja Rubik. Według najnowszego kursu dolara na konto pani Paris powinna była wpłynąć suma około 314 tys. zł, która nie została jednak przez nią przekazana na konto jakiejś organizacji charytatywnej. Cóż, bywa i tak. Niezaprzeczalnie była ona jednak gwiazdą tego wieczoru i marketingowym strzałem w dziesiątkę. Zapowiedź jej przybycia ściągnęła tam hordy nastolatek z całego kraju, które zamierzały poczuć osobiście słodziutki zapach jej perfum i zdobyć jej autograf. Największą farsą otwarcia tego centrum handlowego był jednak moim zdaniem główny punkt programu, czyli samotny zjazd Paris ruchomymi schodami z przyklejonym uśmiechem do plastikowej twarzy. Paris kupiła tam sobie również nieco później płaszczyk. Dziś identyczny fason płaszcza wisi na wystawie szczęśliwego sklepu niczym relikwia i stał się już hitem w gronie lokalnych celebrytek, i to mimo wygórowanej ceny.

Szał nocnych zakupów w Millenium Hall mam już na szczęście za sobą. Ochłonęłam dopiero po kilkunastu godzinach i dziś z całą stanowczością mogę stwierdzić, że ciężko będzie w przyszłości komukolwiek wyciągnąć mnie tam jeszcze raz na zakupy. Tego traumatycznego wieczoru została zbezczeszczona moja zasada dotycząca przebywania w centrach handlowych i galeriach: wejść, kupić i wyjść, najszybciej jak to tylko możliwe. Od teraz otwarcie jakiegokolwiek innego centrum handlowego pooglądam sobie raczej w Internecie.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.1
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.1 /28 wszystkich

Komentarze [9]

~Linka
2011-10-18 20:09

A ja sobie poszłam w poniedziałek i było kulturalnie, ładnie, pięknie. Widoki z okien świetne, sklepy ok, ogólnie duży plus.

Po co się pchałaś w niedziele? W poniedziałek było już normalnie. To chyba logiczne że w dniu otwarcia były tłumy.

~Jehmes
2011-10-18 19:15

Jeżeli na stadionie bije się setka kibiców, a bramkarz rozgrywa dalej mecz, to czy jest on częścią osób biorących udział w rozróbie?

~Eriksson
2011-10-18 18:05

No może Interrex trochę przesadził, ale nie widzę związku między tym czy ktoś wszedł wcześniej czy też później. Tak czy siak musiał się znaleźć w tłumie i do tego być jego częścią- nawet “patrząc z boku”.

~Villemo
2011-10-18 16:52

Interrex – pragnę zaznaczyć, że akurat nie byłam w tym “rozwrzeszczanym i pachnącym potem tłumie”, gdyż weszłam wcześniej niż było oficjalne otwarcie i na wszystko patrzyłam już z boku. A za gratulacje co do dystansu bardzo dziękuję.

~Interrex
2011-10-18 16:33

Rzeczywiście… A więc 10 tys. ;>

~Luca
2011-10-18 16:05

Interrex, pisze się “tysięcy”, nie “tyśęcy”...

~Interrex
2011-10-18 15:56

“Hmm… Pójdę na otwarcie nowej galerii… Na pewno nie będzie dużo ludzi…”- pomyślało 10 tyś. osóbw tym autorka tesktu.“Ale hołota… Co za chamy…”- pomyślało 10 tyś. osób będace już uczestnikiem otwarcia galerii. Po za tym będąc w rozwrzeszczonym tłumie próbując się z niego wyrwać, samemu można robić niezłe zamieszanie co powiększa jeszcze większy chaos. Uświadom sobie też ,że byłaś jedną z komórek tego chaotycznego organizmu jakim jest rozwrzeszczany tłum, więc gratuluje dystansu do samej siebie(rozkrzyczanej i pachnącej potem.

~Villemo
2011-10-17 21:20

. Dziwny jest ten świat.

~Jehmes
2011-10-17 21:16

Kasowanie komentarzy autora tekstu jak dla mnie jest niedorzeczne…

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 25artemis
Hush 11hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry