Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Pamiątkowa fotka   

Dodano 2008-09-26, w dziale felietony - archiwum

- Tutaj jest czadowo!

- Mówiłem, sam lajcik. Te przechadzki z przewodnikiem - od gabloty do gabloty - są takie nudne, a tutaj luz. Wiesz co? Ci ludzie dookoła wyglądają, jakby byli na psychotropach! <śmiech>

- Mam pomysł! Zróbmy sobie tutaj fotkę - będzie totalny odjazd. Jeszcze nikt nie zrobił sobie takiej pamiątki!

- Ty to masz łeb! Wskakuj!

Do banalnych historii mam specyficzny dar, ale do krytykowania złego postępowania chyba jeszcze większy. Z czym, szanowni czytelnicy, może być związana powyższa historyjka? Tak, z pokoleniem naszej-klasy i fotki.pl. Macie rację przypuszczając, że bohaterami mogą tu być osoby młode. Ale czy domyślacie się, gdzie mogła mieć miejsce taka rozmową? Skupcie się! Gdzie może być czadowo, choć z powodu ilości obejrzanych gablot niezbyt interesująco? Co to za miejsce, gdzie ludzie ze skupieniem przechodzą od pomieszczenia do pomieszczenia, gdzie robienie wszelakich zdjęć wewnętrznie pobudza i dodaje adrenaliny? Jeśli wasza odpowiedź brzmi muzeum, to w pewnym sensie macie rację. Ale czy nie pomyśleliście czasem o obozie koncentracyjnym…?

Nie wiem dlaczego, ale chciałbym jednak wierzyć w to, że wasze pierwsze skojarzenia związane były z obiektem muzealnym - ze stertą książek, strojami, orderami, mieczami etc. Obóz na Majdanku również do takich miejsc należy. Nie jest to miejsce zwyczajne, o czym świadczy jego historia. O arcytrudnej i antyludzkiej symbolice tego miejsca nie muszę chyba nikogo przekonywać. Statystycznemu Polakowi włos się na głowie jeży, kiedy pomyśli, że niespełna 60 lat temu miejsce to wykorzystywane było do najokrutniejszych celów, do mordowania osób przypominających ludzkie wraki - postaci bezbronnych, zagłodzonych, schorowanych, bitych, poniżanych...

W miejsce wielokropka daję wam możliwość dodania kolejnych fraz, a tych - zapewniam - nie zabraknie.

Kiedy wjeżdża się w tamte okolice, nie myśli się zazwyczaj o przeszukiwaniu sterty suwenirów na okolicznych straganach czy też o robieniu sobie "fot". Najwyraźniej jednak istnieją pośród nas i tacy, którzy za nic mają miejsce wymordowania tysięcy ludzi pochodzenia polskiego, żydowskiego i cygańskiego. Trzeba nie lada chorej pomysłowości, żeby wykorzystywać piece krematoryjne jako tło dla upamiętnienia swego pobytu w obozie koncentracyjnym i jeszcze chwalić się tym przed znajomymi. A na tak radykalny pomysł wpadła pewna dziewczyna - młoda Polka, która z błyskiem w oku subtelnie uśmiechała się do obiektywu aparatu cyfrowego. Naprawdę trudno mi jest uwierzyć w niewinność - powiedzmy - dziecięcego toku myślenia. Takim praktykom mówię zdecydowane "nie" (dawno temu byłem świadkiem pewnej rozmowy z przedszkolakami, w które opiniowały one obóz, jako "zły" i "niedobry"). Co miałoby więc usprawiedliwić czyn tej młodej "Polki" - wiek? Nie, bo nie jest przedłożeniem wrodzonej umiejętności oceniania dokonywanej sytuacji. Inteligencja? Nie, bo człowiek nawet mniej obdarzony kreatywnością myślenia wie, kiedy powiedzieć samemu sobie "stop". Wzorce? Tutaj się zatrzymam...

Czego można bowiem oczekiwać od osoby, która wykorzystuje każdą okazję, żeby utrwalać się na tle przeróżnych miejsc? Nie mówię tu broń Boże, że robienie zdjęć jest niedobre. Chodzi mi wyłącznie o miejsce, w którym to zdjęcie zostało zrobione i to w pełnym tego słowa znaczeniu. Zakładam, że żaden z was, drodzy czytelnicy, nie postąpiłby tak, jak wspomniana nastolatka. Dlaczego? Bo tkwią w nas pokłady historycznej świadomości, że czarne perły hitlerowskiego nazizmu są same w sobie wystarczająco okrutne. Współczesny kodeks karny stanowi "Kto zabija człowieka podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, karze 25 lat pozbawienia wolności lub karze dożywotniego pozbawienia wolności". To wymiar jednostkowy. Kodeks nie zawiera pouczenia, co grozi za mordowanie na przestrzeni kilku lat ludzi cyklonem B, za nielegalne uciemiężanie i odarcie z i tak zachwianej, splutej resztki człowieczeństwa. Karnistyka określa ten fakt jednym słowem: ludobójstwo. Przywołuję te różnice tylko po to, aby powiedzieć wprost - hitlerowskie obozy zagłady, to nie parki rozrywki. To centra zadumy nad zbrodnią o niewyobrażalnej skali i nad sensem życia. Kategorycznie sprzeciwiam się podobnym zachowaniom, bo to może zrodzić w nas jedynie znieczulicę. Poczucie więzi historycznej i tak z roku na rok oddala się od nas w zastraszającym tempie. Jesteśmy pokoleniem, które kształtuje właśnie swoją świadomość o wydarzeniach zamykających wiek XX. Nie róbmy z przeszłości karykatury! Nie próbujmy wybielać tego, co i tak pozostało czarne, bo dobrowolnie wkroczymy w krąg zbiorowego zobojętnienia na sprawy bulwersujące! Tym bardziej, że potomkowie wielu pomordowanych żyją przecież jeszcze wśród nas.

Sam obóz został uznany za pomnik masowego ludobójstwa i z rangi znieważenia tegoż aspektu, prokuraturę musi teraz wszcząć śledztwo z urzędu. Najprawdopodobniej „młoda modelka” otrzyma jakąś karę grzywny. Nie chodzi tu jednak tak naprawdę o wyrównanie rachunku za jej przewinienie. Chodzi przede wszystkim o to, aby tej młodej osobie uświadomić, że podjęła fatalną w skutkach decyzję, bezczeszcząc pamięć po zamordowanych i lekceważąc ocalałych. Nie powinniśmy kierować się zasadą, że skoro powiedziałeś "a", to my cię teraz ukarzemy i powiemy "be". Moim zdaniem sprawę tę trzeba nagłośnić, tak, aby wszyscy młodzi ludzie uświadomili sobie, że obóz koncentracyjny to miejsce, któremu należy się szczególny szacunek. Nie dopuśćmy do ześwieczczenia historii, bo ta wydaje się jedyną wskazówką i pomocą przy "zrozumieniu niezrozumiałości". Jak wypełniać tę ideę? Z pewnością nie obiektywem aparatu fotograficznego.

Oceń tekst
Średnia ocena: 5 /52 wszystkich

Komentarze [13]

~rolex
2008-10-11 20:40

Spider, nie we wszystkich przypadkach wiek wiąże się z trzeźwością umysłu :)

spider
2008-10-11 19:40

Dobrze poruszony temat… I moim zdaniem nie wiele przesadziłeś ze wstępnym dialogiem. Sam byłem świadkiem podobnych zachowań, jak dwie “fajne nastki” robiły sobie takie zdjęcia. I o ile (nie)można zrozumieć takiej głupoty, to co powiesz na pewnego ojca, który robił zdjęcia swoim dzieciom na tle komory gazowej i w innych takich nieodpowiednich miejscach… Brak słów – dorosły człowiek…

~rolex
2008-10-05 23:00

Bo w takich sprawach się nie milczy :) Dzięki!

~miro
2008-10-05 20:44

Brawo – nie dość, ze dostrzegłes ciekawy temat obyczajowy to jeszcze dosyć sprytnie sobie z nim poradziłeś.

~rolex
2008-09-30 17:03

:D:D:D Prze tekst :D Ok, jakby co to większa uwaga już na tym krematoryjnym.

~Moczo_absolwent
2008-09-30 12:56

No wiesz, impreza na cmentarzu… to się może zdarzyć każdemu! Zwłaszcza gdy się ma naście lat ;)

~rolex
2008-09-30 07:14

Mam nadzieję, że brak sensu komentowania nie tyczy się ewentualnych usterek w tekście :D
Moim zdaniem artykuł jest zamknięty, a to, co chciałem napisać- napisałem. Co do twojego zdania o wieprzowinie… podzielam opinię, że podobne sytuacje napawają szokiem. Dzisiaj piec krematoryjny- jutro party na cmentarnym grobowcu! Pół biedy, jak się o tym nikt nie dowiaduje- najgorsze, kiedy taką osobę satysfakcjonuje sama fotka! Bo skoro mam zdjęcie, to ja tam byłem! Szok do potęgi n-tej!

~Moczo_absolwent
2008-09-30 06:08

Nie ma chyba większego sensu komentować zawartości artykułu.
Mnie osobiście takie historie w pierwszym odruchu napawają odrazą, ale z drugiej strony patrząc trzeba mieć trochę litości dla osłów, baranów i innych trzód. Można rozrzewnić się nad ich prymitywizmem i poutyskiwać, jak to Polska nam się psuje. Niestety nie zmienimy tego.

~rolex
2008-09-27 10:24

Bo należysz do tych, dla których historia jest wyznacznikiem. Chwała Ci za to! :) Nie wolno za wyznacznik obierać Olympusa, Sony Cyber-Shot, czy też Panasonic Lumix :D Nie komercjalizujmy przeszłości ;>

~jugolina
2008-09-27 09:22

pewnie masz racje, ale ja jakos w ogóle nie moge sobie wyobrazic takiej sytuacji w obozie, będąc tam i wszystko widząc.

~rolex
2008-09-27 09:01

:D Wiesz, jakbyś miała okazję prześledzić moją twórczość, to byś dostrzegła obraz częstego sprowadzania niektórych faktów do przesady. Ale don’t worry, bo to w pełni zamierzony cel. Przesadą lepiej oddajesz pewne sytuacje (zupełnie jak w krzywym zwierciadle). To taki banalny mechanizm publicystyczny, który mimowolnie zwraca uwagę na określony problem :) Mówisz dialog… cóż, prawdopodobny początek całego związku przyczynowo-skutkowego. Kto wie, jak daleko minąłem się z prawdą?

~jugolina
2008-09-26 18:05

tekst w słusznej sprawie. i z każdym słowem się zgadzam. tylko z tym dialogiem na początku trochę przesadziłeś.

~Leva
2008-09-26 17:49

Muszę przyznać, że zabrałeś mi temat! Też myślałam o napisaniu o tej sprawie. Wszystko skupia się i opiera na braku świadomości. W różnych miejscach już robiono sobie zdjęcia, z różnych kwestii się śmiano. Tutaj mamy styczność jednak nie z łamaniem tabu, tylko z jakąś taką znieczulicą, której sama nie potrafię sobie wyobrazić. Fajnie, że poruszyłeś to zagadnienie.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najczęściej czytane

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry