Rolex
Język polski / Historia / WOK

Ilość artykułów: 12

A jednak nie taki ostatni
W dobie wszechobecnej informatyzacji sztuki filmowej, coraz trudniej dopatrzeć się prostoty i naturalności, w których tkwi podobno sukces wielu ekranizacji. Polska kinematografia ma w swoim dorobku tytuły, których nie musi się wstydzić. Filmy uniwersalne i ponadczasowe. Przykładem może być tutaj chociażby "Ostatni dzwonek" wyreżyserowany przez utalentowaną absolwentkę kulturoznawstwa Uniwersytetu Wrocławskiego, Magdalenę Łazarkiewicz.

"Konserwa"- czyli czym jeździmy po okolicach Tarnobrzega
Rodowicz Maryla śpiewała niegdyś: "Wsiąść do… byle jakiego, nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet…". Piosenka podobała się każdemu, kto miał sentyment do ówczesnych, publicznych środków lokomocji. Śpiewana często na festynach i na wieczorkach zapoznawczych lub pożegnalnych dla kuracjuszy, szybko zdobyła popularność. Czy nie zastanowiło Was jednak, dlaczego taki pismak jak ja, śmiał pozostawić wielokropek w cytowanym powyżej zdaniu?

Pamiątkowa fotka
- Tutaj jest czadowo!
- Mówiłem, sam lajcik. Te przechadzki z przewodnikiem - od gabloty do gabloty - są takie nudne, a tutaj luz. Wiesz co? Ci ludzie dookoła wyglądają, jakby byli na psychotropach! <śmiech>
- Mam pomysł! Zróbmy sobie tutaj fotkę - będzie totalny odjazd. Jeszcze nikt nie zrobił sobie takiej pamiątki!
- Ty to masz łeb! Wskakuj!

Bitwa o aborcję?
Urząd Nauczycielski Kościoła? To raz. Wykładnia Prawa Karnego, Cywilnego, Rodzinnego Rzeczpospolitej Polskiej? To dwa. Zasady moralne i etyczne? To trzy. A oprócz tego - wychowanie do życia w rodzinie, edukacja seksualna i wiedza z zakresu stosowania środków antykoncepcyjnych. Zauważacie kolokację? Seks - Kościół - Prawo, to - wydawałoby się - antagonistyczne sfery życia, które powinny mieć ze sobą tyle wspólnego, co „piernik z wiatrakiem”. Okazuje się jednak, że niekoniecznie tak jest, bo w polskiej rzeczywistości argumentów na ich ścisłe powiązanie nie brakuje.

CKE - Ciężka Kompromitacja Ekspertów
Maj praktycznie już się kończy. Na tablicy informacyjnej w szkole coraz mniej zastępstw, a kasztany jakby przekwitły. Co to może oznaczać? Że kasztanowce dopadła zaraza, albo że dyrekcja znalazła lepszy sposób na organizację zajęć szkolnych? Niekoniecznie. Prawda jest taka, że to burzliwy okres matur zbliża się ku końcowi. Niestety, a może jednak stety? Nie mniej jednak nadeszła już pora na wstępną ocenę Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Czy warto? Warto. Trzeba w końcu napisać słów kilka o braku fachowości ludzi pracujących w jednej z najważniejszych edukacyjnych instytucji? I to niezwłocznie!

Radio to praca, praca to przyjemność, przyjemność to radio
Jedna z najbardziej barwnych postaci w grupie polskich dziennikarzy radiowych. Kobieta o charakterystycznym, ciepłym i zmysłowym głosie, którego można słuchać godzinami. Życiowa optymistka, która nie boi się wyzwań. Pozwoliłem sobie poprosić ją o rozmowę, a ona zgodziła się udzielić mi wywiadu. Poznajcie zatem dziennikarkę Radia RMF MAXXX, Sylwię Pawłowską!

„Czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy Pan wasz przybędzie”
Plac Świętego Piotra w Rzymie pękał w szwach. Mieliśmy nadzieję, że lekarze zdołają jeszcze pomóc. Miliony ludzi na całym świecie skrupulatnie śledziło tego dnia doniesienia z Watykanu. Liczni gromadzili się w świątyniach, aby swą modlitwą udzielić mu tak potrzebnego w tym momencie wsparcia. Niestety, 27 rok pontyfikatu zbliżał się ku końcowi. Wierni w kościołach i na placach palili tysiące zniczy. Śpiewano „Barkę”.

Maska szaleństwa - cz.3
Mary i Harold stanęli przed możliwością rozwikłania tej zagadki. Powiadomieni w porę przez swoich kolegów, podjęli pościg za potencjalnym sprawcą brutalnego mordu. Z ogromną prędkością przemierzali teraz kolejne zaułki dzielnicy Nottinsmall. Przypuszczali, chyba nie bez racji, że osoba, która z zaciekawieniem, a może i z chęcią zwrócenia na siebie uwagi, przyglądała się z oddali pracy funkcjonariuszy, może mieć jakiś związek z tym zdarzeniem.

Maska szaleństwa - cz.2
Nie była to przyjemna noc dla mieszkańców domów przy Downstreet. Kilkanaście zaspanych twarzy ze zdziwieniem spoglądało zza szyb na to, co działo się przed jedną z najlepiej utrzymanych i odremontowanych posiadłości w całej okolicy. Wyrwani ze snu spoglądali zaciekawieni na zadbaną willę, która dla wielu z nich była źródłem prawdziwej zazdrości. Chyba wszyscy z nich życzyli sobie choćby części tak okazałego majątku, jaki posiadała mieszkanka tej posiadłości – 42 letnia Brigitte Tapis.
Maska szaleństwa - cz.1
Praca musiała zostać wykonana. Liczyła się, jak zawsze zresztą, precyzja i perfekcja. Wydawać by się mogło, że istniało wiele innych zawodów, w których Mary James mogłaby się spełnić. Tak naprawdę, to nie wybrała tej pracy z zamiłowania. Rodzice niejednokrotnie mówili jej, że znacznie lepszym wyborem byłoby dziennikarstwo, ale ona postanowiła inaczej.