Cienie minione
Pamięć miniona
Milcząca plaża, piasek prastary
Pamięta młodość i jej ofiary
To nie tak dawno bomby w niego biły
Bezimienne powiększając w ziemi mogiły
Morze tam łka i skrwawiony brzeg całuje
Mnie tam nie było, ale to czuję
Szumem grają miasta, gwarem ulice
Pamiętają jak milkły kościelne dzwonnice
Jak bomba za bombą rozrywała domy
Aż Bóg się odwrócił i nie patrzył w te strony
Teraz tak mocno swój występek żałuje
Mnie tam nie było, ale to czuję
W cieniu baraków, z bólem myślą mury
Kim trzeba być, by ludźmi karmić chmury?
Milionami niewinnych - całopalne wyziewy
Z człowieka jak ze świni, szkop garbuje cholewy
Dotykam cegły i w tańcu śmierci harcuję
Mnie tam nie było, ale to czuje
W lasach drzemiących i celi z betonu
Śpią w ziemi chłopcy, nie wrócili do domu
Walczyli za Niemca i za Ruska w czerwieni
Kpią dalej Polacy z żołnierza podziemi
Co roku wspominam, ich ofiary szanuję
Mnie tam nie było, ale to czuję
Człowiek żelazny
Z jakiej ja gliny ulepiłem człowieka?
Miała być dobra, czysta i bez skazy...
Stworzyłem człowieka z gliny kaprawej
W takiej członki taplają błazny
Pełno w nim piasku, tłuczeń w zęby gryzie
Miał być plastyczny w swej ziemnej naturze
Zjadliwy jak słodycz z niebios zrzucona
Piękny jak posąg głaskany w marmurze
Nie z trotylu chciałem go uformować
Ani z metalu bunkrów drobiazgi
Źle że mi wyszedł człowiek żelazny
Z dodatkiem porcelany Miłosza - miazgi
Komentarze [0]
Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?