Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Podróże duszy bez ciała   

Dodano 2011-05-21, w dziale inne - archiwum

Jakiś czas temu, na pewnym forum, natknęłam się na nic niemówiący mi termin "OOBE". Dowiedziałam się, że jest to – oczywiście w dużym uproszczeniu – stan, w którym dusza opuszcza na chwilę ciało. Ludzie dzielili się tam własnymi doświadczeniami związanymi z tym przeżyciem. Zaciekawiło mnie to do tego stopnia, że postanowiłam poczytać o tym trochę więcej, gdyż wydawało mi się to wręcz nieprawdopodobne. I właśnie tej kwestii chciałabym poświęcić ten artykuł.

/pliki/zdjecia/sen1.jpgOOBE, zwany też eksterioryzacją, definiuje się jako wrażenie postrzegania świata spoza własnego ciała fizycznego. Naukowcy uważają, że OOBE jest niemożliwe, a popadanie w taki stan odbywa się jedynie w obrębie naszego mózgu. Badania dotyczące eksterioryzacji prowadzone są jednak nadal, gdyż w tej kwestii pozostaje ciągle zbyt wiele niewiadomych. Stan OOBE badał m.in. wybitny amerykański parapsycholog Robert A. Monroe, który w 1958 osobiście doświadczył podróży "poza ciałem".

Także ezoterycy zajmują się tym aspektem. Z ich punktu widzenia OOBE może się przydarzyć każdemu i to raz lub nawet kilka razy w życiu (bez wyraźnej przyczyny lub próby wywołania go). Podobno taki stan można wywołać samodzielnie. Mówi się o następujących technikach: wizualizacji, 4+1, transowej, świadomego snu, wykorzystania indukcji fal mózgowych i narkotyzacji. Technika 4+1 wydaje się być najłatwiejszą z nich wszystkich, gdyż polega ona w dużym uproszczeniu na zaśnięciu na 4 godziny, obudzeniu się, czuwaniu przez kolejną godzinę i ponownym zaśnięciu. Czy faktycznie jest ona tak skuteczna, jak uważają niektórzy ezoterycy, trudno powiedzieć.

Możemy wyróżnić także kilka teorii na temat eksterioryzacji. Najpopularniejsza z nich głosi, że dusza opuszcza ciało, co w sensie religijnym jest po prostu śmiercią. Oczywiście nie jest ona udowodnia medycznie z bardzo prostego powodu, gdyż medycyna nie uznaje pojęcia "duszy". Monroe twierdził jednak z ogromnym przekonaniem, że świadomość może opuścić ciało (z możliwością bezproblemowego powrotu), gdyż pomiędzy ciałem fizycznym a ciałem astralnym istnieje połączenie zwane srebrną linią. Z kolei Robert Bruce dowodzi, że podczas trwania OOBE powstaje duplikat osobowości podróżnika, co wyklucza m.in. śmierć osobnika. Podobnie jak Monroe, Bruce twierdzi, że miedzy duplikatem astralnym a ciałem fizycznym istnieje srebrna linia, ułatwiająca przesyłanie bodźców i myśli. Istnieją też teorie peryskopu, świadomego snu oraz teoria sceptyczna, która dowodzi, że taki stan jest jedynie złudzeniem.

/pliki/zdjecia/sen2.jpg Jeśli ktoś chciałby sie bardziej wgłębić w ten temat, powinien poczytać o technicznych szczegółach. Polecam bliższe zapoznanie się z specjalistycznymi artykułami. Ja natomiast chciałabym przejść do sfery doświadczeń. Przyznam, że przeczytane przeze mnie opisy przeżyć badanych osób były bardzo fascynujące. Większość z nich twierdzi opisuje ten stan jako stan cudownej lekkości. Cały rytuał odbywa się na pograniczu snu i jawy. Jednym z objawów bywają wibracje lub bardzo wysokie dźwięki, w czasie których ma się wrażenie wyrzucenia, wyszarpywania się duszy z ciała. Jednak nie zawsze jest to przyjemne uczucie. Część osób, którym przydarzyło się coś takiego spontanicznie lub przypadkowo, nie wypowiada się jednak na ten temat tak korzystnie. Główną przyczyną tego jest najprawdopodobniej strach. Podobno czasem zdarza się, że dusza nie chce z powrotem wejść w ciało, co powoduje u danego osobnika niewyobrażalną wręcz panikę. Jeśli jednak człowiek sam dąży do tego stanu przez treningi, wtedy może praktycznie zawsze czerpać z tego niesamowitą przyjemność.

Chyba każdy przyzna, że OOBE jest niezwykle interesującym, ale i owianym tajemnicą tematem. Na pierwszy rzut oka wydaje się być nieprawdopodobną bujdą, ale po głębszym zastanowieniu, dochodzi się na ogół do wniosku, że skoro sporo ludzi doświadczało już czegoś takiego, to może jest w tym jakaś cząstka prawdy. Czy świadczy to o faktycznym istnieniu duszy, czy jest tylko złudzeniem wytworzonym przez umysł, tego się raczej nigdy w pełni nie dowiemy. Nie wszystko da się bowiem wyjaśnić empirycznie, ale to chyba dobrze, bo niektóre obszary naszego człowieczeństwa powinny moim zdaniem pozostać niewyjaśnione.

Grafika:

Oceń tekst
  • Średnia ocen 4.9
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 4.9 /26 wszystkich

Komentarze [3]

~totso?
2012-03-29 19:33

“Przyznam, że przeczytane przeze mnie opisy przeżyć badanych osób były bardzo fascynujące.”
Czytałaś tylko opisy osób “badanych”?? Co to w ogóle znaczy? “Badany”...

~tsoto?
2012-03-29 19:30

“(...)dusza opuszcza ciało, co w sensie religijnym jest po prostu śmiercią.”
Nie no, wszystkie religie tak to odbierają... pewnie…

~~~Ja
2011-05-30 22:47

Jeśli kogoś interesują rzeczy z pogranicza życia i śmierci to polecam książki Moody’ego.
Jak go czytałem siostrze to mi opowiedziała, że kiedyś w gorączce, będąc w przedpokoju zemdlała i widziała swoje osuwające się ciało i nadbiegającą mamę.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na słonia (zabezpieczenie przeciw botom)

Najczęściej czytane

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry