Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Raport przed El Clasico 2014   

Dodano 2014-10-23, w dziale inne - archiwum

Praktycznie wszystko ich dzieli. Z jednej strony prawica, wierna królowi, a z drugiej lewica z separatystycznymi roszczeniami. Z jednej strony Kastylia (taka scentralizowana miniatura Hiszpanii), a z drugiej Katalonia (odmienny język, kultura i obyczaje). A na dodatek zupełnie inne filozofie piłkarskie trenerów, inne sposoby prowadzenia klubów i odmienne charaktery zawodników. 25 października 2014 roku o godz. 18.00, w ramach 9. kolejki Primera Division, spotkają się na Santiago Bernabéu Real Madryt z Barceloną. Zdaniem kibiców i ekspertów piłkarskich zapowiada się fascynujący pojedynek.

/pliki/zdjecia/clas1.jpgTo wydarzenie elektryzuje kibiców na całym świecie. Kolejna odsłona świętej wojny, która toczy się od lat. W tym tekście pokuszę się o porównanie potencjału obu tych zespołów przed czekającym ich bezpośrednim starciem. Przed tym sezonem w obu tych drużynach doszło do szeregu wzmocnień. Czego więc możemy teraz, po tym przedsezonowym wyścigu zbrojeń, oczekiwać? Bez wątpienia wielkich emocji i licznych kontrowersji.

Zacznę od obsady bramki. Real Madryt wprowadził rok temu nowy trend w świecie piłki nożnej. Włodarze klubu postanowili podpisać kontrakty z dwoma klasowymi bramkarzami. Spodobało się to również właścicielom Barcelony, którzy w okienku transferowym czynili liczne starania, aby na tej pozycji nie pozostać w tyle. Pamiętamy, że po zakończeniu sezonu z ich klubu odeszli Valdes (koniec kontraktu) i Pinto (koniec kariery). Na ich miejsce udało im się jednak pozyskać Chilijczyka Claudio Bravo oraz Niemca Marca-Andre ter Stegena. Hiszpańskie media donoszą dziś, że w klasyku bronił będzie Chilijczyk, bowiem w ośmiu pierwszych ligowych kolejkach nie puścił jeszcze ani jednego gola. Co prawda miał czasami niesamowite szczęście (chociażby w meczu z Eibar - przyp. red.), ale jego pozycja w drużynie jest raczej niezagrożona, bo jego zmiennik jest w zdecydowanie słabszej dyspozycji i popełnia jeszcze większe błędy niż Valdes (bramkę głową strzelił mu nawet Marco Verratti, który mierzy 1,65 m). Nie oczekujmy jednak cudu od zawodnika, który dopiero zaczyna swoją przygodę z LM. Myślę, że jego czas jeszcze nadejdzie. W Realu wygląda to inaczej./pliki/zdjecia/clas2.jpg W El Clasico będzie bronił Iker Casillas. Osobiście uważam, że bramkarz ten najlepsze lata ma raczej za sobą, ale nadal jest genialnym zawodnikiem. W ostatnich meczach z Athletic Bilbao i Levante prezentował się naprawdę nieźle, ale kibice ciągle obawiają się jego niepewnych wyjść z bramki. Zmiennikiem Ikera jest Keylor Navas. Uważam, że to niesamowity gość. Odrzucił wszystkie oferty, żeby tylko móc grać w Realu. Na treningach stara się jak mało kto, ale póki co i tak grzeje ławę. Myślę jednak, że to tylko kwestia czasu i niebawem zastąpi „świętego” Ikera w bramce „Królewskich”. Porównując zawodników na tej pozycji stawiam raczej na Claudio Bravo, który miażdży Ikera swoją aktualną dyspozycją.

Czas na obronę. Teraz zacznę od Realu. Formacja defensywna Realu podczas tego spotkania będzie wyglądała moim zdaniem tak: Carvajal - Ramos - Pepe - Marcelo. Najsłabszym punktem tej formacji wydaje się być Marcelo. Prezentuje obecnie mało ustabilizowaną formę. W ostatnim meczu grał bardziej jako skrzydłowy niż obrońca. Jego zmiennik Fabio Coentrao jest niestety kontuzjowany. Z prawą stroną nie ma takich problemów. Carvajal jest solidnym defensorem. Zobaczymy czy poradzi sobie z pilnowaniem Neymara. Kibice „Królewskich” nie powinni natomiast obawiać się o swoich stoperów. Ramos i Pepe to absolutna światowa czołówka. W razie czego w odwodzie jest jeszcze Varane. Mam jednak dwie uwagi. Po pierwsze zawodnicy ci muszą bardziej uważać na stałe fragmenty, bo z nich najczęściej tracą gole. Po drugie zaś, obawiam się o to, czy Ramos i Pepe potrafią utrzymać nerwy na wodzy i nie zrobią czegoś głupiego, za co mogliby dostać czerwoną kartkę. /pliki/zdjecia/clas3.jpgJeśli chodzi o Barcelonę, to tam sprawa nie wygląda już tak kolorowo. Niby nie stracili jeszcze gola w lidze, ale ich blok defensywny wygląda jak szwajcarski ser. Ratuje ich tylko niesamowity Claudio Bravo w bramce. Wydaje mi się, że zagrają tak: Alves - Mathieu - Mascherano - Alba. Moim zdaniem jako tako prezentują się w tym zestawieniu jedynie Alba i Mathieu. Zacznę jednak od Alvesa. Kibice nazywają go "Mr. Wrzuta", ponieważ jego dośrodkowania nie lądują z reguły w polu karnym, ale nad nim. Poza tym gracz ten niechętnie wraca do obrony. Zapytacie, dlaczego ma nie zagrać Montoya? W sumie to nie wiem. Moim zdaniem Alves prezentuje się po prostu lepiej. W razie czego mają jeszcze Douglasa. Problem jest tylko taki, że ja po dwóch miesiącach nowego sezonu nadal nie dowiedziałem się, kim jest ten Douglas. Obstawa środka? Mascherano jest natomiast za słabym punktem defensywy, ponieważ jak na stopera jest za niski. Z drugiej strony mógłby zagrać Pique lub Bartra, ale każdy z nich rusza się jak mucha w smole. Poza tym Pique prezentuje ostatnio poziom polskiej B-klasy. Solidnie wyglądają jedynie Alba i Mathieu. Alba jest twardy i szybki, a taki powinien być boczny obrońca. Mathieu, choć nie jest już najmłodszym piłkarzem, potrafi zrobić różnicę na boisku. Jak na swój wzrost jest też w miarę szybki. W tym porównaniu wygrywa moim zdaniem defensywa Realu. Po prostu ostatnio prezentują się bez zarzutu.

Linia pomocy. Z góry powiem, że tu jest na remis. Dlaczego? Duma Katalonii zagra chyba tak: jako defensywny pomocnik wybiegnie na boisko Sergio Busquets, a przed nim staną Rakitić i Iniesta. Wielu twierdzi, że Bussiego powinien zastąpić Mascherano. Moim zdaniem powinni pojawić się obaj, tylko muszą zamienić się pozycjami. A co z pozostałymi? Rakitić jest faktycznie niesamowity, ale Iniesta stopniowo gaśnie (w odwodzie mają jeszcze Rafinhę, Xavi i Sergiego Sampera). Ten niski wirtuoz środka pola powinien w moim odczuciu zostać zastąpiony przez Rafinhę. Ale to tylko moja prywatne opinia. Natomiast Real widzę tak. W środku Kroos i Modrić, a przed nimi Isco. /pliki/zdjecia/clas4.jpgBarcelona ma jednak coś, czego nie ma Real. Ma defensywnego pomocnika. ŚPD Realu gra dziś w Bayernie Monachium (Xabi Alonso), a Khedira jest kontuzjowany. Jest jeszcze Illarramendi, ale on nie jest jeszcze gotowy do gry w meczu takiej rangi. Modrić i Kroos są super, ale żaden z nich nie spełnia zadań defensywnych tak dobrze, jak czynił to Khedira. Jako ofensywny pomocnik zagra raczej Isco. Tutaj nie mam żadnej wątpliwości. Młody Hiszpan pojawi się w pierwszej jedenastce Realu z powodu problemów kadrowych. Na ławie poza Illarrą usiądzie za to Medran.

A co atakiem? Real ma dziś problem z tą formacją. Bale doznał urazu mięśnia pośladkowego i na pewno nie zagra w tym meczu. Coś mi mówi, że na boisku pojawią się więc: James Rodriguez - Benzema - Ronaldo. James nie zagra w tym meczu jako mediapunta (ofensywny pomocnik), bo ktoś musi zastąpić Walijczyka. Bardzo chciałbym, żeby wreszcie udowodnił swoją wartość i pokazał, że jest warty tych pieniędzy, jakie klub na niego wyłożył. Idźmy dalej. Benzema... No właśnie, czy Benzema zagra? Nabijam się trochę z niego, bo odkąd włożył koszulkę Realu jest po prostu cienki. Niby w ostatnim klasyku strzelił dwa gole, ale przypominam, że mógł ich strzelić co najmniej pięć. W jego miejscu widziałbym raczej Chicharito. Moim zdaniem jest zdecydowanie lepszy niż Karim. Wciąż czekam na powrót Jese Rodrigueza, który w lutym zerwał więzadła krzyżowe. W tej formacji mega dobrze prezentuje się jedynie Ronaldo. Gość w siedmiu meczach strzelił 15 goli. Dowodzi to bezsprzecznie, że nadal jest najlepszy na świecie. Mam też cichą nadzieje, że w Gran Derbi udowodni hejterom, że potrafi strzelać gole nie tylko „ogórkom”. Barcelonie można też pozazdrościć linii ataku. Długo się zastanawiałem, ale myślę, że wybiegną na bosko w ustawieniu: Suarez - Messi - Neymar. Przy czym Messi zagra jako fałszywa "dziewiątka" (ostatnio coraz częściej zamiast strzelać rozgrywa piłkę i asystuje). /pliki/zdjecia/clas5.jpgTrzeba przyznać, że dobrze wszedł w ten sezon. Na lewym skrzydle zagra za to Neymar. Uważam go za bardzo dobrego zawodnika. Lubię patrzeć na jego grę, ale nie na jego wątpliwej klasy boiskowe aktorstwo. Problemem jest natomiast prawa strona. Na pewno nie zagra Munir. Gość, mimo niewątpliwego talentu, jakiego wielu mogłoby mu pozazdrościć, za bardzo ostatnio gwiazdorzy. Nie widzę też jakoś Pedro, bo jest słaby i poza szybkością nie ma nic, zwłaszcza umiejętności wykańczania akcji. Zagra więc Suarez. Przed zawieszeniem był moim zdaniem najlepszym napastnikiem na świecie. Odkąd Urugwajczyk nie gra, a jedynie trenuje z drużyną, bardzo przytył i jego forma to jedna wielka niewiadoma. Jeśli jednak udało mu się odzyskać formę, to klękajcie narody (kara tego zawodnika kończy się akurat dzień przed El Clasico). Tak więc atak obu drużyn również oceniam na remis, bo jedna i druga formacja prezentuje się stosunkowo solidnie.

Z tego mojego zestawienia wynika, że derby mogą być na remis, choć wolałbym, aby wygrał Real. Jedno jest pewne. Szykuje się nam niezwykłe widowisko i żaden fan piłki nie może go przegapić.

Grafika:

Oceń tekst
Średnia ocena: 5 /16 wszystkich

Komentarze [0]

Jeszcze nikt nie skomentował. Chcesz być pierwszy?

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na lwa (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Komso 31komso
Artemis 24artemis
Hush 10hush

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry