Spadające nocą gwiazdy
Z pozoru historia jakich wiele. Namiętna, porywająca. Ot, zwyczajne romansidło. Jednak okazuję się, że nie do końca. Szybko zauważamy bowiem, że historia ta wciąga o wiele bardziej niż przeciętny flirt i opowiada nie tylko o miłości.
Równolegle przedstawiane są tu widzowi dwie opowieści. Na pierwszy rzut oka nie wydają się być ze sobą powiązane. Jednak im dłużej zagłębiamy się w akcję, tym więcej znajdujemy związków, które je łączą.
Akcja pierwszej z nich rozgrywa się współcześnie w domu spokojnej starości. Jednym ze sposobów leczenia chorej na Alzheimera starszej kobiety jest czytanie jej pamiętnika. Stąd i tytuł filmu. Wspomniany pamiętnik opowiada historię wielkiej miłość, która zmuszona była wiele przezwyciężyć, aby móc przetrwać.
Druga historia przenosi nas w lata 40-te. Północna Karolina. Miasteczko Seabrook. To tam, na wybrzeżu, letnie wakacje spędza atrakcyjna, nadto zwariowana i odważna, jak na dziewczynę z zamożnej rodziny, 17-letnia Allie Hamilton (Rachel McAdams). Ku niezadowoleniu rodziców, którzy zaplanowali dla swej córki wspaniałą przyszłość u boku bogatego biznesmana, młoda dziewczyna zakochuje się w niewiele od siebie starszym, pracującym w pobliskiej fabryce chłopcu, o wdzięcznym imieniu Noah (w tę postać wcielił się Ryan Gosling). I chociaż oboje pochodzą z dwóch całkowicie odmiennych światów, a ich burzliwe charaktery prowadzą do częstych sprzeczek, nic nie jest w stanie powstrzymać budzącego się między nimi i uderzającego z potężną siłą uczucia.
Film przeznaczony jest nie tylko dla miłośników emocjonujących romansów. Równie dobrze może obejrzeć go każdy, kto kocha, kochał lub wie, co znaczy kochać. Moim zdaniem jest on odpowiedni dla tych wszystkich, którzy uważają, że miłość jest w życiu istotna. Reżyser filmu, Nick Cassavetes, niejednokrotnie podkreślał, iż nie tylko miłość jest tematem tej ekranizacji. Jego „Pamiętnik” ma bowiem przypominać, jak wielką rolę odgrywają w życiu człowieka wspomnienia oraz ma pokazać, co potrafi uczynić z człowiekiem ta straszna choroba.
„Kiedy jesteśmy młodzi wspomnienia nie są aż tak ważne - przed Tobą całe życie. Ale będąc starszym, a szczególnie kiedy jesteś stary, wspomnienia stają się wszystkim tym, co masz. Alzheimer odbiera ludziom nie tylko pamięć i ich doświadczenia. Alzheimer odbiera im wszystko co mają…”
Dziś, w dobie komputerów, komunikatorów internetowych i multimedialnych wiadomości, często o tym zapominamy. Dla współczesnego człowieka szczęście to przede wszystkim praca, pieniądze i zdrowie. Miłość wymieniana jest gdzieś na szarym końcu. Przykro, że ludzie w ciągłej pogoni za komfortem życia, zapominają o magii, jaką potrafi ona ze sobą nieść.
Czas goi rany, zmienia, ale potrafi też wiele zniszczyć: młodzieńcze plany, ideały, wartości, marzenia, zapał, namiętności, nadzieje i złudzenia. Jednak istnieje coś, co potrafi oprzeć się upływowi czasu. Prawdziwa, niekłamana, silna, zmysłowa, ognista… Miłość.
„Wakacyjne romanse przypominają spadające w mgnieniu oka gwiazdy. To taki dany nam na sekundę ułamek wieczności”.
Uczucie, jakie połączyło Allie i Noah’a uświadamia nam, że jesteśmy w stanie zachować to coś w nieskończoność.
Grafika:
Komentarze [9]
2008-02-09 21:22
recenzja srednia, nawet bym zaliczyla do tych slabszych, ale film ok wiec generalnie tez ok :)
maggie nie poddawaj sie :)
2008-02-07 16:38
hmmm film przyznam racje faaajny lecz Gosiu twoja recenzja niestety nie ;p szczerz nie chcialo mi sie jej czytac ale przeczytalam i…. <ziewa> i nie tlumacz sie bo i tak kazdy ma swoje zdanie na ten temat i swoim tlumaczeniem niczego nie zmienisz… przykro mi;p postaraj sie bardziej bo jak widze po komentarzach to nie tylko mi sie NIE podoba ;p;p
2008-02-04 22:07
nie plagiat lecz pech i podobny gust. powstrzymam się od złośliwego porównywania bo jestem miły. ostatnio. a poza tym nie chcę mi się ich czytac :P bóg z wami.
aaa….proponuje kolejną ankietę: “czy wku***ają cię komentarze jugosa?”
i jeszcze jedno: WIEEEEEEEEEEELKI RISPEKT dla autora tekstu ze ściany w-fowej szatni “Twoja stara pisze dla Lessera”. Genialne!
2008-02-04 20:50
żaden plagiat..spokojnie.
ten link to takie tylko małe przypomnienie.. i może służyć niektorym do porównań, to wszystko.
2008-02-04 18:56
z tego co mi wiadomo w Lesserze piszemy na tematy, które chcemy. Szczerze mówiąc nie czytam wszystkich artykułów z archiwum, więc nie miałam pojęcia, że istnieje już coś o tym filmie. Aczkolwiek chyba niektórzy nie wiedzą co oznacza słowo ‘plagiat’ i jeszcze nie mają odwagi przyznać się do tego na forum. A jeśli prof. Ryba oraz redaktorzy naczelni nie mieli nic przeciwko drugiej recenzji na ten sam temat, to chyba nie jest to jakimś przestępstwem, że napisałam o filmie, który mi się podoba? Dodam, że jest po kilka tekstów na temat Przeglądu Talentów czy Koncertu dla Karolinki. I co? jakoś nikt nie zarzuca plagiatu, bo jest opisane ‘to samo’ ale na różne sposoby… Czy widzicie choć jedno takie samo zdanie w mojej recenzji i tej (zaznaczam!) z 2005 roku? Nie… Więc nie wiem o co chodzi!
2008-02-04 18:16
plagiat bylby wtedy, gdyby ktorekolwiek zdanie bylo zywcem skopiowane z tekstu JR, to naturalne, ze tematy moga sie powtarzac, przeciez nikt nie ma obowiazku znac tworczosci wszystkich Lesserowcow. recenzja mi sie nie podoba, ale to nie jest plagiat. moze za wyjatkiem obrazka;)
2008-02-04 16:18
what the hell? Plagiat jak nic !! :|
2008-02-04 15:29
<hahaha> Plagiat !
2008-02-04 14:59
http://zso.tbg.net.pl/lesser/artykuly/kazda-wielka-milosc-kryje-wielka-historie
?
- 1