Szepty - cz. 1
A świat dalej ten sam
Słońce... świeci światłem jak z raju...
Wszystko oblane jasnością niebiańską
Każde drzewo i kwiat, płonie światłem popołudnia
I niebo... błękitem gore...
Idę ja, wolny, szczęśliwy...
A serce me biegnie, pędzi jak anioł...
Niebiańskim oceanem
I wszystko tak pewne, i wszystko radosne
A każda myśl... piękna jej obliczem...
Teraz ja jestem, za daleko i strzała
okazała się śmiertelna...
Amor trafił w samo serce, krew zalewa czas...
płynie jak rzeka, rzeka żalu...
A słońce wschodzi i zachodzi
A pory zmieniają się, nadchodzi zima
A słońce wschodzi i zachodzi
A Ziemia kręci się...
Tysiące Słońc
Na wzgórzu pośród szumu traw
Zwiewna dusza zaplata warkocze wiatru...
Tańczy, gdzieś wysoko zapominając o świecie
Gwóźdź przeszłości, tkwi mocno w drzewie życia
A serce bije jak młot...
Na nowo... a jakoby jak dawniej, rozrzuceni bez połączenia...
A może jedno goni drugie, gdzieś w lesie promieni...
Tysiąca słońc...
Lodowiec
Wszystko jest zamarznięte...
Ziemia okryta śpi płaszczem białej zmarzliny
I... cisza... tylko bicie serca...
Lód, trup bladej królowej śniegu
Ścina krew zastygłą pod skałą istnienia
Zamraża siłą północnych mar... wiarę w końca kresów – Przyszłość
Śnieg, czyste ciało sił naturalnej mocy
usypia... życia zamarłe w kamiennej mogile strachu
Przed światłem...
Przed ciepłem...
Przed śpiewem ptaków... Mrok... I tylko... cichy szept zziębniętych palców ciekawości...
Pan Czerń
Jestem... nareszcie sam
w kurzach przeszłości...
Martwa cisza suchych ścian...
Co za spokój...
Czy pamiętasz mnie?
Jestem duchem tego czasu, wichrem i piaskiem
unoszącym sie w powietrzu...
Zimną trawą i samotnością na korzeniu wierzby
ja… pan CZERŃ
Tajemny krąg Natury
O wiosno ukryta w tajemnicy niebieskiego nieba
Ty ukrywasz się w każdym stworzeniu i każdej roślinie
Wzeszłaś blaskiem dnia, choć jest jeszcze mrok nocy
Pory roku stanęły na głowie przez Ciebie
Jesień uciekła ze wstydem a zima... zginęła wraz z ostatnim...
płatkiem śniegu...
Wiosno... zabójcza... zdradliwa tak bardzo...
Zabiłaś to...
Zasiałaś... za wcześnie...
A plony zbierze teraz śmierć...
Komentarze [5]
2014-02-25 17:26
Wszystko byłoby pięknie gdyby nie to że jest brzydko. Osobiście uważam że treść jest mocno przereklamowana… I ciężko się to czyta. Jednym słowem Beznadziejne…
2014-02-19 00:15
z taką poezją wracaj do swojej szkoły… może tam zachłysną się takim ochłapem :)
2014-02-18 19:22
Pozwolę sobie zacytować klasyka – “ta poezja to świątynia bez Boga”
2014-02-17 16:48
Panie Raven z ogromnym bólem serca muszę przyznać, że powinien Pan wrócić do pisania swoich “kontrowersyjnych” artykulików, a poezję zostawić w świętym spokoju. Z góry dziękuję za wysłuchanie mej prośby. Serdecznie pozdrawiam.
2014-02-16 18:56
Niezwykle mało poetycka poezja. Przez te wielokropki nie da się tego czytać – są inne sposoby na wywołanie refleksyjnego nastroju. Swoją drogą, jak ziemia może spać płaszczem? I czy serce nie może bić inaczej niż jak młot? Czy dzień musi być blaskiem, a noc mrokiem? I te “zziębnięte palce ciekawości”... Sztampa jakich mało. Mnie się nie podoba.
- 1