Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

Tysiąc twarzy depresji   

Dodano 2007-10-26, w dziale felietony - archiwum

Laura od kilku tygodni nie wychodziła z domu. Właściwie wcale nie jadła. Z łóżka wstawała jedynie do toalety. Od czasu do czasu brała prysznic, dużo spała. O swoich problemach nie mówiła w ogóle, stała się nerwowa. Zaniepokojeni rodzice zaczęli przecierać szlaki od jednego lekarza do drugiego. Mimo, iż na pierwszy rzut oka widać było, że z dziewczyną coś jest nie tak, diagnozę postawiono dopiero po wykonaniu specjalistycznych badań. Depresja.

Depresja

Zachowania, które zauważono u Laury, są typowymi objawami tej choroby. Choroby, która coraz częściej dosięga też młodzież i dzieci. Gwałtownie rośnie na świecie liczba osób uskarżających się na tę dolegliwość. Badania specjalistów wykazały, iż cierpi na nią już ponad 10% całej populacji, a liczba sprzedawanych leków przeciwdepresyjnych i antylękowych nieustannie wzrasta.

Przyczyny są różne. Niejednokrotnie u młodych ludzi są to: nieszczęśliwa miłość, problemy z nauką, nieprawidłowe relacje z otoczeniem. U dorosłych lista przyczyn poszerza się jeszcze o utratę pracy czy też niezadowalającą sytuację materialną. Jednakże to, co łączy wszystkie osoby cierpiące na depresję, to przesadny, często nieuzasadniony krytycyzm wobec siebie. U przeciętnego, racjonalnie myślącego człowieka, rozważanie nad tym, co zdobył, a co jeszcze pragnie uzyskać, pomaga dążyć, często poprzez ciężką pracę, do stawianych sobie celów. Człowiek chory już na starcie stwierdza, iż „to nie dla niego i na pewno mu się to nie uda”. Zdrowy człowiek w porównaniu z cierpiącymi na depresję nie popada w skrajności.

„Objawy depresji dotyczą wielu sfer życia. Pojawia się smutek, poczucie winy (sfera emocji), mniejsza zdolność myślenia i koncentracji, negatywny obraz siebie, świata i przyszłości (sfera poznawcza), utrata zainteresowań, brak inicjatywy (sfera motywacji), pobudzenie bądź spowolnienie ruchów, zmęczenie, kłopoty ze snem, zmiany wyglądzie, spadek lub przyrost wagi ciała (sfera fizyczna), osoba wycofuje się z kontaktów (zachowania)”- pisze w swojej pracy doktor z Wydziału Psychologii UW.

Depresja

U osób będących w tzw. „psychicznym dołku” nieuniknione są uczucia negatywne. Wielokrotnie jednak dręczący ich smutek nie ma pokrycia w rzeczywistości. Bo to, co innym wydaje się być oczywiste, dla chorych, którzy mają tendencję do fałszywej interpretacji zdarzeń, jest głównym powodem do zmartwień. Zwykłe „dzień dobry”, na które częstokroć nie odpowiadamy, zastępując je kiwnięciem głowy czy ruchem ręki - z pozoru naturalne, może przyczynić się u osób ze skłonnościami do depresji do pogłębienia ich choroby. Osoba cierpiąca myśli bowiem wówczas: „ Nie odpowiedział. Zignorował mnie. Jestem więc dla niego nikim. Nie liczę się.” W ten sposób problem piętrzy się, a pomocy znikąd nie widać.

Co może być więc „lekiem na całe zło”? Z pewnością wizyta u lekarza, psychologa, w skrajnych przypadkach u psychiatry, nie zaszkodzi. Głównie jednak należy zapobiegać. Dlatego rozsądnie odróżniajmy zwykły smutek, który dosięga często każdego z nas, od stanów depresyjnych, które nie leczone mogą doprowadzić do autodestrukcji. Postarajmy się odnaleźć w sobie radość i beztroskę człowieka wolnego. Spróbujmy pokonać przeciwności losu. Zastanówmy się, co jest przyczyną naszych upadków i nie sięgajmy zbyt pochopnie po leki psychotropowe.

Grafika:

http://portalwiedzy.onet.pl/_i/czasopisma/smutek_d.jpg

http://www.depresja.za.pl/depresja.jpg

Oceń tekst
  • Średnia ocen 3.2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 3.2 /33 wszystkich

Komentarze [18]

jugos
2007-11-14 07:14

ej miśku pod spodem, taki komentarzy nie dajemy!

~....
2007-11-11 18:12

gugu masz racje! troche nudne! znajdz sobie inne zajęcie bo do tego sie nie nadajesz

gugu
2007-11-06 14:28

olala… patrze na temat, mysle “ ooo cos ciekawego” wchodze, czytam, czytam… I stwierdzam ze strasznie zbagatelizowałas temat. Tak jakby Ci sie nie chcialo a koniecznie musiałas dac albo mialas za mało czasu…

~psycho
2007-11-01 18:21

“postarajmy sie… sprobojmy”. hahaha haha ha…

jugos
2007-11-01 17:40

od studiów zależy. ja osobiście zamierzam się dobrze bawic.

laila
2007-11-01 09:46

no właśnie Cocco :P po co myśleć o przyszłych problemach skoro tych teraźniejszych i tak jest nadmiar ;)a co do studiów to rożne są opinie, wielu dopiero na studiach zobaczyło co to życie, i to nie tylko z tej złej strony ;)

Cocco
2007-10-31 15:34

radzio > calkiem mozliwe, ale nie uwierze, ze będąc w liceum, nie przejmowales się niczym, mówiąc sobie “na studiach będzie gorzej” .. ;] :D

radzio
2007-10-30 18:44

Hehe oj dziewczynki ;-) poważnie to co w liceum przeżywacie to pikuś dopiero …. ;] wiem co mówię

Cocco
2007-10-26 20:34

laila, myślę, że większość z nas Cię tu rozumie :P :)

laila
2007-10-26 18:41

Dziewczyny nie wy jedne, widać to jakaś epidemia. Na sam dzwięk tego słowa, obserwuje u siebie pewien odruch,a kiedy siadam w ławce, na starcie mam ochotę uciekać. A fakt, że nie jestem w tym sama, niewiele, bo niewiele, ale mnie pociesza:)

a co do tekstu – nie dowiedziałam się nic, o czym nie wiedziałabym wcześniej.Płynnie się czyta, ale nie wstrząsną mną jakoś i nie wywołał emocji. Nie mówie, że źle, bo nie wiem czy sama napisałabym lepiej.
Pozdrawiam:)

~loll
2007-10-26 18:34

Ambitnych tekstów w Lesserze nigdy nie brakowało. Jeśli jednak ktoś uważa, że ostatnio opublikowanym tekstom czegoś brakuje, to zawsze może zajrzeć do archiwum, gdzie aż roi się od perełek.

A powyższy tekst? Cóż, to prawda, że temat potraktowany trochę zbyt powierzchownie ale muszę przyznać że i tak czytałem go z zainteresowaniem. Pozdrawiam autorkę.

spider
2007-10-26 18:33

powiem tak… jestem zdecydowanie na nie? A “czeguż”? “Dlateguż”, że temat dobry, a kompletnie nie wykorzystany. Jak zaczynałem czytać, to myślałem, że jak ktoś wchodzi w tajniki psychologii to będzie miał coś konkretnego do powiedzenia, a tu wręcz odwrotnie. Nic nowego się nie dowiedziałem. Ba! nawet nie wszystko co jest tu napisane jest do końca prawdą. Problem depresji jak i całej psychiki ludzkiej jest skomplikowany o wiele bardziej niż przedstawiłaś go tutaj.

Kolejna sprawa to jak ktoś już powiedział, tekst ten przypomina artykuł z “Pani domu”. Ja myślę, że temat został pokazany w podobny sposób jak pokazuje to w swych artykułach “Bravo”.

Mogą wszyscy twierdzić, że moja krytyka to przegięcie, ale ja uważam, że jest konstruktywna. Psychologia ma do siebie to, że jak pisać o niej to z sensem i mądrze.

I pytanie do autorki… Czy interesujesz się psychologią? Jeśli nie to nie przejmuj się moim komentarzem, a jeśli tak, to mam nadzieję, że weźmiesz go do siebie i wkrótce umieścisz nowy tekst dotyczący tematyki psychologicznej, bo byłbym jego bardzo ciekawy.

~ktoś
2007-10-26 18:14

heh Jugos… no bywa, bywa… :) ale może wreszcie na lesserze zaczną się pojawiać jakieś ambitne teksty???

jugos
2007-10-26 17:50

źle. jak się będę chciał dowiedziec czym dokładnie jest depresja to sobie otworze wikipedię.

ja czekam na twoje przemyślenia na jakiś temat, twoją kontrowersyjną (lub nie) opinię, autorski komentarz.

temat na poziomie Pani Domu. czyżby cały Lesser też?

ludzie, pobawcie się w publicystykę, bo bycie wrednym już mnie nudzi…

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najaktywniejsi dziennikarze

Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry