Szkolna Gazeta Internetowa Liceum Ogolnoksztalcacego im. Mikolaja Kopernika w Tarnobrzegu

W pajęczynie uczuć   

Dodano 2011-06-23, w dziale opowiadania - archiwum

Siedział przed komputerem. Kątem oka spojrzał na mały zegar stojący tuż obok monitora. Już późno – pomyślał. - Chyba powinienem sie położyć. Ale jeszcze nie chciało mu się spać. Nagle usłyszał dźwięk swojej poczty E-mail. Kolejna wiadomość. Uśmiechnął się delikatnie w duchu. Spojrzał na monitor i szybko wyklikał odpowiedź. Zdziwił się, jak szybko potrafi już pisać na klawiaturze.

Od kilku tygodni siedział codziennie wieczorem przy komputerze i pisał. Rozmawiał z nią o wszystkim i o niczym. Poznali się pół roku temu na jakiejś stronie internetowej. Na początku nie przepadali za sobą. Mieli odmienne zdanie w wielu sprawach. Byli bardzo krytyczni. On miał swoje towarzystwo, a ona swoje. Wszystko zmieniło się za sprawą pewnego człowieka, którym on gardził, a z którym ona się przyjaźniła.

- Śpisz? – roześmiał się.
- Jasne, że nie, ale powinienem już chyba spadać. Tobie też to radzę.
- Zmęczony? A może masz mnie już dość?

Ich rozmowy nie poruszały osobistych tematów. Z czasem zaczęli oboje odkrywać, że łączy ich znacznie więcej niż przypuszczają. Ale ciągle byli tylko znajomymi z sieci. Zamiast spotykać się twarzą w twarz, pisali do siebie codziennie. Nawet przez kilka godzin. Nigdy się nie umawiali.

- Wyjeżdżam na 2 tygodnie w góry. Chyba nie będzie tam netu - zaczęła rozmowę. - Piotrek?
- po raz pierwszy zwróciła się do niego po imieniu.
- Ok – odpisał. On także nie zwracał się do niej po imieniu. Nigdy nie czuł takiej potrzeby.
- Wymienimy sie numerami, jakby co?
- Ok

Pisali więc do siebie esy, ale te ich rozmowy były już jakieś inne. Zaczęły dotykać uczuć. Ona doszła do wniosku, że on chyba zaczyna coś do Niej czuć. Zapytała go o to wprost (nie wspomniała jednak o swoich uczuciach). On wyparł się. Poczuła się jak ostatnia idiotka. Czuła się poniżona. Przestała do niego pisać. Nie kochała go jeszcze, ale czuła, że jest w stanie go pokochać. On też nie czuł się komfortowo. Wiedział, że ona jest dla niego ważna, ale czuł również, że jej nie kocha. Myślał, że to ona kocha jego. Był jednak gotów ją pokochać. Napisał SMSa.

- Chcę być z Tobą do końca życia.
- Do końca życia? Przecież możemy sie jeszcze „odkochać".
- Odkochać? Jeśli kochać, to na całe życie - zrobiło mu się smutno. - Dzieli nas 500 km. Bycie parą na odległość jest trudne. Może więc lepiej rozstańmy się już teraz? – napisał kolejną wiadomość tak trochę bezmyślnie i szybko tego pożałował.

Zostawił ją, ale nie stracili kontaktu. Czasem jeszcze rozmawiali.

I tak nadszedł Sylwester. Przypadkowo pojawili się w tym samym miejscu. Zaczęli rozmawiać. Dawne uczucia odżyły, ale on starał się je stłumić. Kilka dni później spotkali się ponownie. W między czasie on myślał o niej nieustannie. Napisał jej jednak, że nadal jej nie kocha. Skłamał.

Wylogowała się. Po jej twarzy zaczęły płynąć łzy. Rzuciła się na łóżko. Nagle przyszedł kolejny SMS od niego. Przepraszał. Nie wybaczyła mu.

Oceń tekst
  • Średnia ocen 2.8
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
Średnia ocena: 2.8 /19 wszystkich

Komentarze [2]

~...jjj...
2011-11-05 21:05

A ja bardzo dobrze wiem o czym to jest.. :(

~Luca
2011-06-26 21:43

Właściwie to nawet nie bardzo wiem, o czym jest to opowiadanie, więc zostawię bez oceny.

  • 1

Dodaj komentarz

Możesz używać składni Textile Lite

Aby wysłać formularz, kliknij na żyrafę (zabezpieczenie przeciw botom)

Najczęściej czytane

Najaktywniejsi dziennikarze

Luna 100luna
Artemis 27artemis
Hush 15hush
Hikkari 11hikkari

Publikujemy także w:

Liczba osób aktualnie czytających Lessera

Znalazłeś błąd? - poinformuj nas o tym!
Copyright © Webmastering LO Tarnobrzeg 2018
Do góry